Milość i przyjazd bez zapowiedzi.

Witam serdecznie. Ostatni tydzień był dla mnie tragiczny... Jestem z dziewczyna 2 lata, kochamy się i wszystko najlepsze! w poniedziałek nie odpisałem jej na sms, pozniej wtorek sroda i czwartek nie pisalismy, 0 kontaktu. W czwartek wieczorem napisałem do niej i zaczęła się kłutnia... Wmówiła sobie przez te 3 dni że, jest sama itp. Kłótnia byla masakryczna udało mi się to załagodzić ale ona czuje tak jakbym był jej przyjacielem i musi troche z tego ochłonąć. Jak rozmawiam z nią przez tel, mówi, że kocham, myśli i teskni. Wcześniej było inaczej, śmialiśmy się , śmieszne sms itp teraz trochę poważniej... Ona jest z Wrocławia ja Poznań. Miłość naprawdę super, mówi że zależy jej itp. Mieszka z rodzicami, mają mało miejsca w domu ale czy przyjazd do niej bez zapowiedzi bedzie dobrym rozwiazaniem? W koncu lepiej rozmawiac w realu! Łatwiej się pogodzić! Nie chcę żeby jej rodzice wyzywali czy coś że pryjechałem, lubią mnie. Czekam porady, dzięki...!

macie po 12 lat? :D jakie to szczeniackie :D

Ja myślę inaczej ale ona się zachowuje jak dziecko... jak po 3 dniach tak można już myślec masakra.

myślę że to zły pomysł z tym przyjazdem bez zapowiedzi.tymbardziej że jak pisałeś oni mają małe mieszkanie..może jej rodzice mają inne plany na ten czas? Może zaprosili kogoś? Po co miałbyś się jak piąte koło u wozu?. Swoją drogą nierozómiem czemu z twojej strony taka cisza była? Przecież dziewczyna może odebrać to że zaczynasz robić uniki.

Nikt nie przyjedzie, maja teraz remont w 2 mieszkaniu a mogę pomóc bo jestem z wykończeniówki a sobie rady nia dają tak mi mowiła. Nie wiem czemu, jakas dziura w mozgu...glupie zachowanie... mogla sobie pomyslec ze pisze z inna itp... Chce do niej jechac jutro i nie wiem czy to nie glupiee...

Też mi się wydaje, że głupio zrobiłeś tym nieodzywaniem się przez 3 dni, ja nigdy nie byłem w związku na odległość ale potrafię sobie wyobrazić, że nie jest to proste, i dziewczyna mogła sobie pomyśleć, że już jej nie chcesz. Wiadomo, że w związku pojawiają się kłótnie i to jest normalne, ja z moją panią też się sprzeczam co jakiś czas ale nigdy nie mieliśmy takich cichych dni, powścieka się trochę ale zawsze po godzinie zadzwoni i jest zgoda :) Ach te kobity... ;)

A co do wyjazdu, myślę, że to będzie miły gest z Twojej strony, wiadomo, że lepiej rozmawia się twarzą w twarz. Ja na Twoim miejscu zrobiłbym tak, pojedź ale nie zwalaj się im na głowę skoro mają małe mieszkanie i do tego remont, znajdź sobie jakiś niedrogi nocleg i już. Pogadacie sobie na spokojnie wyjaśnisz dlaczego się nie odzywałeś i będzie dobrze.

lepiej zadzwoń że przyjedziesz pomóc.będziesz u jej ojca miał plusa

Traktuje Cię jak przyjaciela? Musi ochłonąć? No to chłopie już nie jesteś numer 1. Szukaj sobie lepiej nowej laski,bo jeszcze trochę i porożem zahaczysz w futrynę.

Glupie zachowanie...trudno nie idzie cofnąć. Czasami się też kłóciliśmy ale to takie drobnostki, kocham ja masakrycznie! Też myślę, że muszę jechać nie obchodzi mnie gdzie już będę spał czy coś, najważniejsza jest miłość i wytłumaczenie z głupiej sprawy. Daleko nie jest, widywalismy sie co tydzien, lato spedzalismy cale razem, od wrzesnia chce sie juz tam wyprowadzic by mieszkac razem.

Mowi ze jestem numerem jeden, ze tylko mnie kocha mysli teskni! ze jej zalezy i chce byc ze mna ale musi ochlonac z tego myslenia ze jest sama

Jak myślicie, czy jeśli kocha zalezy itp to wszystko się ułoży? Przeciez trzeba się kierować sercem...

"Wmówiła sobie przez te 3 dni że, jest sama" Ale przecież to jest prawda! Po prostu nie można na Ciebie liczyć. To nie jest dobry znak. Też bym musiała się zastanowić, czy chcę znosić takie akcje w Twoim wykonaniu.

Tak wiem źle zrobiłem, ale już nie będzie takich akcji, chce to naprawić, chce żeby było jeszcze lepiej niż wcześniej. Sam nie wiem co mam myśleć...

Ale ja Ci nie wierzę i ona też nie powinna. Dlatego, że Ty sam nie wiesz, sam nie umiesz wytłumaczyć. To skąd ta pewność, że znów Ci nie odwali? Bo tak Ci się wydaje? To trochę za mało.

To była pierwsza taka głupota, zawsze było pięknie... nie jestem idealny ale problemy trzeba zwalczać a nie się poddawac... jakby to był 30 raz na pewno już by bylo inaczej... ale to pierwszy raz. Kiedy ona też na poczatku zepsuła jja się nie załamałem... wiem ze ją kocham i nie przerwałem!

Ja bym 3 dni olania mnie nie nazwała głupotą. Ale każdy sobie tłumaczy jak mu pasuje. Kobiety są emocjonalne, nakręcają sobie w głowie często takie sytuacje do olbrzymich rozmiarów. Ja się jej wcale nie dziwie, że poczuła się samotna. A Tobie na prawdę nie wierzę, że nie zrobisz tego znowu. Skoro to było ot tak dla kaprysu.

Tak wiem właśnie że kobiety potrafia sobię samemu nagadac, zawsze byłem taki ze cos musialem zepsuc by czuc sie zle! Ale od kiedy jestem z nia nic takiego nie bylo! Mozesz mi napisac czy jesli jest prawdziwa milosc, uczucie to wszystko bedzie dobrze?

nie stresuj się tak :-) no pewnie , ze jak sie kochacie to wszystko b edzie dobrze :-) czy ejst jakaś inna opcja? ;-) tylko spokój CIę moze uratować ;-)

tylko nie jedź bez zapowiedzi! to najgorsze co może być! zadzwoń i powiedz, że będziesz i juz ;-) Takei fochy to uroki młodości i głupkowatości kobiet ;-) ja kiedyś studiowałam we Wrocławiu a mój men mieszkał 120 km ode mnie i tez z tęsknoty zdarzały mi się takie fochy, a on wtedy wsiadał w pociąg i dzwonił w niedziele o 7 rano, ze jest w pociągu i własnie do mnie jedzie bo musi mnie zobaczyć chociaż na 5 minut.byłam wściekła bo nie lubie takich niezapowiedzianych wizyt, ale zawsze jak przyjeżdżał to już robiło sie lepiej! Szalony był i kompletnie stukniety :-D eh te czasy!

Nie odzywałeś się 3 dni i dziwisz się że potem awantura była? Faceci są naprawdę dziwni :O Ja bym sie nie cieszyla gdyby ktos przyjechal do mnie bez zapowiedzi. Lepiej sie zapowiedz. A rozmawiac nie musicie w domu, mozecie isc na miasto itd. Rozumiem, ze to taki przyjazd na pare dni ? I ze nocleg bys sobie gdzies zalatwil ?

Mozliwe wlasnie! Ja tez jestem lekko stukniety ale pozytywnie! Wlasnie o taka odpowiedz mi chodzilo! ze bedzie dobrze! Pasujemy do siebie, duzo osob nam to mowilo, mamy bardzo duzo wspolnego, to samo lubimy itp Moze wlasnie zadzwonie ze bede ! A jesli kobieta sobie tak nagada to dlugo to bedzie miala w glowie???

tak na pare dni, zawsze spalem u niej ale mowila ze bede rodzica, a teraz nie wie czy moga byc zli? oni mnie lubia itp

Ale właściwie dlaczego tak długo milczałeś?? nie miałes ochoty zadzwonić do niej w ciągu tych kilku dni?? mogłą się poczuć odrzucona i zpaomniana w pewien sposob choc z drugiej strony też sama mogła nawiazac jakis kontakt.

no jak sobei to wbiła do głowy to ciezko bedzie sie tego pozbyć, bo kobieta jak raz dozna zawodu, to potem już nie jest taka wylewna i woli życ asekuracyjnie i nie ufa za bardzo. Bez sensu zrobiłeś, zasiałes w niej niepotrzebnie jakieś wątpliwości. Jedź do niej chociaż na 1 dzień, zobaczysz jak sie sprawy mają i najwyżej zostaniesz na dłużej. Nie przejmuj się, ludzie jak sie kochają to z nie takich tarapatów wychodzą. BĘDZIE DOBRZE :-) tylko nie graj więcej na jej uczuciach ;-)

Nie wiem czemu milczalem, ale mozna to zobaczyc z 2 strony. Ona tez milczala, mogla napisac! I ja moglem tez sie czuc tak jak ona... Ale wzialem wszystko na siebie bo nie chce klocic sie kto zawinil. Nie potrzebnie takie cos bylo ale musialo do tego dojsc by w koncu zrozumiec ze mi ona jest potrzebna do zycia. Ludzie maja gorsze sytuacje i wszystko jest pozniej dobrze ale czasami czlowiek siedzi i mysli a moze zrobi tak a tak i boi sie ze juz jest za pozno. Jestem dobrej mysli bo nie chce stracic jej. Ciezko jest teraz trafic na pare ktora nie umie bez siebie zyc, jest idealna. Ciezkie mialem zycie i czekalem na taka kobiete jak ona i traflem! nie mam zamiaru juz nic wiecej psuc!

Mam jeszcze jedno pytanie, teraz musze robic tak by wiedziala ze jestem przy niej itp Czy np jak pisze sms czy dzwonie mam pisac, mowic mile slowa? czesto pisac dzwonic?

jeśli chcesz żeby wam sie udało, to niczego przed nią nie udawaj i nie wgłębiaj się w żadne gierki :-O rób tylko to, co chcesz zrobić, co czujesz, ze chcesz zrobić! Powiedz jej też, że byłoby CI miło, gdyby z raz zadzwoniła pierwsza, z eteż lubisz wiedzieć i czuć, ze jesteś jej potrzebny. Nie padaj u jej stóp, tylko bądź sobą, pamiętaj, ze ty też jesteś w tym związku i Tobie też nalezy sie szacunek i czułosć. Powiedz, z euwliebiasz ją rozpieszczać i dawać jej poczucie tego że jest kochana i uwielbiana, ale Ty też chciałbyś choć raz dostać taki miły wyraz uczuc w postaci miłęgo smsa czy tel. Nie bój się, jak kocha to to przeciez zrozumie :-)

Tak musze pokazaać co czuje, troche ciezko bo czuje taka napietosc miedzy nami, wczesniej bylo bardziej luzno. Moze to sie zmieni...ciezko normalnie funkcjonowac...

siedze sobie na jej fb z nudow a ona od razu do mnie z zloscia ze ja kontroluje itp....pisalem ze z udow a ona kolejny dzien z nudow itp...wczesniej chciala co chwile rozmawiac a teraz nie bo cos tam nie bo cos tam! jutro jade tam!