faceci mieszkający z rodzicami

lenistwo czy przymus? a może coś innego? [śpioch]

opiekuje się nimi?

rozne sa powody. -wygoda - brak kasy na wyprowadzke - brak pracy - samotność - choroba rodziców i opieka nad nimi - dobra lokalizacja domu rodzinnego np. w centrum ( czyli znow wygoda) - niedojrzałość

czy są atrakcyjni dla kobiet?

Cóż często przymus. Ja akurat mam takie szczęście, że mam swoje mieszkanie i jest fajnie. Czasem po prostu nie stać kogoś na mieszkanie, na to też trzeba patrzeć. Szczególnie ciężko jest w dużych miastach.

To pytanie retoryczne ? Żadna normalna kobieta nie będzie chciała maminsynka - lepszy jest facet wynajmujący skromne mieszkanie za WŁASNE pieniądze niż leniwy samiec w wypasionej chacie rodziców

No to wiadomo :p

czyli lepiej jest nawet jak ma mniej i żyje skromnie , mieszkając sam? a co z tymi , którzy nie mają nic i mieszkają z rodziną?

Muszą zakasać rękawy :p proste

czyli lepiej jest nawet jak ma mniej i żyje skromnie , mieszkając sam? tak a co z tymi , którzy nie mają nic i mieszkają z rodziną? wtedy jest to usprawiedliwione ale częściowo - każdy jest kowalem własnego losu i to jego wina, że nie ma pracy i nie może się usamodzielnić ( no chyba, że jest niepełnosprawny ale to inna sytuacja)

ale perspektyw coraz mniej , a rodzice utrzymują...komputery też odpalone cały czas

rozumiemze facet mieszkający z rodzicami to nieudacznik a kobieta mieszkająca z rodzicami to super zaradna kobieta

Coraz mniej bo nikt nie patrzy, że powiedzmy te studia są bardziej przyszłościowe, będzie po nich praca etc tylko - pójde, bo idą znajomi i ta ładna cizia A potem wielkie rozczarowanie, że jedyną ofertą pracy jest kasa w biedronce... :P Komputer to nie wymysł szatański - czasem przydaje się do kilku rzeczy :P

Krem dokładnie ;) tak to już jest

rozumiemze facet mieszkający z rodzicami to nieudacznik a kobieta mieszkająca z rodzicami to super zaradna kobieta - taka kobieta to też nieudacznik życiowy, który nigdy nic nie osiągnie ale to już jej problem

czesto gęsto osoby ktore mieszkaja z rodzicami to ona i on, i jako para pierwszy raz sie wyprowadzaja i cos wynajmuja. Czasami facet wprowadza się do dziewczyny, albo ona wynajmuje i go nakręca na wynajem . Czasami jak są z jednego miasta to mimo iz dziewczyna wynajmuje - on nie chce zaczac wynajmowac z nia ,bo uwaza ze to strata kasy i takie tam. Ze czemu mial by sie z domu wyprowadzać. Przeciez studia i inn epierdoly robi !! Og to jest dopiero dojrzalosc.

możecie oczywiście też pisać o kobietach mieszkającymi z rodzicami - zawsze można odwrócić lustro

Kobieta też powinna mieć mieszkanie, no bo czemu nie ? Facet ma kobieta ma w jednym zamieszkają a drugie na wynajem

oczywiście, że facet zaradny, który potrafi sam się utrzymać, choćby wynajmując kawalerkę, jest atrakcyjniejszy niż maminsynek bez perspektyw mieszkający w wypasionej chacie mamusi :) oczywiście są różne sytuacje w zyciu, czasem każdy może mieć MOMENT gorszy gdzie jest zmuszony mieszkać z rodzicami, ale to powinno być CHWILOWE a nie na zasadzie, że żyję u mamusi bo mi tak dobrze, bo taniej, wygodniej, i inne wymówki na usprawiedliwienie swojej niedojrzałości lub beznadziejności.

Mam 30 lat, mieszkam z rodzicem. Powód? Mieszkam w dużym mieście i wynajem kosztuje 800zł. Stać mnie ale wole tą kasę puścić na lokate- za parę lat przyda się na wpłatę własną na kredyt bo niestety ale zdolnośc kredytowa w ciągu ostanich 5 lat stałą się tylko dla wybranych. żeby kupić chate za raptem 200 000 to trzeba zarabiać 5000zł żeby mieć zdolnośc. Te osoby które mieszkają same to we wszystkich przypadkach odziedziczy mieszkanie po rodzicu lub dziadku. Jedna jedyna osoba kupiła dom za kase ale sposób w jaki ona zarabia nie nadaje się do opisywania tutaj na forum.

no i oczywiście to samo dotyczy kobiet, choć to chyba rzadsze zjawisko... ale taka co tylko siedzi na kompie czy przed tv, pracy się nie ima, nawet zupy nie ugotuje i siedzi na garmuszku u rodziców to też średnia partia dla porządnego faceta ;)

I najważniejsze, wspomniane prze mnie osoby posiadające własne M po rodzicu są bardzo nie zaradne :) Po co się starać jak mają mieksznie? ;) Żadna z tych osób nie ma samochodu, żadna.

Uważam, że jeśli facet nie posiadający rodziny mieszka z rodzicami to wcale nie świadczy o jego niezaradności. Po co ma wydawać kasę na wynajem, jak będzie tam sam? Wtedy niech mieszka z rodzicami i odkłada sobie na przyszłe założenie rodziny, to samo tyczy się kobiet. Uważam, że to rozsądniejsza niż pchanie pieniędzy komuś do kieszeni i biedowanie w późniejszym etapie.

z kobietami to jest trochę inaczej moim zdaniem - ponieważ to one wymagają zaradności od facetów mimo , że nawet czasem zaradne nie są i z czasem zwiększają te swoje wymagania - ale to ich cecha naturalna...

Według kobiet na Kafe,to facet mieszkający z rodzicami,to frajer, mamisynek , prawiczek, nieudacznik, ale jeśli kobieta mieszka z rodzicami,to jest opieka nad nimi i podtrzymuje dobre kontakty rodzinne. Ogólnie baby z Kafe są leniwe , szukają tylko takie faceta co ma własny dom i firmę , wakacje co najmniej 3 razy w roku ,a one by tylko leżały i pachniały. A teraz możecie drogie baby ( bo na panią ,to trzeba mieć wygląd i inteligencję) pojechać pomnie, zwyzywać. Tylko to Wam w życiu wychodzi.Nie zmieni ,to jednak faktu, ze to co napisałem jest prawdą.

Ja niedługo 22 lata i jestem wolny więc po jaką cholerę mam się na siłę wyprowadzać od rodziców mieszkamy w 3 pokojowym mieszkaniu i nikt nikomu nie wchodzi w paradę. Kontakt jest ok. więc po co mam komuś płacić czynsz czy ratę za mieszkanie jak mogę teraz odkładać. Jak z kobieta okaże się coś poważnego to pomyśli się o mieszkaniu.

bo zaradność to nie tylko posiadanie, ale przede wszystkim zapracowanie na coś. dlatego napisałam, że wolę gościa wynajmującego kawalerkę niż nie pracującego maminsynka mieszkającego u bogatej mamusi.

Ja mieszkam z rodzicami tylko ze względu na to że mają duże 4 pokojowe mieszkanie w dobrej lokalizacji i mam tylko 3 km do pracy więc po co mam wynajmować jak jeszcze jestem singlem ? Jak znajdę żonę to coś poszukam a na razie mi jest dobrze!

No dobra, ale jak wszyscy single maja mieć oddzielne mieszkania, to w koncu nie starczy dla wszystkich. A poza tym myslicie czasem, jaki sens ma nabijanie komus kiesy placac za wynajem, chociaz nie trzeba?

ale odróżniajmy faceta koło 30-stki od chłopaczka 20-letniego. Ten drugi ma jeszcze czas na wyprowadzkę, ważne aby w życiu coś osiągał, pracował na siebie a nie ciągnął od mamusi na piwo, robił COŚ żeby w przyszłości nie siedzieć na garnuszku mamusi. A co innego facet 30-letni, który szuka wymówek, a w rzeczywistości pasuje mu, że mamusia ugotuje, posprząta, poprasuje, wypierze i tak sobie mieszka taki darmozjad, pracy się nie ima, bo za mało płacą to mu się ruszyć nie opłaca... Ja nawet z oszczędności nie chciałabym mieszkać z rodzicami, wolałabym coś wynająć (oczywiście chwilowo mogłabym mieszkać, ale nie latami). Inaczej jest też jak ta osoba juz mieszka z tą mamusią, ale pracuje, dokłada się do rachunków, sama sobie sprząta i pierze, zaopatruje lodówkę i ogólnie żyje samodzielnie jedynie mieszkając u rodzica z jakiegoś względu...