Odchudzam się ostatni raz:-)

--------- moje menu na jutro ------ sniadanie - kromka orkiszowego z serkiem i wedlina , obiad- pieczony ziemniak z twarozkiem , przekaska - makrela , kolacja - jajko na miekko i kefirek ... plus duzo wody w ciagu dnia

taka frittata na dwa razy spokojnie wystarczy , chyba ze zaciskamy pasa to i 3 posilki wygospodarujemy z tej duzej porcji... ja lubie frittate z papryka szpinakiem i chyba z pieczarkami ale nie pamietam konkretnie wlasnie musze zerknac w komp poszukac , ale takie warzywka duzo kalorii nie maja wiec mozna smialo wsuwac

ja daje lyzke majonezu do tej pasty wyzej wspomnianej , ale bardzo chudego , znalazlam naprawde z bardzo niska zawartoscia tluszczu , a i byl taki okres gdzie robilam bez majonezu i rowniez byla dobra , wiec nie ma obaw , zreszta w najgorszym przypadku jak dasz lyzke to sie nic nie stanie w koncu na cala miseczke pasty taka lyzka to tak jak nic- moim zdaniem ..

ja lece na wojewodzkiego , dobranoc , spokojnej nocki , Falbanko do jutra - a jutro juz dajemy z siebie wszystko :) -- slowo harcerza -- ;)

znow ucina posty czy co .................. PA

Melduję się Cissko :) Czasami posty się nie wyświetlają jakiś czas a później je widać. Nie wiem od czego to zależy. Pewnie, że łyżka majonezu na miseczkę pasty to nie tragedia, zwłaszcza że zdrowa taka pasta, więc można sobie pozwolić raz na jakiś czas. No, kochana walczymy o 2 kilo, a więc od dziś zero szaleństw. Będę meldować co zjadlam w ciągu dnia. Trzymamy się i tym razem nie ma wymówek ;)

czesc Kochana :) wpadlam do domu , szybko przebrac sie w dresiki i na zumbe lece , zjadlam kanapke z chuda wedlina i salata tak jak sobie zaplanowalam , ponadto wode nadrobie na tancach , jak tylko wroce to sie odezwe -- no i obiadek w miedzy czasie bede krecic :) powodzenia Falbanko , do pozniej , papa :)

Hej kochana! Ja na śniadanie oprawiłam dwie małe kromki ciemnego chleba z chudym białym serem. Piję drugą kawkę. Na obiad będę musiała zrobić coś z mięsa mielonego żeby się nie zmarnowało, więc pomyślałam o pulpetach. Zjem sobie takiego jednego, góra dwa, z gotowanym jabłkiem, bez innych dodatków. W międzyczasie zjem jogurt z otrębami. A później jeszcze nie wiem :P

jesli mieso mielone Falbanko nie jest tluste to bez oprow mozesz zjesc tych pulpetow wiecej , oczywiscie jesli sos nie jest kaloryczny , ja na dukanie glownie opieralam sie na miesie mielonym , jadlam takie kotlety w duzych ilosciach -zreszta najbardziej mi smakowaly , robilam chude sosy na bazie wody przypraw cebuli mleko odtluszczone zageszczone idealnie sie sprawdza jako smietanka do zabielenia , jesli masz len to swietnie pasuje jako zageszczacz a i jest zbawienny na nasze jelita i brzuszek w ogole ... ale do czego zmierzam - do tego ze jadlam bez oporow mieso mielone jako kotlety jako klopsik jako dodatek w zupie a schudlam naprawde duzo , wiec jesli jest chude mieso , nie smazone na oleju to sie nie ma czym przejmowac.. ja wlansie z zumby wrocilam , ogarne sie z lekka i ziemniaczka pieczonego z twarogiem na obiad sobie zaserwuje popije kefirem i ...rewelacja ;)

jestem po obiadku- byl pyszny i o dziwo bezmiesny :) to teraz odpoczne , pozniej po mala do szkoly, makrela jako przekaska okolo 16 i kolacja --ale to jeszcze .. no dobrze zajrze za jakis czas, papa :)

i po kolacji , wprawdzie zjadlam nie to co zaplanowalam , ale ogolnie zle nie bylo , pierwszy dzien uwazam za zaliczony , a jak u Ciebie Falbanko ? bo cos za cichutko siedzisz :) kochana :)

Hej :) Na myśl o Twoim pieczonym ziemniaczku aż mi ślinka cieknie. U mnie były małe zmiany w jadłospisie- na obiad ugotowałam pulpety i kaszę z warzywami, ale zamiast pulpetów zjadłam samej kaszy, jakoś tak bardziej miałam na nią dziś ochotę. A na kolację zjadłam trochę twarożku. Pokręciłam hula hop, ale mało bo dawno nie kręciłam i pewnie będę miała siniaki. Zrobiłam też dziś większe i zdrowe zakupy :) Czekam na efekty! :P

A tak wogóle to dopiero teraz zobaczyłam Twoją wypowiedź z godz 20:57 ;)

uwielbiam kasze -- nawet gryczana - kazda kazdenka ;) takze rowniez mialas smaczny obiadek :) .. ja mam lososia na jutro ale zupelnie nie wiem jak go przyrzadzic- w rybach niestety jestem kiepska.. jedyne co mi przychodzi na mysl to smazona ryba z patelni no ale nie w naszej sytuacji :/-- nie wiem jak ja podszykowac - masz moze jakis pomysl ??

Ja uciekam Falbanko spac , dzis mialam troche latania skakania itp paaadam.. czekam na Ciebie jutro , kolorowych snow :) :)

Uhuhu, nie poznaję Kafeterii! Cissko! Broń Cię Panie Boże smażyć łososia! Upiecz go kochana! Jest przepyszny. Ja robię tak: myję rybę, kładę na kawałek folii aluminiowej, albo do naczynia żaroodpornego (żeby nie zapaskudzić piekarnika), posypuję przyprawami (ja używam tylko pieprzu cytrynowego, ale można wg uznania), można położyć na wierzch kawałek masła i wstawiam do rozgrzanego piekarnika (gdzies 180 stopni) i piekę ok 30 minut- wszystko zależy od wielkości fileta, ja co jakiś czas sprawdzam czy już jest ok. Solę dopiero na talerzu. Na wszelki wypadek sprawdz sobie ile powinnas piec swoją porcję. Acha i nie przykrywaj go z wierzchu niczym. Jak tam efekty? U mnie zadowalające- minus 200 gram (ostatnio ważyłam 73,4 kg, a dziś rano 73,2). Dobrze, że się założyłyśmy :D Dało mi to większego kopa do działania!

o cholercia- ciezko mi przywyknac do nowej kafe , ale mysle to kwestia czasu . dzieki za podpowiedz odnosnie lososia , zrobie tak jak mowisz , tyle ze nie mam pieprzu cytrynowego- skropie cytryna ewentualnie i posypie bialym pieprzem ..dzieki :) a co do wagi Falabnko - na razie nie wiem nie wchodze ;) boje sie :) mamy dzis czwartek , wiec sobota , niedziela maksylanie kiedy na nia wejde i rowniez sie ciesze z naszego pastanowienia , inaczej bym nie zaczela dzialac , przekladalabym z dnia na dzien , a tak jest mobilizacja a i wieksze sily do walki czuje -- jest moc !! :):) ja juz po sniadanku - kromka ciemnego pieczywa z lekka filadelfia plu odrobinka -doslownie mala lyzeczka paprykarza ....

a Tobie gratuluje tych 200gr -- jak widac, efekty juz po dwoch dniach

Cześć :) Jak o odchudzaniu mowa to może C.L.A. Z ZIELONĄ HERBATĄ GAL? :) W połączeniu z odpowiednią dietą skutecznie redukuje tkankę tłuszczową i daje rewelacyjne efekty :) Przynajmniej u mnie :D

Kochana, cytryna i pieprz też będą ok. Zresztą łosoś jest na tyle smaczny sam w sobie, że nie trzeba go mocno przyprawiać. U mnie na śniadanie była frittata, a właściwie zrobiła mi się bardziej jajecznica, bo się porwała ;) Poddusiłam cebulę z papryką, pomidorem i zalałam jajkami z chudym twarogiem, kierowałam się tym przepisem: http://feed-me-better.blogspot.com/2013/02/dietetyczna-frittata-z-warzywami.html Teraz zjadłam Activię osiankę i standardowo wypiłam 2 kawy od rana. No cóż, efekty wagowe może na razie nie powalające, ale ważąc się codziennie wiem, że raz jest minus 200 g, raz minus pół kilo a czasem nie wiadomo skąd waga wzrasta np o 500 g, mimo że jem dietetycznie. W moim przypadku będę zadowolona z każdego wyniku do niedzieli, bo od dłuższego czasu moja waga stała w miejscu, kilka dni temu spadła z 73,8 do 73,4 i dziś do 73,2 a to już bardzo miła odmiana :D Musimy się później znów koniecznie założyć! Żebym niedługo zobaczyła tą cholerną 6 z przodu!

I jeszcze chciałam napisać, że bardzo spodobała mi się ta strona: http://dietetycznie-w-kuchni.blogspot.com/ może ktoś skorzysta. Ma dużo fajnych, dietetycznych przepisów.

OJEEEJUUŚŚ ja jak sie najadlam tym lososiem - Falbanko fenomenalny przepis , ledwo siedze -zjadlam cala porcje plus twarozek do tego - no przepyszny byl , co prawda zrobilam go na patelni na niecalej lyzeczce oliwy plus troche wody , ale cytryna sol i pieprz to jedyny idealny dodatek do tej rybki , dzieki raz jeszcze , zjadlam to z ogromnym smakiem :) a frittata z linka - no coz mam warzywka na patelnie wiec dzis na kolacje wlasnie to danie :) :) a w miedzy czasie kefirek woda i jajko mam jeszcze jedno na miekko ugotowane . w sobote sie waze , kciukasy trzymac , oby byl spadek - jesli bedzie wtedy i motywacja wieksza do dzialania inaczej sie rozczaruje i czar prysnie , no ale nie ma co sie dolowac z gory , jak na razie jestem w dobrej kondycji fizycznej i psychocznej .. czego i Tobie zycze :)

Falbanko dietetyczne fanaberie to moj ulubiony blog :) podrzuce cos jeszcze jesli chcesz .. jedno -http://na-talerzu.blogspot.co.uk/ tutaj sa fajne przepisy dla dziewczyn bedacych na diecie south beach - fajne wyprobowane przepisy .. http://zkotemwkuchni.blogspot.co.uk/ ... a co do bio cla - na mnie nie dzialaly , bralam 4 lata temu i niestety przytylam na nich - ja w ogole jestem jakis taki odmieniec

Cissko kochana, cieszę się że łosoś Ci smakował! Taki podduszony na pewno też nie ma dużo kalorii a na pewno jest zdrowy! Ja myślę, że coś na pewno schudniemy. Nawet jeśli nie od razu 2 kilo to i tak nie ma co się załamywać. Ale dajemy wszystko z siebie! Powoli i do celu Dziękuję za linki, poprzeglądam sobie zaraz :)

wzielam sie za frittate , a nie mam jajek , cholera do sklepu tez nie chce mi sie leciec , rozebrana jestem , kefiru sie napilam .. zmuszona jestem zaczekac az terrorysta wroci i kupi.. ale pech ..

Mmm, tak sobie przeglądam te blogi kulinarne i mam chęć zgrzeszyć... ale mogę sobie na razie tylko popatrzeć na te smakowite zdjęcia, bo już po 18:00. Dzień zaliczam do udanych, nie zjadłam nic co przyprawiłoby mnie o wyrzuty sumienia, mam nadzieję że jutro waga pokaże mi jeszcze mniejszą liczbę niż dziś.

ten blog z kotem w kuchni- jest zupelnie dietetyczny - dziewczyna opiera sie na dukanie , wiec wszystko co tam znajdziesz jest w sam raz na dietke .. a ja dzis rowniez ladnie jadlam , jedyne czym nie powinnam sie chwalic , to pol batonika chalwy :) ale to jeden z nielicznych zdrowych slodyczy tak jak i sezamki .. druga poloweczke zostawilam na jutro ;)

ten blog z kotem w kuchni- jest zupelnie dietetyczny - dziewczyna opiera sie na dukanie , wiec wszystko co tam znajdziesz jest w sam raz na dietke .. a ja dzis rowniez ladnie jadlam , jedyne czym nie powinnam sie chwalic , to pol batonika chalwy :) ale to jeden z nielicznych zdrowych slodyczy tak jak i sezamki .. druga poloweczke zostawilam na jutro ;)

nie dodalo mojego posta ... wscieklam sie !! powim tylko ze u mnie calkiem ladni , poza polowka batona- ale to chalwa wiec , slodycz z tych bardziej ''zdrowych '' :)

nie dodalo mojego posta ... wscieklam sie !! powim tylko ze u mnie calkiem ladni , poza polowka batona- ale to chalwa wiec , slodycz z tych bardziej ''zdrowych '' :)