obawy w 14 tc ... ktora tez tak ma? pomozcie.. :(

Hej dziewczyny może któras tez ma takie durne myśli jak ja i boi sie o swoje maleństwo.. jestem w 14 tygodniu ciąży dwa tygodnie temu miałam usg i wszystko było ok maluszek rozwija sie prawidłowo następne usg przypada mi 14 marca ( jestem w anglii tutaj robią tylko dwa przez cala ciaze) no i tak.. do 12 tygodnia zle sie czulam nudnosci, zgaga ospalosc a teraz? prawie wszystko przeszlo no i zamiast sie cieszyć to sie martwie.. czy wszystko jest ok z moim maluszkiem? czasami mam jakby kłucia od srodka i dziwne bole ale nie mam zadnych plamień nie widac mi tez brzuszka jestem wysoka bo 179 cm i szczupla wiec mi powiedzieli ze to normalne tyle sie slyszy o tych poronieniach i w ogóle martwie sie nie wiem moze jestem głupia :((

ja też sie denerwuje....

a w którym jestes tygodniu?

jak będzie się brzuch stawiał np.;) wtedy to trupem chyba padniesz skoro teraz bez powodu histeryzujesz:) Nic się nie martw tylko nie czytaj kafeterii i jakiś innych dreszczowców z ciążą w tle bo zwariujesz :)

naturalne, ze sie denerwujesz, z drugiej zastanow sie, czy zamierzasz fundowac taki stres swojemu maluchowi cała ciążę? nie mowię tego złośliwie, ale sama jestemw ciąży, i cały czas jestem dobrej myśli (mój mąż jest zestresowany niesamowicie) ja robię wszytsko to na co mam wpływ, a resztę musze zostawić losowi, ale pozytywne myślenie i wyciszenie naprawdę pomagają dużo czytałam na temat usg: jeszcze za mało jest badań, na podstawie któryc można stwierdzić szkodliwośc bądź nieszkodliwość badania usg dla dziecka ale w krajach takich jak Uk czy USA, w innych też (ale nie pamiętam wjakich), to naturalne, ze tylko trzy razy robi się usg, no chyba ze sa powazne wskazania, robi się to częściej osobiście nie rozumiem kobiet, które biegają na usg co tydzień spokojnie :) w Polsc eniby tez sa wytyczne co do 3 usg, a ponieważ nikt tego jeszcze nie kontroluje, to jest jak jest porozmaiwaj z lekarzem, jeśli masz jakiekolwiek wątpliwości :)

Ja do 18tc codziennie panikowalam i myslalam ze cos jest nie tak , ale mialam ku temu powodu bo w 6tc mialam krwotok i krwawilam blisko trzy tygodnie. Dopiero jak w 18tc zrobilam USG genetyczne to sie uspokoilam i do dzis o nic sie nie martwie a to juz 28tc :) Na poczatku tez bylam ospala i ciagle zmeczona potem nagle minelo ale teraz przy koncowce znow zaczyna mnie dopadac zmeczenie ;) Nie martw sie napewno wszystko jest OK :)

SPOKOJNIE nie martw sie wszystko bedzie ok:) ja tez mieszkam w anglii i jestem w drugiej ciazy w 19 tygodniu z pewnoscia nic zlego sie nie dzieje bole brzuszka czy jajnikow od czasu do czasu to norma

hmm, bole moga sie pojawiać w ciązy, albo sa to jajniki, albo po prostu rozciaganie się ściegien itp... rośnie w Tobie mala istota, robi sobie miejsce :) naprawdę nie denerwuj się, ja zaczynam 12 tc. usg mam za 2 tygodnie niecałe... też mam pobolewania, ale jestem dobrej mysli

dzieki dziewczyny mam takie hustawki nastrojow ze jednego dnia sie ciesze juz nawet zaczynam mowić do swojej niuni :D a niekiedy takie dni jak np dzisiaj ze placze i zastanawiam sie czy tam w srodku wszystko jest ok

tzn te bóle co mam w podbrzuszu to cos jak przy okresie takie jakby ciągniecie w dół polozna mi powiedziala ze to normalne , od wczoraj odczuwam takie jakby klucia pochwy od srodka? nie wiem jak to wytlumaczyc ale wlasnie nie wchodze nigdzie nie czytam mama mi zabronila :p

podobno to normalne, te zmienne nastroje... mnie tez wszyscy przed hustawkami przestrzegali, ale na razie nie mam zadnych... natomiast co Ci jeszcze powiem : to co prawda moja pierwsza ciąża, ale pamiętam moja kumpelę, stresowała się, płakała, krzyczała, ciagle się martwiła sama dzisiaj mówi, że gdyby jeszcze raz to przeżywała byłaby spokojniejsza, starałaby się, jej dziecko jest nadpobudliwe... nerwowe i bardzo niegrzecze. ona sama do mnie mówi, ze wie, że częściwo może to być jej wina.....

ja mialam mdlosci i wymioty od 6 tygodnia do 13 tyg. pozniej minelo wszystko w drugim trymestrze czulam sie tak dobrze , no super:D ale niestety w 3 trymestrze bylo najgorzej bol kregoslupa, opuchniete nogi , wymioty z bolu w dodatku u mnie pojawila sie cholestaza :O wiec raczej to normalne ze wszystko przeszlo wiec raduj sie poki mozesz :P aktualnie jestem ponownie w ciazy w 8 tyg i jeszcze nie wymiotywalam zobaczymy jak to w tej ciazy bedzie :O ale cholestazy nie chce za nic w swiecie

Autorko nie panikuj niepotrzebnie, bo to jeszcze gorzej. Mi ostatnio zaczął się ztawiać brzuch (19tc) paniki nasiałam jak durna (fakt, że skurcze były tak częste, ze aż niepoliczalne. Jak leżałam na plecach był napięty non stop). Kontakt z lekarzem, mierzenie szyjki i... zapisał mi nospę i magnez ;P Pomogło po dobie :D Ja bym była mniej nerwowa gdyby nie to, że prawie tą ciażę straciłam jednak lekarz kazał mi jedną rzecz zapamiętać jak się pytałam o złe objawy, o obumieranie płodu i inne takie: Proszę Pani większość ciąż szczególnie po 1 trymestrze to zwykła najzwyklejsza w świecie fizjologia a nie tragedia ;) wzięłam do serca- nie panikuję ;P (na razie...)

brzuch to się raczej nie "się ztawiać " ale może stawia? dziwne,że to miałaś w 19 tc tym bardziej ze jak sama napisałaś dopiero Ci się zaczął pokazywać brzuch - pewnie wzdęcia a nie stawianie nie strasz już wystraczająco przerażonej autorki.

no mi jeszcze w polsce zakazał czytania w necie objaw poronien i innych takich ze jak mam watpliwosci zeby napisac mu smsa albo przyjsc no tu w anglii jest troche inaczej nie wiem moze spokojniejsza bym sie czula w polsce..

przepraszam za literówke ;) oczywiście, że miało być stawiać :) No niestety to żadne wzdęcia... byłam już w ciąży, więc dla mnie nie da się tego pomylić. Macica była ewidentnie napięta i twarda jak kamień. Lekarz tez badał- powiedział, że macica może się już stawiać nawet od 16tc szczególnie jak się wcześniej miało cc. Zapisał magnez i nospę, bo z szyjką wszystko było pięknie- póki co pomogło

P.S. i nie chciałam straszyć autorki- wręcz przeciwnie A brzuch nie zaczął mi się dopiero pokazywac- to też małe sprostowanie... tylko już mam całkiem spory :) w każdym razie ciąży nie ukryje :D

tak racja- nie czytaj :) o tyle będziesz zdrowsza :D

dziwne to co piszesz...stawianie a tylko magnez i no spa a luteina... chyba niezbyt kompetentny ten twój lekarz

Mój lekarz jest bardzo kompetentny ;) takie twardnienie macicy ma prawo się już u mnie zjawiać, gdyż jestem po przebytym cc. Specjalnie kazał przyjechać do siebie do szpitala na USG a nie do gabinetu żeby w razie co zostawić mnie w szpitalu. Ponieważ szyjka jest długa i ładnie zamknięta kazał leżeć, brać magnez i nospę (forte)- jeżeli w ciągu paru dni miało się nie poprawić miałam przyjechać do szpitala na kroplówki, bo twardnienie było bardzo częste. Cóż... no pomogło :) więc chyba nie taki z niego konował ;P

Kochana ja również mieszkam w Anglii, aktualnie jestem w 24 tc ,na początku czułam się taka samotna z tą całą sytuacją. Bałam się i obawiałam wszystkiego, również tego,że tylko 2 usg są zaplanowane na całą ciążę, dopiero jak poczułam ruchy dziecka jestem o niebo spokojniejsza i teraz wiem,że ten stres był tylko niepotrzebny. Lepiej znaleźć sobie jakieś ciekawe zajęcie, przy którym nie myśli się o takich rzeczach okropnych , musi być dobrze :)