Nic mi sie w zyciu nieudalo chyba ze soba skoncze

mam 36lat bez pracy i wyksztalcenie.Nie skonczylem nawert ( gimnazjum) jestem bardzo niski(154cm) chudy(35kg) nie skonczylem szkoly poniewaz rowiesnicy mi dokuczali z powodu ze bylem bardzo slaby(wkladano mi nawet glowe do klozetu) w efekcie zaczalem opuszczac zajecia i niezdalem konczac edukacje na 1gimnazjum.Jestem na dodatek prawiczkiem poniewaz dziewczyny w szkole dokuczaly mi i sie ze mnie smialy.Ktora zreszta dziewczynya chciala by takiego brzydusa jak ja??W rodzinie takze jestem ponizany i nawet przy stole ktos mowi kawal na moj temat.Chyba czas przyszykowac sznur i drzewo i skonczyc swoje pieprzone życie.

i wytrzymałeś. Jestem pod wrażeniem !

oglądanie pornusow dawalo mu sile do zycia co ty bedziesz robil jak ich zabraknie po smierci?

Poniosło cię trochę z wagą, 3/10

Nie pisz bzdur ja mam 31 lat i nie kończyłem gimnazjum bo jeszcze ich nie było. Była 8 letnia podstawówka potem średnia lub zawodówka.