tydzien po slubie, a mąż już mnie pobił i nazwał kurwą, a przeciez

tylko rozmawiałam z kolegą z pracy, zaprosil mnie do domu i gadalismy, pokazywal mi zdjęcia z wakacji, sobie gadalismy, no i on przytulil mnie, kiedys zresztom sie spotykalismy ja i on, a on znaczy sie maz muj nie wiem skont znal adres, z tego co wiem jego matka znala jego i rzucil sie na mnie powiedzial ty kurwo, wieczorem jak w ramach przeprosin na zgode sie kochalismy włożył mi pięść do pochwy i powiedzial,ze skoro jestem kurwa to nie nie zaboli przeplakalm cala noc

a jeszcze przed slubem mowil,ze kocha i dobry byl dla mnie, teraz brudas jest jak nie ten sam nie myje sie pierdzi mocno utyl kibla po sobie nie sprzata i agresywny jest duzo pije, a tesicowa wodke przynosi jakw ciazy teraz jestem 4 miesiac nic nei widac jeszcze jemu nie powiedzialam

weż jego wszystkie garnitury i namocz w wannie, nie zapomnij o wybielaczu, tak ze 2 butelki - lej równo, w paski w pierdlu nie będą mu potrzebne, dadzą mu pasiak bez podszewki

Nie przejmuj sie muj mi tez kiedys tak powiedzial. Z drugiej strony jestem kurwa to sie tak nie napinam jak tak do mnie muwi. Niech se muwi jak mu lzej na watrobie.