Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

hibiskus

Nie wiem co mam o tym myśleć...

Polecane posty

Byliśmy kiedyś szczęśliwi, zakochani, dużo przeszliśmy, aby być razem. Tak minął nam niecały rok związku. Teraz jednak zaczęło się coś strasznie psuć. Kłócimy się, nie dogadujemy, partner zwala winę na mnie a ja naprawdę się staram. Dzisiaj wróciłam zmęczona z pracy, mam w dodatku problemy rodzinne z ojcem alkoholikiem, który jest daleko, ale którego kocham. Chodzę strasznie przybita, a on jeszcze po mnie skacze. Tak było w środę kiedy dowiedziałam się, że ojciec się awanturuje i rzuca do matki, zaczęłam płakać i się trząść, bo przypomniało mi się dzieciństwo, wszystkie trudne chwile. Mój partner zaczął na mnie krzyczeć, bo akurat umówił się z kolegami a ja wyjeżdżam z jakimiś histeriami, zostawił mnie roztrzęsioną i wyszedł, wrócił prawie o 3. Dzisiaj przy kolacji ni z tego ni z owego zapytał czy wiem, że jego była narzeczona, kobieta, o której słyszałam legendy, której kupował prezenty, spełniał każde jej życzenie, nawet nie pojechał kiedyś na święta do rodziny, bo ona sobie zażyczyła aby z nią został i z którą długo po rozstaniu umawiał się na seks (wszystko wiem od niego), mieszka niedaleko nas. Na początku zareagowałam spokojnie, nawet zażartowałam, że moze jeszcze pewnie zachował jej numer telefonu (rozstali się 2 lata temu), na co on odpowiedział mi, że tak, ma jej numer od 5 lat i nigdy go nie usunął. Od słowa do słowa wywiązała się między nami wielka awantura, on zaczął na mnie znowu strasznie krzyczeć, że mam wieczne wizje, wieczne pretensje, że jestem psychicznie chora, itp. Nie wiem co myśleć o tym wszystkim...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to juz chyba bedzie koniec
On szuka pretekstu zeby cie zostawic, moze znowu spotyka sie z tamta, moze to milosc jego zycia. Moze przygotowuje cie na to. Nie wiem...sprobuj z nim szczerze pogadac albo sprawdz telefon i kompa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niezły z niego cham i idiota. Ja bym się nie zastanawiała i go rzuciła, bo już raczej nic z tego nie będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×