Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość laborantka nie laborantka

Czy trudno znalezc prace w UK w laboratorium?

Polecane posty

Gość laborantka nie laborantka

W tamtym roku skończyłam studia na wydziale chemii. Do tej pory nie znalazłam pracy, w Polsce nie ma zapotrzebowania na absolwentów chemii. Czy myślicie , ze w UK będzie łatwiej znalezc prace w laboratorium niz w Polsce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laborantka nie laborantka
Próbowałam dostac staż z programu Leonardo da Vinci, jednak było bardzo duzo chętnych i sie nie dostałam mimo, iż moja ocena na dyplomie to 4,5.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aparat007
Mieszkasz w kraju 25 lat-zakladam. i nie widzisz perspektyw, skad przyszlo Ci do glowy ze w obcym kraju, w ktorym nie masz nikogo, nie znasz rynku jest zapotrzebowanie an twoj zawod? Zrob market research i sprawdz. Tutaj jest kryzys 2 czy 3 z kolei juz ie zaczynam gupic, genrelanri nie jest wesolo teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laborantka nie laborantka
wiem, ze jest większe zapotrzebowane niz w Polsce bo przeglądałam ofert pracy i widziałam, ze jest ich sporo do pracy w laboratorium. To, czego nie wiem, to jak duża jest konkurencja, czy np. jest wiele aplikujących na jedno stanowisko, dlatego pytam. Moze ktos aplikował na podobne stanowisko i wie lub nieco się orientuje. Wiem, ze nie jest tak kolorowo jak kilka lat temu. Dziękuję bardzo za pierwszą odpowiedz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość janiewiemjakkk
nie wiem jak jest w UK.. ale w USA jest zawsze zapotrzebowanie na ludzi po kierunkach science. Na twoim miejscu porozsylalabym swoje cv wraz z cover letter do wiekszych firm w UK i zobaczyla jaki jest odzew. Moja kolezanka ktora studiowala budownictwo w polsce tak sobie zalatwila platne praktyki w londynie (interview sie odbylo na skype). Najbardziej sie liczy doswiadczenie, wiec wszelkie staze i praktyki lub projekty ktore odbylas umiesc w swoim cv. Byc moze twoj pracodawca bedzie wymagac od ciebie abys po jakims czasie zrobila w anglii certyfikat lub poszla na masters tego nie wiem ale zawsze warto sprobowac bo chemia to trudny kierunek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laborantka nie laborantka
wysyłałam juz troche cv i cover letter do UK, ale odzewu nie było. Tak myślała, ze gdybym miała w cv adres i telefon UK, to odzew by był moze większy. masters juz mam zrobione w Polsce. No własnie moim problemem jest brak doswiadczenia. Na osoby z branży budowlanej jest większe zapotrzebowanie zarówno w Polsce jak i zagranicą, wiec tu nie ma co porównywac. Jeśli chodzi o USA , moze zapotrzebowanie jest większe,ale tam potrzebne są wizy, pozwolenia na prace, czy w związku tym nie jest trudniej w Stanach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BO W uk POWOLI sie robi
jak w polsce, znajomosci, znajomosci, wielu tutaj jest ludzi tubylcow co skonczyli studia i nie moga znalezc pracy, bo wiadomo w laboratorium nie chca pracowac za minimum tj polacy na mopie, ale pewnie ty sie zgodzisz pracowac za free, byle cie na poczatek przyjeli (to taka norma polska, darmowe staze z polski, tez ich tego tu uczymy), a potem juz tylko bedziesz ciagle za darmo, albo za minimum, zrobilismy tu niezly bajzel i niedlugo nie bedzie gdzie uciekac, zeby godnie zyc. Polak? tak zatrudnie cie ale tylko za minimum, chcesz podwyzki? a dlaczego, przeciez wy pracujecie tylko za minimum...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracetamol extra
Nie poddawaj sie i wysylaj CV, moze nie do pracy, ale na jakies staze czy cos takiego? Albo do pracy przy naukowych projektach? Nie bardzo sie orientuje jak to wyglada, ale znam dwie osoby, ktore zaraz po studiach czy jeszcze beda na studiach przyjechaly do UK zeby pracowac naukowo, a potem zjechaly tu na stale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na pewno w UK jest większa szansa na pracę w laboratorium. Jednak jest też dużo ludzi na jedno miejsce. Ja jak aplikowalam to było 200 osób na jedno miejsce (była to praca za darmo), myślę że na pracę płatna to masz większe szanse po znajomości. Moi znajomi tak wlasnie dostali pracę. Ja się słyszy że ktoś robi jakieś badania to bierze ludzi których zna, na których może liczyć i którzy są ekspertami w tej dziedzinie. Tak więc najpierw składaj aplikacje na "apprenticeship", poszukaj większe firmy i aplikuj. Jak juz się dostaniesz to oprócz pracy poznawaj ludzi i zrób tak żeby cię zapamiętali, to zaowocuje w przyszłości. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w UK dzieciaki
ktore wybraly sobie na A levels chemie i biologie juz maja praktyki w laboratoriach, zalatwiane im przez szkoly, pozniej jako studenci maja tez praktyki z uniwersytetow i z takimi chcesz konkurowac? Studenci po studiach w Polsce nie maja sznas konkurowac z takimi samymi kierunkami w UK, z tego wzgledu, ze ucza sie teorii na pamiec, a maja zero doswiadczenia z praktyki, nie potrafia myslec i anazlizowac i wyciagac wnioskow. Klepia tylko formulki na pamiec i moze sa lepsi z teorii i wiedza nazwy wszystkich rzek, jezior, panstw w Afryce, rodzaj fauny i flory w Ameryce Poludniowej, ale nie potrafia przeprowadzac doswiadczen, wlasnych projektow, analiz, maja zero wiedzy jak uzywac wspolczesny sprzet, bo wciaz ucza sie na probowkach z czaso PRL, o ile jeszcze moga je dotknac. Tutaj dzieciaki na poziomie A level rozwiazuja takie zadania z chemii, biologii i fizyki, ze polski student by sie poplakal, bo nie umialy zastosowac wykutych teorii w praktyce. To odmienny styl nauczania. Idz tutaj na magisterke, zobacz czy dasz rade, tutaj zeby dostac sie do lab trzeba nie tylko undergraduate, ale isc dalej, odbyc staze, praktyki, wykazac sie wlasnymi projektami, zainteresowaniem z tej strony, a ty co? Masz jakies wlasne projekty, staz w lab, albo praktyke, czy tylko skonczylas studia z chemii? Jesli tylko masz studia to raczej marnie to widze, ze dostaniesz prace w lab. w samym UK konczy studia o takich kierunkach wiele tysiecy dzieciakow, ktore bija cie praktyka i wiedza o glowe, maja juz za soba napisany i opracowany przynajmniej jeden projekt naukowy, praktyczna znajomosc jezyka naukowego, a laboratoriow w UK wcale nie jest znowu tak duzo. Juz na poziomie A level na praktyki jest wiecej dzieciakow niz miejsc na praktyki. Nie masz pojecia o tym poziomie edukacji i ty myslisz, ze tak sobie skonczysz studia gdzies w jakiejs Polsce i poprostu cie zatrudnia w swoich laboratoriach, jak sprztaczke na mopa? Masz pojecie co musza tutaj przejsc nauczyciele, zeby zostac nauczycielem w UK, albo pielegniarki, albo lekarze i dentysci? To nie budowlanka, czy informatyka, tutaj za duza jest odpowiedzialnosc, zeby o tak zatrudnic kogos z obcego kraju z jego dyplomem do ich placowek naukowych. Trzeba swoje przemeczyc, jak bedziesz uparta moze cie sie udac, ale tak z doskoku zapomnij, oni mja mnostwo swoich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To prawda ze studenci tutaj są lepiej przygotowani i mają więcej doświadczenia. Ja na studiach w laboratorium byłam conajmniej 3 razy w tyg po 2 godz. Nie wiem jak to jest w Polsce. Dlatego proponuje zdobyć jakieś doświadczenie w Uk żebyś miała pojęcie jak to tu wyglada bo owszem masz wiedzę ale czy wiesz jak ją wykorzystać w praktyce? I to jeszcze w obcym języku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość numerowaaa
Wydaje mi sie, ze przesadzasz, w Polsce tez sa inteligentnii ludzie, ktorzy potrafia wiedze zastosowac w praktyce, moja kolezanka skonczyla chemie w Polsce i dostala prace w UK w szpitalu, nie wiem dokladnie co robila, ale bylo to zwiazane z badaniami komorek rakowych. Najpierw zaliczyla tez staz w UK, a teraz pracuje w prywatnej klinice medycznej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laborantka nie laborantka
charmsy - z tymi bezpłatnymi praktykami to jest troche problem, bo jednak za cos trzeba pokój opłacac. No chyba , ze poszukałabym np.pracy w sklepie wieczorami, a wdzien miałabym praktyki. Jezeli chodzi o język naukowy, to znam go dosc dobrze- pisałam prace magisterską w jezyku angielskim. Za laboratoriami to u mnie było róznie, zalezy na którym roku, n a początki mniej, ale np na 4 roku czasem spędzałam wrecz 8 godzin w laboratorium w ciągu jednego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laborantka nie laborantka
w UK dzieciaki - dziękuje, za obszerną odpowiedz. No więc jeżeli chodzi o projekty badawcze - to czy liczą sie tu badania jakie przeprowadzałm do pracy magisterskiej? Jeżeli chodzi o staże, tojak pisałam wyżej, ubiegałam sie o staz zagraniczny z programu Leonardo da Vinci , jednak było bardzo dużo chętnych z mojej uczelni i w związku z tym szanse na staze miały tylko osoby z oceną końcową 5 na dyplomie, a ja miałam 4,5. Mam tylko staż z UP w szpitalnym laboratium, i tylko 2 miesiące, bo na wiecej nie było pieniedzy w UP. Wiem moim problemem jest brak doświadczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w UK dzieciaki
cos juz tam masz, czyli nie jestes zielona najpierw przetlumacz wszystkie swoje dyplomy, postaraj sie o referencje z miejsc gdzie odbywalas staze i praktyki lub ewentualne badania, tak zeby na nich wybylo wszystko po angielsku, ewentualnie przetlumaczone, imie nazwisko, pozycje osoby prowadzacej, telefon kontaktowy do niej, najlepiej zeby to byla placowka co na strone internetowa. I popros ja zeby umiala ewentualnie odpowiedziec na telefon, gdy zadzwonia o potwierdzenie. Nie szukaj pracy w sklepie, to strata czasu, w wiekszosci sklepow (NIE WE WSZYSTKICH zaznaczam) pracuja nieogarnieci ludzie, gdzie raczej beda probowali cie wykorzystac, zebys robila swoja robote i ich, a potem bedziesz padac w domu na pysk. Teraz zreszta wiele prac przejely agencje i wlasnie poprzez nie szukaj pracy w recepcji np przychodni, szpitala, mnostwo jest takich ogloszen, to lepszy start. W tym czasie bedziesz mogla sie rozeznac jak tutaj jest i szukac ewentualnej praktyki. Najlepiej jakbys poszla na postgraduate tutaj, ale to kosztuje. Bedziesz musiala tez zalatwic sobie zaswiadczenie o niekaralnosci z Polski, a jak przyjedziesz tutaj to prawdopodobnie bedziesz musiala starac sie o tutejsze. Ogolnie wazne jest to, czy ktos u kogo mialas praktyki, nawet takie krotkie potwierdzi twoje referencje, bo tutaj sie one licza. Czeka cie droga przez meke i bedziesz potrzebowala kasy na start, zeby nie skonczyc w byle pracy za minimum, gdzie cie wykoncza tak, ze nie bedziesz miala juz potem sily walczyc o prace, ktora chcesz, ale probuj. Najwazniejsze sa referencje i pamietaj konkurencja jest duza, oni dbaja przed wszystkim o stolki dla swoich, ty sie wepchniesz jedynie wtedy, gdy znajdziesz luke, ktora nikt nie chce zapelnic, a to czesto oznacza trudny poczatek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w UK dzieciaki
aha czesto brak odzewu wynika z tego, ze nie masz NIN, a to podstawa zatrudnienia tutaj. Nalepiej jakbys przyjechala tutaj i go sobie wyrobila tutaj, ale to tez trwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaaaaaaaga
Autorko, ja mam pytanie z zupełnie innej beczki do Ciebie. Czy w laboratorium można zbadać czy np. sproszkowane pomidory sa naprawdę w 100% pomidorami czy mają domieszkę innych suszonych roslin? albo spirulina w proszku- czy jest to 100% spiruliny czy jest z dodatkiem np. ususzonej trawy... chciałabym wiedzieć, czy płacę za drogi produkt czy ejstem oszukiwana. Jest taka możliwość?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w UK dzieciaki
No więc jeżeli chodzi o projekty badawcze - to czy liczą sie tu badania jakie przeprowadzałm do pracy magisterskiej? tak wszystko sie liczy, tylko musisz to przedstawic, jezeli masz w jezyku angielskim to super. Przypuszczam tez, ze bedziesz musiala tutaj zdawac i tak egzaminy z jezyka angielskiego, zreszta kazdy region UK ma inne wymagania odnosnie specjalistow, najostrzejsze sa w Anglii i Walii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laborantka nie laborantka
tez myślałam o tym aby szukac pracy w recepcji np. w szpitalu, ale w większosci ogłoszen jakie znalazłam było wymagane doswiadczenie w recepcji, moze niekoniecznie w szpitalnej, ale jakiejkolwiek recepcji. Ja głownie szukałam pracy na stronie totaljobs. Moze znasz jakies inne strony lub agencje pracy godne polecenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laborantka nie laborantka
jeżeli chodzi o dyplom ta mam go w języku angielskim z uczelni Za dodatkową opłatą uczelnia obok zwykłego dyplomu wdała mi równiez dodatkowo dyplom a takze sumplement do dyplomu w tym języku. Jest w nim wszystko, przedmioty, ilosc godzin laboratoryjnych, punkty ECTS, tylko oceny są w naszym systemie czyli np, 4 4,5. Z niektórymi cv wysyłałam równiez skan tego dyplomu i suplementu. Jeśli chodzi o załatwienie referencji z laboratorium w którym pracowałam, to panie pracujące tam raczej nie mówią po angielsku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laborantka nie laborantka
ja nie mam PhD, a w tego typu ofertach jest zazwyczaj wymagany mam tylko MSc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Duzo cennych uwag juz dostalas 'laborantko nie laborantko'. Na pewno byloby prosciej jakbys miala brytyjski adres i numer tel. Potencjalnemu pracodawcy byloby latwiej I taniej sie z toba skontaktowac, poza tym nie musialby sie martwic ze chcialabys zwrot kasy za 'travel expenses' zeby przyjechac na interview az z Polski. Kolejna kwestia to podrasowanie swojego CV. Musisz wypisac dokladnie I wyeksponowac swoje 'research experience', wymien techniki lub maszyny ktore uzywalas- spojrz na przykladowe CV w necie. Bedziesz miala przynajmniej dwa do opisania (projekt z pracy magisterskiej i staz z UP, ktory mozesz nazwac intership) wiec nie jest zle. Popracuj and swoimi aplikacjami, zeby byly bardziej targetowane do potencjalnego pracodawcy. Najwazniejsze to nie poddawaj sie I w koncu musi sie udac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oto nasza ojczyzna
autorko czy kończyłaś UJ w krakowie ? i czy szukałaś w krakowie pracy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laborantka nie laborantka
Doktorantko - dziękuje za wypowiedz to wszystko o czym piszesz ja juz własciwie mam zrobione. Mam w CV opisane badania do pracy, wszytkie techniki i metody, mam tez opisane internship, czyli staz z urzędu pracy i praktyki studenckie. Moje aplikacje również są ' targetowane " do potencjalnego pracodawcy. przeglądałam wiele, wiele przydkładowych cv, cover letter, stron brytyjskich z poradami na temat aplikacji. Wysyłałam w załącznikach skan z dyplomu i suplementu do dyplomu w języku angielskim. Zdarzyło mi sie nawet wysyłac swoją prace magisterską. Nie wiem, co jeszcze moge zrobic. A Ty robisz doktorat w Polsce, czy za granicą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laborantka nie laborantka
szukałam pracy w Krakowie oraz Warszawie, także w innych misatach np Łódz, nie jestem z UJ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boc
Ja pracuje w labie w anglii ju od 1,5 roku, dostalem sie tutaj odrazu po studiach skonczonych w polsce bez doswiadczenia w zawodzie, wiec niech niektorzy nie sciemniaja mi ze sie na da. Po drugie absolwenci studiow np po biologii molekularnej w anglii sa mniej ogarnieci niz wiekszosc ludzi jakich znalem w Polsce, wiec niech mi tutaj nikt nie sciemnia jacy to oni sa z***bisci. Na pytania i bzdurne odpowiedzi na to co napisalem, z gory odpisuję dla wszystkich wiedzacych najlepiej i reszty sciemniaczy ..... krotkie ale jakże tresciwe w przesłaniu...: pałujcie sie! Pozostałym po prostu powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wstyd pracować w labie- ani to prestiżowe ani dobrze płatne phiiiiiiii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość balooons 2
No rzeczywiście praca w lab jest malo prestizowa. Mieć własny wklad w naukę, robić cos pożytecznego to nic. Własne badania i ciągle wyjazdy za granicę, odkrywanie nowych rzeczy to też nic. Wracając do tematu. Ja rok temu zaczelam prace w lab. Nie było łatwo, bylam w trakcie studiów w UK a organizacja do której próbowałam sie dostać jest jedna z najstarszych i najbardziej znanych na świecie. Czlowiek który jest tam szefem od razu zobaczył ze jestem pracowita i teraz współpracuje z innymi odddzialami na całym swiecie. Badania naukowe to nie jest prosta rzecz. Praca czasami od 8am do 9pm. Wyjazdy, konferencje i pisanie ton papierow naukowych. Ja wiem ze na tym forum większość zarzeka sie ze woli sprzątać niż robić w życiu coś wartościowego, to nawet i dobrze, więcej pracy dla tych co chca cos w życiu osiągnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×