Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tld

2 przyjaciółki,ich ciąże i kryzys

Polecane posty

Gość tld

przyjaznimy się juz ładnych kilka lat. udało się nam obu zajść w ciązę w tym samym czasie, było mnóstwo planów,ze bedziemy chodzily razem do lekarza,na zakupy oglądać ciuszki,ze bedziemy spędzac ze sobą duzo czasu, jednak rzeczywistośc mocno rozczarowala. Oddalamy się od siebie :( przyjaciólka szuka sobie nowych koleżanek, jeździ ze swoim synkiem do ludzi którzy są jej prawie obcy i spędza u nich pół dnia. a jak ja ją zaproszę to albo zle się czuje,albo nie ma czasu bo ma zalatany dzień a polega on na tym,ze juz jest poumawiana z innymi kolezankami z którymi ma taki stopien zażyłości jak z panią z warzywniaka. jezdzi tam na kawki,herbatki,wozi im ciasta,bułki itd. a do mnie jak wpadnie juz z łaski to w drodze mówi bym herbate jej ugotowała bo ona wpadnie i po 15 minutach musi juz uciekać ( a dodam ze cały dzien jezdzila i odwiedzala ludzi których nigdy nie nazwałaby nawet dobrymi znajomymi. } jak dzwonie do niej i jest w sklepie i ktoś ją zagada to bezczelnie z kimś gada a mnie nawet nie przeprosi :( nie powie- zaczekaj sekunde,przepraszam na chwile itd. ja jak muszę na sekunde oderwac się od rozmowy to uprzedzam i przepraszam i staram się błyskawicznie wrócic do rozmowy a ona tak moze ględzić z obca babą w sklepie nad jakąś głupotą a ja czekam az łaskawie wróci do rozmowy. Czuję,że mnie odsuwa od siebie. Wszystko jest ważne, tylko nie ja. ja na samym końcu. Bo wie,ze jakby mnie nie potraktowała to ja jej wybaczę, a ona powie- no nie gniewaj się itd i mi ma od razu minąc złość. Nie mogę jej powiedzieć o moich obawach odnośnie ciązy, bo mówi,ze kraczę ;( powoli zaczynam mieć dość tej sytuacji. Każda moja propozycja by gdzieś wyjść,pojechać na zakupy itd spotyka się z odmową :( nie pamiętam gdzie byłyśmy razem ostatnio.chyba ja u niej ... :( a ona u mnie byla chyba po Bożym Narodzeniu,oczywiście 15 minut. wiem,ze nie powinnam się żalić. Prawdziwa przyjaciółka tak nie robi, akceptuje wady i zalety. ale ja widzę,że jej przestało zależeć na przyjaźni, przyzwyczaiła się ze ja zawsze jestem, otwarta na jej problemy a ona pozostaje głucha na moje problemy i prośby :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sabia84
Olej ją i to tak porządnie,nie dzwoń nie narzucaj się.Jeśli jej zależy to się opamięta a jak nie.....trudno,po co Ci taka "przyjaciółka".Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tld
najgorsze jest to,ze jak ja próbuję ją ukarać milczeniem to ona ma ppretensje,ze się nie odzywam. a ja wtedy czuję się winna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo Ci współczuję tej sytuacji. Ja nie wiem co by było gdyby moja przyjaciółka się ode mnie odwróciła. Warto jest mieć zaufaną osobę na której można polegać. Może porozmawiaj z nią o tym? Zobacz co Ci powie a jeśli to będzie się powtarzać to spróbuj ją olać. Nie odzywaj się, nie pisz, nie dzwoń itp. Nie martw się tą sytuacją, otwórz się na nowe znajomości. Może poznasz jakieś mamy z Twojej okolicy, które są w ciąży albo dopiero co urodziły. Nie warto zamykać swoich kręgów na jednej osobie. Życzę powodzenia!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak ma jakies pretensje, ze się nie odywasz to powiedz jej, że ona też ma jezyk, telefon, komputer bądź cokolwiek przez co się komunikujecie i też mogłaby się postarać i odezwać do Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jugo
może robisz coś takiego co ją drażni? może godzinami rozprawiasz np. o zagrożeniach ciąży, snujesz jakieś czarne wizje, a ona nie chce o tym nawet myśleć? może ograniczasz swoje rozmowy jedynie do ciąży, a ona, pomimo że tez jest w ciąży, chciałaby pogadać tak jak dawniej - o ciuchach, książkach, facetach i wakacjach? zapytaj ją po prostu o co chodzi i będziesz wiedzieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moze pora poprosic przyjaci zeby zarezerwowala 2 godziny na wasze spotkanie i powiedziec jej to co napisalas tutaj.Jesli jest prawdziwa przyjaciolka zrozumie.... Mam taka jedna kochana od wiekow zarania,dziela nas setki kilometrow,bywalo roznie,ale nikt nie mogl nas podzielic.Gdy wpadam do Pl bladym switem to ona nawet na kolanch wlezie na gore na ktorej mieszkaja moi rodzice,byle tylko sie zobaczyc ze mna.I ja robie to samo.Zanim dojade do rodzicow to najpierw musze ja usciskac nawet w srodku nocy.Dzieci spia w aucie a my sie kochamy ;) to jest przyjazn !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×