MALZENSTWO MIESZKAJACE OSOBNO

jeden pokoj i 2 dzieci - nie dziwie sie ze nie wytrzymujecie ze soba - masakra ... lepiej kupcie wieksze mieszkanie bo moze dlatego sie od siebie oddalacie

jak nie masz na niego pomyslu to zloz wniosek do sądu o separacje i wystap o alimenty na dzieci jesli nie widzisz szans na ratowanie tego malzeństwa to to jest chyba jedyne rozwiazanie

u mnie jest podobnie, wszystko na mojej glowie , maz mysli tylko o sobie, kiedys byll bardzo pracowity, teraz mu sie nic nie chce, zadna praca mu nie odpowiada, mam go dosyc, nie czuje zlosci-nie czuje nic, kiedys mial wypadek wracjac z pracy i zlapalam sie na tym, ze nic nie czuje, zadnego smutku, tylko, ze dzieci go kochaja bardzo i mialabym ogromne wyrzuty odchodzac od meza, wiec czekam, az on odejdzie

zadziorna sucz, niepotzrebne nam zadne mieszkanie to mamy wybudowany dom tylkoNIEWYKONCZONY. Wykonczone mamy kuchnie lazienke korytarz i pokoj w ktorym spimy sa jesczze 2 pokoje do wykonczenia i dom z zew do ocieplenia + jakies dodatkowe sprzety do kuchni np kuchenka bo ta ktora mam jzu sie doslownie rozwala. Jak widze u kolezanek , ze np facet przetsaje palic bo np sie buduja lub wzieli duzy kredyt to mnie trafia bo moj maz wszytsko by tylko przepuszczal na glupoty. Nie chce sie rozwodzic bo kocham meza tylko mnie maxymalnie wkurwia i chcialabym od niego odpoczac , moze pokazac zeby sie troche opamietal