Naraya, zakrzepica, pilne!

Mój tata zmarł w wyniku masywnej zatorowosci plucnej. Spowodowana ona była najprawdopodobniej dwukrotnym zabiegiem operacyjnym (tetniak), a następnie kilkumiesięcznym unieruchomieniem. Znając ryzyko występowania zakrzepicy u kobiet przyjmujących doustną antykoncepcję, zdecydowałam się na pewien czas (oswojenia sie z sytuacja oraz zaciagniecia porady lekarza) przerwać jej stosowanie. Następnie zgłosiłam się do mojego ginekologa, który powiedział, ze ze względu na to iż jestem młoda (21lat), nie palę, nie mam cholesterolu, zylakow itp., ryzyko nie zwiększa się za bardzo, jednym słowem mogę na nowo rozpocząć przyjmowanie tabletek (naraya). Niestety lekarz nie wysłuchał moich obaw oraz pytań tak jak moim zdaniem powinien, a ja w najbliższym czasie nie mam czasu by udać się do innego lekarza. Za kilka dni wyjeżdżam (a konkretnie lecę-2loty ok 1,5h), co zbiegnie się z podjęciem na nowo przyjmowania tabletek. Moje pytanie brzmi wiec: czy rzeczywiście w moim wypadku ryzyko zakrzepicy nie zwiększa się znacznie (ponieważ zdaje sobie sprawę, ze to ryzyko występuje zawsze), czy są inne metody antykoncepcji, które mogłabym stosować, a które byłyby bezpieczniejsze? Pytam rownież ze względu na to, iż mogę przeboleć jeszcze jeden miesiąc bez antykoncepcji jeżeli podczas wizyty u innego ginekologa okaże się, ze inna metoda (bezpieczniejsza dla mnie) istnieje (oczywiście próbowałam zasięgnąć wiedzy o tym w rożnych źródłach, jednak myśle, ze warto zadać to pytanie jeszcze tutaj). Pomocy, pomocy!

musze ci powiedzieć ze czytałam że tabletki zawierające drospirenion ( a naraya zawiera) nie są wcale takie dobre nie zatrzymują wody w organizmie i przez to zagęszczają krew co zwieksza ryzyko zakrzepicy także bezpieczniejsze sa te które zawieraja inny składnik a nie drospirenion. Ja sama odczuwam różnice brałam naraya, yasmin i musiałam przestać bo miałam po nich straszny ból promieniujący w klatce piersiowej i miałam wrażenie że miałam bardziej nabrzmiałe żyły na nogach a jak biorę diane 35 , cyprest to nie mam takich objawów. Także cos z tym drospirenionem jest na rzeczy i lepiej uważać