Szybkie wywolanie okresu

Znacie jakies ale SKUTECZNE spowoby na szybkie wywolanie okresu ?

wywolaj go do tablicy :)

Gdyby sie tak tylko dalo uwierz ze dawno juz bym to zrobila ! A tak powaznie znasz jakies sposoby? Okres spoznia mi sie juz tydzien :/

wywołanie okresu , wywołaj ty sobie wstrząs móżdzku , było myśleć , a jak nie myślałaś to ponieś konsekwencje , poza tym są okna życia

Bawiłaś się w słoneczko, że chcesz wywoływać okres??

co to jest tydzien? jak sie spozni dwa tygodnie to idz do ginekologa jesli bierzesz pod uwage ciaze to przed wizyta zrob test ciazowy

Tak dlatego pisze chyba, prawda ? I to forum jest po to zeby pomagac a nie krytykowac w temacie jasno postawione pytanie za zbedne komentarze dziekuje!

Jeden robilam w dniu kiedy powinna wystapic miesiaczka wyszedl negatywny nasteony chce zrobic jutro rano bo zwariuje chyba bo nie moge byc w ciazy ... ! :(

jesli nie mozesz byc w ciazy to dlaczego uprawialas seks bez zabezpieczenia

Hmm no wyszlo jak wyszlo byl to stosunek przerywany partner zapewnia mnie za ani jedna kropka nie zostala we mnie bo doszedl jak juz wyjal ale ja sie nadal strasznie boje dlatego chcialabym oszczedzic sobie strachu i przyspieszyc jego przyjscie moge liczyc na jakas rade ?

wygrzewaj sie. szczególnie brzuch. wtedy szybciej przynajmiej obiawy okresu czuc...

w preejakulacie sa zdolne do zaplodnienia plemniki trzeba bylo myslec

No no putanie jest inne wiec prosze o wypowiedzi i rady na temat a nie potepianie ok i dobijanie ..;)

Nie sadze, zeby to byla dobra rada. Nie to, ze namawiam do alkoholu. Ile razy jednak porzadnie sie napilam to dzien - dwa dni po dostawalam okres (czasem nawrt tydzien przed czasem) . Jednak jezeli w gre wchodzi ciaza, to lepiej nie. Okresu raczej nie przyspieszysz . Jezeli jestes w ciazy, to sie nie pojawi. Jezeli nie jestes to predzej czy pozniej sie pojawi

Nie rozumiem dlaczego okres nie wystepuje w dni plodne sluz sie ciagnie na palcach ja tak mialam ok 16 dniu cyklu a wtedy nie bylo zadnego stosunku nic juz nie wiem boje sie strasznie moczylam dzis stopy w goracej wodzie i nic..

pol roku temu silami natury urodzilam coreczke krotko byla karmiona piersia bo zaledwie jakies 2 tyg niestety a od tamtej pory na sztucznym. Dotad mialam dopiero dwa okresy pierwyszy ok 1,5 miesiaca po porodzie drugi sie spoznial dosc dlugo bo ponad dwa miesiace wybralam sie do gina ten stwierdzil ze ciaze jest wykluczona i przepisal mi luteine ktora mialam brac przez 5 dni 2x1 tabletka podjezykowo. Okres pojawil sie dopiero po tygodniu od odstawinia tabeletek teraz okres pownnam dostac 30 stycznia i do tej pory nic robilam test ciazowy wyszedl negatywny a fakt faktem kochalismy sie z chlopakiem bez zabezpieczenia on mowi ze we mnie nie doszedl ja mimo to boje sie mam zle przeczucia. Nie wiem czy dobrze zrobilam ale na wlasne ryzyko zaczelam ponownie brac luteine tak jak poprzednio zalecal mi lekarz ( zaczelam ja brac w dniu spodziewanej miesiaczki wieczorem) minely dwa dni od odstawienia a okresu nadal brak probiwalam sposobu z moczeniem stop w goracej wodzie i nadal nic nie wiem co robic strasznie sie boje. Co na ten temat myslicie

jedyny skuteczny sposob to hormony - progesteron, a wiec luteina lub duphaston reszta to zabony

Pisaalama ze jestem drugi dzien po jej odstawieniu..

Kobietki co o tym myslicie pomozcie !

czekać i zmądrzeć ,jeśli się nie doczekasz urodzić i też zmądrzeć. Poza tym nie chcę cię dołować ,ale po porodzie ponoć najłatwiej zajść

Wiem ale dni plodne patrzac na sluz to wiem kiedy byly wtedy zajscie w ciaze bylo bylo wykluczon ostatnio tez sie poznil i wywolalam luteina jak wyzej pisalam ale myslalam ze znacie cos co przyspieszy jeszcze bardziej..

Pewnie ze zmadrzeje Ula kupilam sobie juz tabletki anth ale czekam wlasnie na ten pierwszy dzien krwawienia i doczekac sie nie mige a mysli ciakle kraza tylko wokol tego :(

życzę ci by ores nadszedł , a jak nie nadejdzie nie "wywołuj" ja tak radzę ,ale to twoje życie i twoje sumienie :)

Jakie sumienie wywolywanue czyli przyspieszanie a nie usuwanue nie rozumiem Ula ?

jestes dopiero pół roku po porodzie, brałaś luteine, dopiero 2 razy miałaś okres - hormony szaleją i dopiero ok po roku będą takie jak przed ciążą. spokojnie czekaj na okres, a potem używajcie prezerwatyw.

Tak jak mowialm czekam ale niecierpliwie kupilam juz tabletki daylette nie wiem co o nich sadzicie ktoras je moze stosuje? Jutro rano zrobie kolejny tescik ..:(

ja jako wywoływanie okresu rozumiem wczesne sztuczne poronienie , za moich czasów ( zupełnie niedawno nota bene) używało się tego właśnie zwrotu , ginkowie się ogłaszali "wywoływanie okresu ,tanio fachowo , nawet po kilku mc "

Nie do końca rozumiem, czy chodzi Ci o okres po prostu, czy o poronienie... w każdym razie, na mnie działa napar z malwy czarnej (do kupienia w zielarskim). Mam regularny okres, nie zdarza mu się spóźnić, ale po prostu czasem chcę go popędzić o 2-3 dni - piję wtedy trzy razy dziennie mocny napar z tego kwiatka (mniej więcej półtora tygodnia przed terminem miesiączki i jak do tej pory zawsze przychodził wcześniej niż bez picia kwiatka). Poza tym okres przyspiesza też (ale tego nie próbowałam) pietruszka - dodawana do herbaty, albo nawet (co mnie nieco śmieszy) wsunięta w postaci natki do pochwy :D..(nie mam bladego pojęcia w jakiej ilości, na jaki czas, i czy na 100% natka a nie korzeń, możesz zaaplikować sobie oba ;) ) i do tego dostarczać sobie dużo witaminy C (w dawce zdecydowanie przekraczającą zalecaną, bez żadnych dodatków, sam kwas askorbinowy) - ale tego drugiego sposobu nie testowałam, nie wiem czy to nie jakaś miejska legenda. Są to po prostu metody zdopingowania organizmu do miesiączki, która i tak miała wystąpić. Podobno aspiryna przez to że rozrzedza krew również może przyspieszyć okres. No. A jeśli chodzi o sytuację ekstremalną - women on web oferują zestaw do aborcji farmakologicznej, u nas można dostać arthrotec (ale to daje mniejszą szansę powodzenia niż zestaw). Podobno niektórzy ginekolodzy pomagają w zdobyciu medykamentów (nie wiem, na szczęście nie mam doświadczenia.. i abym nigdy nie miała), popytać nie zaszkodzi w razie czego.

Kobiety prosze Was w zyciu nie moglabym zabic swojego dzieciatka mam cudna coreczke polroczna poprostu to za szybko na kolejne i chcialam sie upewnic i doradzic sposobu zeby szybko ciocia do mnie przyszla oczywiscie gdyby sie jednak okazalo to urodzilabym to dziecko i kochalala calym serduszkiem bo dzidzi nie jest niczemu winne. Ale do sedna sprawy robilam przed chwila test ( czyli juz 3) wyszedl znow negatywny, co myslicie dziewczyny?

Myślimy, że Twoje hormony jeszcze się nie unormowały po porodzie.