mój facet nie rozumie że muszę odetchnąć, pomocy!

przez ostatnich 12 miesięcy mieliśmy kontakt dzień w dzień, bo a to smsy od rana do nocy, a to wiadomości na facebooku, a to się widzieliśmy, niedobrze już mi się robi od tego przejadł mi się, zaczął irytować, zaczęłam dostrzegać milion wad, które ma, stał się na tyle przewidywalny, że wiem co napisze, wkurzają mnie teksty, których ciągle używa i chcę odpocząć, wyjść gdzieś sama bez jego nadzoru w telefonie, posiedzieć sobie w ciszy w mieszkaniu to ten się obraża że 'już go nie kocham' jak mu do rozsądku przemówić? :(

A co to za urokliwy facet który promuje się za pomoca smsów i plebsowatego facebooka? Daj sb spokój teraz, bo później będzie bolało, taka moja rada. Szczególnie jak Cie irytuje i widzisz w nim dużo wad.