Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sfdsfsfdfdf

Mam 22 lata, studiuję dziennie i nie pracuje

Polecane posty

Gość sfdsfsfdfdf

studiuję ekonomię, boję się że zostanę bezrobotny, czy dużo jest osób takich jak ja? czy jestem pasożytem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfdsfsfdfdf
podnoszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfdsfsfdfdf
TEMACIE, W GÓRĘ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfdsfsfdfdf
ale tu można liczyć na odpowiedź

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zefirkaa
mam 21 lat, studiuje dziennie prawo, nie pracuje i właśnie ostatnio zostałam przez koleżankę nazwana pasożytem ;) całe szczęście że moi rodzice uważają inaczej :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TEZ MATKa
Jestem matką 22 latki tez studiuje dziennie i nie pracuje.Co w tym dziwnego? To czas na naukę , w przyszłości sie napracuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajestemja
ja też studiuje i nie pracuje, chociaż jakby mi sie trafiła jakaś praca, która dałaby mi ciekawe doświadczenie to nie narzekałabym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahaha dobre sobie
Tak można było myśleć za PRLu. Teraz, jak się nie zacznie pracować na studiach, to kicha - żaden pracodawca nie będzie chciał pracownika bez doświadczenia. Sprawdzone - ja w wieku 26 lat mam 11 miejsc pracy, a moje kolezanki, które w czasie studiów nie pracowały, ledwo zipiąc wyżebrały pracę w urzędzie po znajomości, na zastępstwo i zarabiają marne grosze. Kiedy aplikuja o inną pracę, nikt ich nie chce, a wszystko to półtora roku od skończenia studiów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studfiloz
Ci co piszą że student to pasożyt to zazdrośnicy, którzy nie mają innego wyjścia i muszą pracować więc w ten sposób próbują się przed sobą usprawiedliwić , teraz czasy takie, że jak rodzice NIE MOGĄ utrzymać no co cóż musi....NIE NIE JESTEŚ PASOŻYTEM, tylko normalnym człowiekiem ciesz się życiem, ucz się , jeszcze przyjdzie czas na pracę...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniczka :P
mam 23 lata uczę się zaocznie w tygodniu pracuję gdybym nie mieszkała z rodzicami to by mnie nie było na nic stać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajestemja
do hahahaha dobre sobie a gdzie myślisz znajde prace studiując dziennie? może w elastycznych godzinach jako kelnerka albo gdzieś w galeriach handlowych, ale czy takie doświadczenie ma jakiekolwiek znaczenie przy szukaniu poważnej pracy? bo myśle, że na takie doświadczenie żaden pracodawca na patrzy, a jak studiuję dziennie to nie znajde normalnej pracy. może mi coś doradzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Danuttka
zgadzam się, ja też studiuję dziennie i pracuję dorywczo jako hostessa, na wykładaniu towaru i latem przy zbieraniu owoców i wątpię, że to doświadczenie mi się wielce do czegoś przyda :D bo tego przecież się nie trzeba nauczyć..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajestemja
no właśnie Danuttka takie prace są dobre jak ktoś po prostu chce sobie dorobić, ale przy szukaniu poważnej pracy to raczej nie pomoże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość im lepsza uczelnia, tym
wiecej czasu trzeba przenaczyc na studiowanie - to logiczne. Np studenci i doktoranci Uniwersytetu Oxfordzkiego maja zakaz pracy zarobkowej - tzn nie kompletnie scisly, ale jesi złapie ich na tym profesor, moga sie liczyc z nieprzyjemnosciami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×