Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mammamasassasaa

Co mysliscie o doroslych ludziach co ciagle biora pomoc od rodzicow?

Polecane posty

Gość mammamasassasaa

Dorosli ludzie, ktorzy maja swoja rodzine( w tym dzieci) ciagle otrzymuja pomoc od rodzicow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izabelka......... ...
ich życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiabella
super, jeśli rodzice sami dają bez prośby a co? zazdrosna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam podzielne zdanie
Jeżeli takowej pomocy potrzebują,a rodzice są w stanie ją oferować to ok. Chociaż z drugiej strony uważam,że spokojnie mogą razem pracować i utrzymać swoją rodzinę. A zasięgnąć ewentualnie pomocy od rodziców w kryzysowej chwili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mammamasassasaa
tak sie pytam. Maja dziecko i ciagle prosza o pomoc przy opiece. Czy jakies wyjscia, kino, czy sylwester. A i otrzymuja pomoc materialna i czasami jakies pieniadze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przyjaciele żółtego smoka
osobiście nie mogę sobie tego wyobrazić, ale z dwóch stron - i dzieci i tych rodziców. Dzieci zostały tak wychowane najwyraźniej...wielka pomyłka ze strony rodziców. Niestety nigdy nie będą mogli liczyć na pomoc ze strony dzieci, a kiedyś ich możliwości pewnie się skończą. Oczywiście mówie o przeciętnych rodzinach. Bo sama, jeśli mialabym kasy po czubki wlosów to też na pewno dzielilabym się z dziecmi, oczywiście na rozsądnych zasadach, nie byłoby to hodowanie pasożytów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mammamasassasaa
a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to po co jej towarzyszysz?
jesli jest to pomoc typu opieka nad dzieckiem ,to to normalne, wszak to rodzina ale dawanie kasy uwazam za zalosne, a jeszcze bardziej - jej branie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem bardzo wdzięczna swoim rodzicom że mi pomagają takie czasy pracy nie ma kasy brakuje jak rodzice chcą i moga to pomagaja jak tylko będę mogła to moim rodzicom i dzieciom też kiedys pomogę to powinno być normalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mammamasassasaa
a jesli sami kasa przelewaja na konto.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiabella
och jakie jesteście eleganckie, ho ho no doprawdy, jakbym miała miliony to dałabym 20 tysięcy dziecku, co za rozrzutność, zakiście sobie do grobu kasiorkę, tam będzie wam cieplej jak się nią obłożycie a co do kina, teatru itd., to siedźcie w domu, a jak was nie stać na opiekunkę na ten czas to niesety ale musicie się ksić w chałupie,a kino zobaczycie jak dziecko będzie nastoletnie i bedzie mogło zostać samo w domu, a zapomniałam, możecie się uwsteczniać i chodzic z dzieckiem do kina, na bajeczki o randkach z mężem zapomnijcie moje drogie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A CO WAS TO OBCHODZI
ŻAL WAS W TYŁEK ŚCISKA. MI NIE PRZELEWAJĄ ALE NIE PRZEZYWAM TEGO.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeciez tu są milionerki
podobno. Które uważają że na jedno dziecko trzeba miec 10000zł w kieszeni a ty tu o pomocy piszesz, tu milionerki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mammamasassasaa
tacy sa rodzice mojego. Matka taka jest. Ze ciagle chce pomagac. Przyszedl wyciag z konta a tu patrzymy przelew- od kogo od mamusi. Pyk doladowuje mu konto. I tak ciagle. a JAK ostatnio moj powiedzial zeby nie wysylala nam kasy bo mamy i jakos sobie radzimy. To az sie poplakala. I obrazila sie.Ale szybko jej minelo. Po po 3 dniach zadzownila. I wszystko w porzadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę, ze tego nie da sie ocenić jednoznacznie, bo są różne sytuacje. Mam w pracy koleżankę, ktora mieszka z mamą. Alimentów nie dostaje, z funduszu tez nie, bo minimalnie przekroczyła dopuszczalny dochód. Jej mama ma 3,5 tysiąca emerytury, płaci za mieszkanie, internet i dokłada do utrzymania duzo więcej niz ona. Natomiast inna sytuacja w rodzinie mojego szwagra - dorosłe dzieci przychodza w dzień emerytury i sępia kase. Ona rzuciła pracę, bo "dość się już w zyciu napracowała", więc brakuje im na życie i biora od mamy. Do tego co jakiś czas przychodzą, że jest krytyczna sytuacja, bo mieszkanie jest zadłużone i ta mama ich długi spłaca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiabella
no jest róznica jeśli osoba nie ma ochoty na siebie zarobić i ciągnie sama kase, a osobą, która pracuje, zarabia, ale ledwi wiąże koniec z końcem, albo jeśli rodzice maja dużo kasy i sami z siebie robią niespodzianki w postaci kasy, widocznie sami czują taką potrzebę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
są rożne powody korzystania z takiej pomocy, jedni robią to z lenistwa inni czasami naprawdę nie mają wyjścia, to kogo maja prosić - obcego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lena ##
Bardzo bym chciała, by ktoś mi przesyłam pieniądze na konto od czasu do czasu lub wspierał w inny sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lena ##
przesłał*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×