pojechalybyscie do prace do innego miasta na jeden dzien zeby zarobic 200zl?

praca niby 7 h, w miare lekka, miasto polozone 3h od mojego pociagiem

nie

jesli na czysto, to tak, czemu nie.

no pewnie

ile zaplacisz za bilet w 2 strony ?

a ile koztuje bilet?

Nie oplaca sie?

Bilet w dwie strony 60zl i placi pracodawca. A pracs to bycie hostessa na urodzinach i jest mozliwosc zostania na imprezie i bawieniu sie raaem z goscmi. Picie i jedzenie tez jest za darmo

To nad czym się zastanawiasz? 2 stówy za 7 h pracy? Jak nie chcesz to daj namiar to ja pojadę :)

jedz !!! powodzenia i milej zabawy ;)

Ja jako hostessa mam ok 100 zł za 12 h pracy - stania bez przerwy na nogach a to są super warunki

pytam sie, bo jak powiedzialam narzeczonemu (ktory wlasnie jest w tamtym miejscie, przylecial na tydzien z UK, zeby zobaczyc swoje dzieci z poprzedniego zwiazku) wysmial to i ze za tyle to on dzisiaj dziecku kupil zabawke i wolalby on przyjechac w sobote do mnie na caly dzien i powiedzial ze on mi da te 200 stowy czy ile tam potrzebuje (zbieram na kurs). i powiedzial ze mi sie nie oplaca tyle jechac. moze na angielskie realia mi sie nie oplaca, ale sama chcialam sobie zarobic (obiecalam, ze juz nigdy od niego nie wezme kasy, bo niby mi nie wypomina, ale nie chce byc od niego zalezna). z drugiej strony zwatpilam, stad sie pytam. ale macie racje, pojade tam i nawet sie z nim nie zobacze i mam go gdzies :P

wybacz ale masz tragicznego narzeczonego, ruchacz ma dzieci z poprzedniego zwiazku hahaha fajnego faceta znalazlas :)

nie jest ruchaczem, bo byl z zona 7 lat i ona go zostawila, bo byl pracoholikiem :P to dobry czlowiek, ale on na sile chce mnie utrzymywac, ale ja chce byc niezalezna od niego. i on te 200 zl zarabia w 15 min w UK wiec mu sie wydaja smieszne pieniadze, tym bardziej zeby jeszcze gdzies jechac 6 h w dwie strony. no, ale on nie zna dobrze polskich realiow, dobra, zdecydowane, jade ;)

Oho :D widzę że koleżanka podąża tropem pewnej wielce poszkodowanej piosenkarki :D

NIE!

akurat zrodlo jest sprawdzone i nie chodzi o prostytucje ;) tylko przygotowanie przystawek, podanie gosciom szampana, dekorowanie sali etc. nie - dlaczego? a i jestem bezrobotna, dopiero szukam pracy :P

pewnie że bym pojechała.Może spotkasz kogoś interesującego

chyba autorka nie wie o jaki rodzaj HOSTESSY chodzi

prace

ale ja znajde normalna prace, niedawno wrocilam z uk, robie kursy i dopiero teraz zaczelam szukac pracy, bo ciagle siedze w domu. mam sporo oszczednosci i wszystko mam kupione co chce, ale wlasnie sie nudze. i kolezanka zadzwonila, czy bym nie byla chetna, to jest jej szef i organizuje zonie 40ste urodziny-niespodzianke :P

tak, jesli chodzi tylko o bycie hostessą