Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Jestem przed 40-stką

Boję się z kimś związać tak na serio

Polecane posty

Gość Jestem przed 40-stką

Nie cierpię na brak zainteresowania płci przeciwnej, ale jak już słyszę o legalizacji związku to kończę go i zaczynam nowy. Najlepiej czuję się w luźnych związkach. Czy ktoś ma podobnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem przed 40-stką
Jak to jest ? Trzeba prać mężowi gacie,skarpetki, gotować obiadki,przynosić kapcie,sprzątać po nim? Boję się,że zabraknie mi czasu na moje życie:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mleczkoś
Rowniez preferuje luzne zwiazki, moze jestem mlodszy od Ciebie, ale tez nie lubie sie angazowac. Moze nigdy tego nie polubie. Taki po prostu jestem i tyle. Mysle ze z Toba jest tak samo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem przed 40-stką
Ale ja się angażuję w każdy związek, chcę mieć chyba tylko zawsze otwartą furtkę,że jakby coś to wychodzę sobie z takiego związku bez zobowiązań. Chcę mieć też chyba świadomość,że ktoś jest ze mną dla mnie,bo mnie kocha,a nie dlatego,że ,,mąż" jest z ,,żoną"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trochę
A ja się boję, że spodoba mi się ktoś inny, mimo, że będę miała męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Raffiki
Myślę, że czuję dokładnie to samo co ty! :) Mam dopiero 22 lata, stałego partnera ( przyjaźnimy się od 8 lat a parą jesteśmy od blisko 5). Jest nam ze sobą bardzo dobrze, jednak ja jeśli tylko pomyślę o jakiejkolwiek formie legalizacji tego związku lub (nie daj boże!) o wpadce mam ochotę uciec od niego i nigdy nie wracać. Boję się "uwięzienia" mnie. Chcę być zawsze wolną osobą, chcę móc odejść kiedy tylko będę chciała, jeśli uznam że to dla mnie będzie najlepsze. To trochę egoistyczne, ale tak już mam. Wydaje mi się że małżeństwo wiąże ludzi "zbyt mocno" o dziecku już nie wspominając - tworzy ono powiązanie na CAŁE życie. To mnie przeraża. Czy masz jakieś podejrzenia dlaczego boisz się "poważnego" związku? Jak tam dzieciństwo jeśli mogę spytać? Może jesteśmy w podobnej sytuacji? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×