Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fcds

Pokazałem wczoraj mamie Anatomię upadku na youtube

Polecane posty

Gość fcds

Oglądała z wypiekami na twarzy:classic_cool: coś czuje, że przestanie głosować na platfusów :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PO to DNO
A jak nie, to... zabierz mamie dowód ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fcds
cały film trzymała mnie za penisa i płakała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obejrzałem również
Niestety, Anitka potwierdza ustalenia komisji Milera, chyba nie to było jej zamiarem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fcds
widocznie ogladaliśmy dwa rózne filmy,bo tam wszystko temu zaprzecza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obejrzałem również
obawiam się, ze to samo oglądaliśmy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no bez przesady
widocznie mama gustuje w gatunku science fiction

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Darrack
@ obejrzałem również pora zdjąć z mózgu POwską nakładkę interpretacyjną. Umiesz myśleć samodzielnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fcds
jeśli przeczysz opini profesrów z PAN to powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obejrzałem również
Nie bardzo teraz mam czas na pisanie, ale moje odczucia są podobne. http://www.polityka.pl/kraj/wywiady/1534869,1,rozmowa-z-ekspertami-komisji-millera-o-filmie-anatomia-upadku.read

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cytat z Tacyta
1. Gdy samolot znajdował się na wysokości 15 m nad ziemią, zanikło zasilanie głównego komputera pokładowego FMS i rejestratorów lotu. Polski Tu-154M był wówczas ok. 6070 m przed miejscem pierwszego zderzenia z gruntem. Ani MAK, ani komisja Jerzego Millera nie potrafiła wyjaśnić tego faktu, potwierdzonego m.in. przez polską prokuraturę wojskową. 2. Prof. Wiesław Binienda, ekspert od katastrof lotniczych współpracujący m.in. z amerykańską NASA i koncernem Boeing, udowodnił, że skrzydło Tu-154 nie mogło zostać urwane po zderzeniu z brzozą. Ustalenia te potwierdził naoczny świadek, Nikołaj Bodin, który w prokuraturze stwierdził: "W momencie zderzenia z drzewem nie zauważyłem, aby na skutek tego zahaczenia o drzewo odpadły jakiekolwiek części samolotu. Po uderzeniu w drzewo samolot kontynuował lot w kierunku zachodnim, przy czym w linii prostej i idąc na obniżenie lotu." 3. Sekcje zwłok, które wykazałyby prawdziwą przyczynę śmierci pasażerów Tu-154, zostały sfałszowane. Np. rosyjski protokół obdukcji śp. Zbigniewa Wassermanna pokrywa się z rzeczywistymi wynikami sekcji zwłok, przeprowadzonej w Polsce po ekshumacji, tylko w 7-10 proc. Polski rząd maczał ręce w tym oszustwie, nie wysyłając do Rosji polskich lekarzy sądowych, choć ci już w południe 10 kwietnia 2010 r. byli gotowi do wyjazdu. 4. Niespotykane rozerwanie kadłuba maszyny (nieporównywalne z innymi tego typu katastrofami Tu-154M) i jego charakterystyczne uszkodzenia, a także brak eksplozji paliwa wskazują - według niezależnych ekspertów stojących za raportem "Zbrodnia smoleńska. Anatomia zamachu" - na użycie broni termobarycznej, używanej przez Rosjan m.in. w Czeczenii. 5. Jak wynika z zeznań świadków, zdecydowana większość ciał była pozbawiona części ubrania lub całkowicie naga. Zdaniem autorów raportu "Zbrodnia smoleńska" - fakt ten pasuje do końcowej fazy wybuchu skumulowanego głowicy termobarycznej. O tym, że powstałe po takiej eksplozji podciśnienie zrywa ubrania z ludzkich ciał, mówił także w jednym z wywiadów współtwórca takich głowic Wasilij Wasilienko. 6. „Po tym, jak samolot wyłonił się na chwilę z mgły, to był to moment, kiedy zaryczały silniki, powstał silny oślepiający błysk. Po tym błysku obserwowałem samolot przez 12 sekundy, próbował nabrać wysokości zeznał w śledztwie jeden z rosyjskich świadków, Anatolij Żujew. 7. Polska załoga Tu-154M 101 otrzymała od Rosjan karty podejścia lotniska Smoleńsk-Siewiernyj, zawierające błędne dane, m.in. złe współrzędne pasa startowego. Potwierdzili to w swoich zeznaniach w prokuraturze polscy piloci wojskowi. 8. Polskich pilotów, zmylonych przez złe karty podejścia, utrwalili w błędzie kontrolerzy z wieży w Smoleńsku. Załoga Tu-154 była błędnie informowana o położeniu na kursie i ścieżce, choć w rzeczywistości samolot był ponad ścieżką i zbaczał z kursu. 9. Rosjanie kilkanaście godzin po katastrofie zaczęli niszczyć wrak, który jest jednym z najważniejszych dowodów w postępowaniu. Demolowano samolot, tnąc go piłami i wybijając szyby w oknach. Sprawa wyszła na jaw tylko dzięki dziennikarzom programu „Misja specjalna, którzy zdobyli nagranie pokazujące ten proceder. Polskich biegłych dopuszczono do wraku dopiero 17 miesięcy po tragedii. 10. Rosjanie nie przeprowadzili akcji ratunkowej. Pierwsza jednostka strażacka przybyła na miejsce rozbicia się samolotu dopiero 14 minut po katastrofie, mimo iż tragedia miała miejsce ok. 400 m od progu pasa startowego! Pojazd GAZ 4795 Regionalnej Bazy Poszukiwawczo-Ratowniczej lotniska Smoleńsk „Południowy dojechał na miejsce katastrofy jeszcze później, bo o godz. 9:25, czyli dopiero po... 44 minutach od rozbicia się samolotu. Jak wynika z zeznań świadków, kilka godzin po tragedii wiele ciał leżało obróconych twarzą do ziemi, co świadczy o tym, że nikt nawet nie sprawdzał, czy żyją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Darrack
Do tego grasujący seryjny samobójca. Oraz totalnie ogłupiałe społeczeństwo pasione Tańcem z Gwiazdami... łykające jak młode pelikany wszystko, co propaganda peowiecka POda im na tacy :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×