Jak postrzegacie dziewczynę z dużym tatuażem na plecach?

gość dziś x Pacz jaka wygadana prostytutka, jestem napewno starszy od ciebie złośliwa pi.ndolino

do tego głupszy i gorzej wychowany ;)

co za bezczelna gówniara, i do tego wytatuowana;]

tobie to widzę rzeczywiście smyraka brakuje;)

Jak szukasz bezczelności to poczytaj swoje komentarze w których wyzywasz kobiety z tatuażami od prostytutek. Jakby ktoś chciał faktycznie pogadać o tatuażach to jestem chętna, a troll niech się dalej onanizuje do własnych fantazji.

Weż dostań sie do więzienia to cie wytatuują tam tak jak lubisz

i za darmo...ale jednak wolę zapłacić tez 2500...

nie szkoda ci 2,5tyś na jakieś głupoty dla prostytutek? , to dwie wypłaty moje;/

Współczuję. Nie, nie szkoda mi. Po pierwsze - to nie są "głupoty dla prostytutek", po drugie - to nie jest jednorazowy wydatek.

Facet to co innego ale tatuaże u kobiety to tylko wśród prostytutek widuję.

Dobra, skończ już - wiemy, że chodzisz na prostytutki i innych kobiet nie znasz, mnie to wcale nie dziwi. Co do tatuaży u facetów - też mi się podobają, ale nie nakłaniałabym nikogo.

Weż sama skończ bo jakoś widzę nikt nie chce z tobą gadać o tych twoich tatuażach;D

Poza tobą :) Ja mogę sobie temat podbijać ile tylko chcę, rozmawiałam już z paroma pasjonatkami tatuaży na forum, może wpadną.

Ile bierzesz za numer?

ile razy będziesz powtarzał ten sam tekst (w różnych formach, oczywiście). Na kim chcesz wrażenie zrobić lub kogo obrazić?

A można wiedzieć jako kto pracujesz?;)

w administracji. I nie, nikomu moje tatuaże nie przeszkadzały.

ale to nie ja pisałem:)

to po co chcesz robić tatuaże chcesz nago w biurze siedzieć?, a praca pewnie po znajomości?

w administracji państwowej pracują wyłącznie same prostytutki i geje

do wojska na przykład z tatuażami nie przyjmują to też o czymś świadczy;]

Czemu miałabym siedzieć nago w biurze? Nie, akurat nie po znajomości.

to akurat jest nieprawda, kiedyś był podobny temat w którym wypowiadały się partnerki wojskowych z tatuażami.

koledze na komisji dali kat D za to ze miał mały tatuaż więc nie biorą wytatuowanych wariatów do wojska:)

wątpię, że za to...myślę, że kolega po prostu nie chciał się do czegoś przyznać.

Chodziarz całe szczęście bo chciał na zawodowego iść, a taki sam pustak z niego jak i z ciebie. Stwarzał by wielkie zagrożenie mając broń w ręku...

Do tego pewnie ci się nudzi w tym biurze to też głupoty strzelają ci do głowy?,weź się za prawdziwą prace to może znormalniejesz...

co za durna dziewucha, za kilkanaście lat będzie miała z nich tylko obciach chodząc ze wstydu po krzakach

Miej trochę klasy i nie obrażaj ludzi których nie znasz. Skąd możesz wiedzieć, że jestem pustakiem? A...no tak. Patrzysz powierzchownie i kierujesz się stereotypami które sam sobie stworzyłeś przez swoje wizyty u prostytutek (czego nawet się nie wstydzisz, a powinieneś). Praca biurowa, jaką wykonuje większość osób, jest jak najbardziej normalna.

Co powiedzie na osobę która musiała zakryć tatuażem blizny? Bo były tak paskudne? też jestem prostytutką? Zostanę tak odebrana na ulicy? Tylko nie pytajcie czy nie dało się tego usunąć, widocznie się nie dało. Wyświetlać się w ogóle z tym, czy już do końca życia chodzić w długich spodniach? dodam tylko że z bliznami na pewno bym się nie pokazała, natomiast z tym co teraz mam - tak, tylko boję się reakcji ludzi... bo nie jestem osobą która zrobiła sobie tatuaż ot tak o bo miała taki kaprys... czekam na opinie