Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość krystian zetkaa

moja zona to egoistka

Polecane posty

Gość pomysłowa Gośka
ej, mąż , może zapytaj się kumpla co on by zrobił na twoim miejscu-też tak by olał sprawę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co z ciebie za facet
że nie umiesz zarobić na dobre perfumy dla ukochanej :O Mój mąż dostał w tym miesiącu 15 tys. premii, i to jest prawdziwy facet, a nie taka łamaga jak ty :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krystian zetkaa
no oddzielnych nie mamy ale wiem ze jakby sobie nie odłożyła z wyplaty to by nie kupila ich nigdy bo jakos by sie rozeszly te pienieadze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krystian zetkaa
hahhaha bo malo zarabiam to jestem dziadem? ona tylko 100 zl wiecej zarabia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śnieżny bałwanekk
Mi i mężowi też się nie przelewa... Mamy dziecko, ja często choruję... Pracuję na pól etatu w sklepie, mąż na warsztacie. Zwykli, prości ludzie z nas. Też nie mamy luksusów, ale cieszymy się, że mamy co do garnka włożyć, ciepły kąt i SIEBIE. Niedawno też "zachciało" mi się bardzo drogiego biustonosza- takiego dobrze dobranego, w nietypowym rozmiarze (na pewno są tu dziewczyny, które wiedzą o co chodzi)- niestety- koszt 230 zł... Szukałam tańszych odpowiedników, ale niestety- nie znalazłam... Jakie było moje zdziwienie, kiedy po 3 tygodniach na imieniny dostałam TEN biustonosz i jeszcze figi do kompletu!!! Szok, bo mamy wspólne pieniądze i każdy wydatek powyżej 10 zł zauważamy!!! Okazało się, że mąż dorobił tą sumę odśnieżaniem parkingu przy swoim warsztacie... Aż mi łezka poleciała wtedy...Bo nie jest sztuką kupić komuś prezent za 200 zł, kiedy ma się na koncie 10 tys... Ale wtedy, kiedy do takiego prezentu daje się SIEBIE- swoją pracę, czas, poświęcenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie wina autora, ze moze ma nisko płatną pracę. Nie każdego na wszystko jest stać. I nie jest tez jego wina, ze przez przypadek te perfumy spadły. A żona widac udana ze robi Takie karczemne afery. A autor moze z czasem jej kupi te same gdy wpadnie mu trochę grosza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie nazwalabym nikogo frajerem o malo zarabia i w takie premie po 150000 tez nie wierze. Chodzi o sam fakt tego, ze autor szuka wymowki dla siebie i tyle. Bardzo mily gest ze strony meza tej co napisala ze dorobil zeby kupic jej wymarzony biustonosz i nie piep.. glupot ze zadna z was nie ma takiej rzeczy ktora pragnelaby miec i wkoncu jej sie to udaje a to chyba nie jest nic zlego ze raz chciala miec markowe perfumy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Androszkaaaa
a ja Ciebie rozumiem. Nie powiem też bym się wściekła, ale tak jak piszesz zrobiłeś to niecelowo i nie macie zbyt dużo pieniędzy. Twoja kobieta lubi takie życie jakie lubi, Ty jej tego nie zapewnisz z tego co napisałeś więc nie rozumiem... będąc z Tobą wiedziała jaka jest sytuacja i grymasi? Nie rozumiem takich kobiet... Sama jestem kobietą , mam 25 lat i nie powiem lubię łądne rzeczy: dobrą biżuterię, dobre kosmetyki jak i markowe ciuchy. Mój obecny facet nie może mi tego zapewnić, ale ja się z tym pogodziłam. Nie jestem z nim dla pieniędzy... tylko z tego powodu iż wiem co czuje do niego i on to odwzajemnia na inne sposoby :) nie musi mi kupować drogich rzeczy byle szanował mnie i kochał :) a reszta z czasem przyjdzie. Powinieneś z nią poważnie porozmawiać, przeproś ją, pow że to nie było celowe i wynagrodzisz jej to w ten czy inny sposób. Jeśli się kochacie wszystko się rozwiąże :) powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śnieżny bałwanekk
daisyduck masz 100% racji, każda z nas jest kobietą i ma marzenie o czymś BABSKIM , niekoniecznie praktycznym- a to biżuteria, a to kosmetyk, a to ciuch... Wiadomo, że każdy ma wydatki takie jak mieszkanie, jedzenie, dojazd do pracy...czasy są ciężkie, ale chyba raz na jakiś czas można poczuć się KOBIECO, wyjątkowo... Sama się śmiałam z kolezanką ostatnio, że kozaki zimowe mam za 69 zł, a biustonosz za 200...Ale to takie małe marzenia, i fajnie jak bliska osoba je spełnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hermiona z Lasu Przyzabytków
jesteś cipa nie facet... dziewczyna sobie sama dzielnie uzbierała, poświęciła na to kupe czasu, a ty jak ostatnia niedorajda jej to zbiłeś i jeszcze zachowujesz się jak tępy muł udając, że nie wiesz, o co ten hałas. Jakbyś miał odrobinę honoru to byś na rzęsach stanął a perfumy odkupił. Jasne, że to nie specjalnie, ale tu twoje przepraszam nie wystarczy :/ ona o żadną łaskę cie nie prosiła, uciułała na te perfumy samodzielnie, własnymi wyrzeczeniami, a ty swoim zachowaniem pokazujesz, że totalnie tego nie szanujesz. Odkupuj baranie perfumy i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yenna25
Popieram, facet bez honoru jesteś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Androszkaaaa .. A jakie życie lubi jego zona raz w zyciu kupila sobie perfumy na ktore oszczędzała i wielkie halo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość merylst
śnieżny bałwanekk "Mi i mężowi też się nie przelewa... Mamy dziecko, ja często choruję... Pracuję na pól etatu w sklepie, mąż na warsztacie. Zwykli, prości ludzie z nas. Też nie mamy luksusów, ale cieszymy się, że mamy co do garnka włożyć, ciepły kąt i SIEBIE. Niedawno też "zachciało" mi się bardzo drogiego biustonosza- takiego dobrze dobranego, w nietypowym rozmiarze (na pewno są tu dziewczyny, które wiedzą o co chodzi)- niestety- koszt 230 zł... Szukałam tańszych odpowiedników, ale niestety- nie znalazłam... Jakie było moje zdziwienie, kiedy po 3 tygodniach na imieniny dostałam TEN biustonosz i jeszcze figi do kompletu!!! Szok, bo mamy wspólne pieniądze i każdy wydatek powyżej 10 zł zauważamy!!! Okazało się, że mąż dorobił tą sumę odśnieżaniem parkingu przy swoim warsztacie... Aż mi łezka poleciała wtedy...Bo nie jest sztuką kupić komuś prezent za 200 zł, kiedy ma się na koncie 10 tys... Ale wtedy, kiedy do takiego prezentu daje się SIEBIE- swoją pracę, czas, poświęcenie." Super, gratuluje takiego związku i dużo szczęścia życze, fajnie czytać coś takiego :) 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość merylst
i ja tez bym sie wkurzyła. 4 miesiące na to zbierała, więc nie piszcie jak to uwielbia życie w luksusie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×