Co daje posiadanie dziecka. Jak zmieniło się wasze życie...

Co daje posiadanie dziecka? Jak zmieniło się wasze życie? Jesteśmy małżeństwem 2, 5 roku. Chcemy mieć dziecko, ale ja boję się, że nasze życie się bardzo zmieni. Mam bardzo dobrą sytuację materialną.

po co zakladasz drugi raz ten sam temat????????

Tego 1 nie ma.

Zmieni się wszystko bo cała uwaga jaką poświęcacie sobie będziecie musieli poświęcać dzieciom. Tym którzy choć troche nie chcą byc rodzicami nie polecam wcale.

Teraz po pracy mamy czas tylko dla siebie i wykorzystujemy ten czas bardzo dobrze. Kochamy się. Boimy się z mężem, że nie będzie tak jak teraz.

Nie ma nie ma, a jednak jest !! http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5500867 Wklejaj swoje tematy w ulubione a nie powtarzasz

Nie decydujcie się na dziecko. Oddalicie się od siebie.

dziecko wywraca zycie do góry nogami, wszystko sie zmienia, ale ja nie wyobrazam sobie zycia bez moich dzieci

Ja nie zdecysuje sie na dziecko wlasnie z powodu oddalenia sie.

Zmieniło się o 180 stopni. Zdecydowanie coś się dzieje! I nas do siebie zbliżyło własnie:D

ja mysle ze moj maz kochalby mnie dal;ej tak jak teraz ale za to ja nie potrafilabym mu wybaczyc ze to przez niego tak cierpialam i napewno by sie to odbilo na naszym zwiazku

syn ma 20 miesięcy i jest póki co ciężko; jest bardzo energiczny i wymagający uwagi, meza nie ma 12h w domu i czasem mam dosć, że wszystko jest na mojej głowie; dziecko też potrafi nieźle wkurzyć i często wyładowuję się na meżu; ale z drugiej storny młody jest super

MOje zabralo mi wszystko. Nie polecam. Macierzynstwo to nie bajka. Nie sprawdzam sie w roli matki.

E, jak macie kasę to pół biedy, zawsze możecie liczyć na płatną pomoc - niania, pani do sprzątania itp. to bardzo odciąża. A macie jakieś duże wątpliwości co do rodzicielstwa? Bo jeśli bardzo kochacie swoje dotychczasowe życie, lubicie to, co robicie, cieszycie się sobą, a dziecko chcecie mieć, bo tak wypada, bo wszyscy wokół już mają, to lepiej dajcie spokój. Zmieni się WSZYSTKO a wy możecie bardzo drogo za to zapłacić...

Jezu, zabierzcie w końcu stąd tą sukę Toksyczną!

wcale sie nie dziwie ze przez ten "blogoslawiony" czas ciazy i porodu rozpadaja sie zwiazki

U mnie sie prawie malzenstwo rozlecialo. Tak mnie maz wkurwial po urodzeniu dziecka, a to on je chcial a pomagac potem nie chcial. Juz po raz drugi nie dam sie wrobic, jedno dziecko i basta. Kochalam go tak bardzo kiedys, az szkoda ze sie tak to potoczylo.

dobraciociadobrarada Jest nam dobrze tak jak jest. Żyjemy tak jak chcemy, robimy to na co mamy ochotę itp.

kto wogole nazwal ciaze stanem blogoslawionym ??

Byliśmy z mężem w podobnej sytuacji, pracowaliśmy, jeździliśmy na wycieczki, bawiliśmy się,dbaliśmy tylko o siebie aż zdecydowaliśmy się na dziecko, liczyłam się z tym,że wszystko się zmieni, beztroski czas minie bezpowrotnie, można powiedzieć, że bałam się coś zmieniać w życiu , uważałam,że nigdy nie będzie lepiej niż teraz ... Ciąża była dla mnie cudownym czasem, cieszyłam się każdym dniem. Narodziny synka odmieniły nasze życie i nas.Dziś uważam,że teraz jest o niebo lepiej niż kiedy go nie było i żałuję ,że tak późno zdecydowaliśmy się na dziecko. U mnie pełna obaw decyzja okazała się najlepszą w życiu.

cóż......- wynika to z tego ze bylas gotowa na te poswiecenie i nie uwazalas ze to byla krzywda dla ciebie?

Przyznam się,że mimo świadomej decyzji jak zobaczyłam na teście dwie kreski o mało nie zemdlałam z przerażenia i trwało ono przez jakiś czas- wszyscy bliscy się cieszyli a mi trzęsły się kolana:) Teraz kiedy wiem jak to jest mieć dziecko uważam ,że tego było mi trzeba do pełni szczęścia.

ja boje sie tez tego - baaaardzo , ze nie bede juz nawazniejsza dla mojego meza :((((( nie umiem i wogole nie chce sobie tego wyobrazac :(((

Musisz wziąć pod uwagę, że kiedy rodzi się dziecko oboje rodzice je kochają więc to nie jest tak, że dla męża nie jest najważniejsza już żona , tylko dziecko i żona jest najważniejsza, oczywiście to działa w obie strony.

dla mnie zawsze moja maz bedzie najwazniejszy, w koncu gdyby nie on nie byloby naszego dziecka

wszystko sie zmzieni,swiat wywroci sie do gory nogami,nie bedziesz miala na nic czasu,czasami bedziesz wyc do ksiezyca z bezsilnosci,bezdziesz sie zastanawiala po co ci to było,ALE gdy zobaczysz usmiech twojego maluszka to bedziesz czuła sie najszczesliwsza na swiecie!!i zapomnisz na chwile o dniu codziennym z dzieciatkiem...nie jest łatwo ,ale napewno warto!

życie zmienia się diametralnie ... ale nie wyobrażam sobie życia bez mojego synka ( ma prawie 4 lata) synek urodził się po 6 latach małżeństwa i nie dlatego że nie mogłam zajść w ciążę tylko tak zdecydowaliśmy teraz z perspektywy czasu myślę że zanim urodził się synek zdążyliśmy się sobą nacieszyć, na dłuższą metę to jest nudne bycie tylko sami. Teraz jest ciekawiej.... a stan błogosławiony takkkkkkkk zdecydowanie myślę że DZIECKO to najwspanialsze co mogło się dostać od losu. Bardzo współczuję ludziom którzy nie mogą mieć dzieci. Nie wyobrażam sobie lepszego prezentu.

ja powiem tak ... kocham swoje dziecko nad zycie zyje dla niego ale czasem teraz brakuje mi tej samotnosci mojej imprezowego zycia mozliwosci wyjechania gdzies ze znajomymi najbardziej boli mnie to jak dzieje sie cos zlego z dzieckiem wtedy czasem zaluje ze go mam bo serce mi peka i boje sie go stracic

a kocham które codziennie słyszę ......BEZCENNE

do ktossssssssssss: dwa ostatnie wersy potwierdzam ale to nie tylko tak się dzieje jeśli się ma dziecko ale zawsze kiedy kogoś kochamy i jeśli mam na kimś zależy