problem z allegro

Mam problem z kupującym. Pewna babka zalicytowała u mnie płaszcz. Jeszcze w tym samym dniu wysłałam do niej swój nr konta, bo nie wysyłam za pobraniem. Na przelew zazwyczaj czekam 7 dni. Babka po 5 dniach pisze mi maila czy płaszcz został wysłany. Ja zdziwiona, bo nie dostałam od niej przelewu. Codziennie od wygranej aukcji sprawdzałam konto. Piszę jej jak jest a ta mi z wyzwiskami i przekleństwami, że jestem złodziejka itp, że ona jeszcze tego samego dnia zrobiła przelew. Poprosiłam ją by sprawdziła nr, może coś pomyliła. Niby dobry numer wpisała. Pisze jej by przesłała mi potwierdzenie przelewu. Coś zaczęła kręcić, że pdf jej się nie tworzy, jakieś bzdury. A ja naprawdę żadnego przelewu nie dostałam. Babka dużo na allegro kupuję, ma same pozytywy. Teraz straszy mnie policją. Cyrk na kółkach. Jak to rozwiązać?

Nikt nie miał takiego problemu? Baba coś ściemnia i straszy policją.

skoro nie masz pieniędzy na koncie, to musi Ci udowodnić, że wpłaciła, ja bym do niej napisała że czekam jeszcze ileś tam dni na wpłatę i występuję o zwrot prowizji- no bo ile można czekać? jak jej się nie tworzy pdf, to może niech skorzysta z innego kompa.. na policji też będzie musiała udowodnić, że wysłała ciekawe jak ma zamiar to zrobić jeśli jest jak piszesz to nie masz co się przejmować jej groźbami ale z drugiej strony- skoro wyzywa i przeklina- to widać,że coś z nią nie tak

jak straszy to powinien się właczać alarm może ma to konto w posiadaniu od niedawna i chce wyłudzić a może tysiac innych rzeczy. na razie to na niej spoczywa obowiazek udowodnienia ze dokonała zapłaty. a załacnzików od ludzi z allegro i tak sie nie otwiera bo niebawem moze dokonywac zakupow z twojego konta :D