mam pytanie jak nastolatka :D szczególnie do facetów.

Powiedzcie mi dlaczego facetowi z którym kiedyś łączył mnie dość intensywny, choć krótki związek, może się chcieć od 10 lat wysyłać mi życzenia urodzinowe, natomiast zupełnie nie wykazuje chęci na jakiekolwiek podtrzymanie kontaktu oprócz tego? Tzn sprawa wygląda tak, że najpierw on mi wysyła życzenia, ja mu odsyłam maila z podziekowaniem a dwa miesiące potem on dostaje życzenia ode mnie. Stan ten wprawia mnie w lekka konsternację. :P jeżeli nie chce utrzymywać kontaktu, to po co te życzenia? Nie sadzę żeby kierowała nim tylko uprzejmość (no nie przez 10 lat :D ) a z drugiej strony skoro nie chce zerwać kontaktu to dlaczego nie wykorzystuje szansy, żeby go podtrzymać? No i mam dylemat, bo został mi miesiąc żeby podjąć decyzje, czy wysłać mu te życzenia, czy sobie w końcu darować. :P Czy skończy się tak, ze do końca życia będziemy wysyłać sobie życzenia na urodziny, bo kiedyś nam fajnie w łóżku było? :D Normalnie mam dylemat jak zakochana dziewica :O

hej!mam ten sam klopot...bylem z dziewczyna6l.bylo super nam razem ale niestety sie skonczylo ona nadal pisze srednio co2 tyg.odp.jej niegrzecznie a ona nadal mam dziewczyne ona ma faceta wiec dlaczego tak robi?moze brak jej dobrego sexu?tak samo moze Ty masz?

a po co czekasz na jego krok...sama nie umiesz przerwać tej dziwnej zabawy i napisać?:) Daje ci gwarancje ze jesli nie wyslesz życzen on sobie odpusci moze nie za pierwszym razem ale za 2 czy 3 to na 100% ;)

tradycyjnie nie mam pojęcia w temacie, wiec się wypowiem;) może on uważa, że tak trzeba, że tak mu nakazuje dobre wychowanie? chociaż nie, to nie ten wiek, tak mógłby robić facet 75letni, ale wtedy dostawałbyś nie smsy z życzeniami tylko grające kartki albo telegram?!

Ja to nawet o swoich urodzinach nie pamiętam :O :D Nie wiem,może po prostu z grzeczności to robi,bo wypada? :)

Nei, moze on tak ma, że wszystkim wysyła. Moze czuje się w obowiązku/tak go wychowano.

nei a może on te smsy tak z automatu leci? ma jakąś aplikacje, ustawił tylko daty urodzin/imienin znajomych i tak co roku regularnie śle???

Jak znam życie, to pewnie z tego samego powodu, dla którego Ty mu wysyłasz.

nei, przepraszam, że nie na temat, ale ... mogłabyś dać znać na pocztę mą? chciałbym coś Ci napisać, ale nie mam już Twego adresu ...

Doktorku dałam ;p I Numero duo, a wiesz, ze ja się po części tego obawiam? :D Znacznie łatwiej by było dać umrzeć sprawie śmiercią naturalną, a tak to wciąż pozostaje ta niepewność.. Co by było gdyby :D

no to ja piszę jako facet. wysyła bo po prostu wysyła. ma poczucie tego żeby Ci wysłać życzenia i to robi. nie szukałbym tu jakichś głębszych podtekstów. sam też wysyłam swojej byłej życzenia urodzinowe oraz świąteczne i ona mi, mimo że byliśmy ze sobą 9 lat temu i związek trwał trochę ponad pół roku.

nie rozumiem problemu jezeli tylko wysyla zyczenia i nic wiecej to niczego nie oczekuje sam mam dobra pamiec do dat i z uprzejmosci zyczenia napisze bez podtekstow zwyczajnie bo pamietam

Pisze z grzeczności. Nie widzę innego powodu, skoro to tylko kontakt raz w roku. Gdyby chciał więcej, zaczepiałby Cię przy byle okazji. A przynajmniej w mojej głowie nie znalazł się inny powód ;-)

Czyli to najbardziej uprzejmy facet jakiego zdarzyło mi się poznać :D bo ja już nie mam cierpliwości żeby to robić tylko po to, żeby "odfajkowac" kolejny rok.

Czyli to najbardziej uprzejmy facet jakiego zdarzyło mi się poznać :D bo ja już nie mam cierpliwości żeby to robić tylko po to, żeby "odfajkowac" kolejny rok.

:)?

ja tam znajomym wysyłam życzenia, są w śród nich tacy z którymi w sumie to tylko jedyny kontakt owe życzenia ale robie to ze zwyczajnej uprzejmości. normalna sprawa...

:)

Crazy monkey i wysylasz je również ludziom, z którymi od 10 lat nie miałas żadnego kontaktu? :D Jesteście niesamowici. Nigdy nie wysyłam życzen o ile ktoś tego nie zrobi pierwszy, a i wtedy może tak ze 25 % :P

W styczniu mialam. :P

Czuje do Ciebie pożądanie ten facet, ale wie że nie ma szans i onieśmielasz go Nei.:( Zawsze w głowie jest seks.:( I jakby mógł to by Cię "kochał".:( BTW Uważaj jak rozmawiasz z Doktorem Drejfusem bo to pierdolony homofob.:( No i może Cię zarazić.:( Martwię się.:( Albo czeka aż przejmiesz inicjatywę w rozmowie.:( Jest uległy wobec Ciebie Nei.:( Musisz "zagadać". Masz ochotę na jego prąć?:(