Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bez nadzieji....

koniec miłości?

Polecane posty

Gość bez nadzieji....

Witam, zastanawiam sie nie raz czy prawdziwa miłość może się skończyć? Jestem 9 lat po ślubie w taj chwili mam 29 lat i 4 letniego syna,moje małżeństwo do czasu porodu było sielanką..pózniej mąż zaczoł się zmieniać..zawsze miał coś do zalatwienia żeby nie wracać za wcześnie do domu,ja bardzo samotna i zagubiona po roku takiego życia ..poznałam kogoś,nie planowałam jakiegoś romansu w końcu byłam młodą mamą..ale stało się zakochalam się bez pamięci to trwałao pół roku,mąż poznał prawdę i kazał mi wybierać albo on albo ten drugi, ze straachu o przysszłośc mojego dziecka zostałam z męzem, na poczatku wydawało mi się ,że zrozumiał,że oboje sie pogubiliśmy,ze ja zrobilam to z samotności i rozpaczy za tym żebym była dla kogoś warzna ,gdyby tylko wtedy był przy mnie to nigdy by się nie stało.Od tego czasu mineło 3 lata,tak jak obiecalam męzowi już nigdy nie spotkałam sie z tym mężczyzną,choć przyznam ,że naprawde długo nie mogłam o nim zapomnieć ,teraz coraz częściej zastanawiam się czy warto było pozostać w małżeństwie ..mąz znowu bardzo odsunol się odemnie,czuje ,ze to już koniec ,że nie zalezu mu na mnie .Wcale nie okazuje mi żadnych uczuć ,od dwuch tygodni codziennie placze po nocy ,zeby synek nie widział,ze coś jest nie tak. mam juz dosyć ..bo ile można czuć się niekochanym i nieatrakcyjnym w oczach własnego męza???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porozmawiaj z nim
porozmawiaj z nim o tym, powiedz mu, że nie odpowiada ci taki związek i zapytaj jak on widzi wasze małżeństwo dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to po prostu
życie!faceta trzeba co tydzień zaskakiwać,bo jak nie ,to idzie do innej!a jak ja chce z koleżanką wyjść w sobotę,to od razu dziwką jestem!100 od razu poderwe i będę się jebać z nimi całą noc!tak myśli a ja dla świętego spokoju nigdzie nie idę,choć gdybym chciała to w drodze po bułki do sklepu rano mogłabym mieć nie jednego.ale dla męża "stara"w chacie jest i zawsze była i będzie"starą""starą "już jesteśmy po tygodniu znajomości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez nadzieji....
z niam nie da sie rozmawiać,już nie raz myslałam o odejściu ale wspólne zobowiązania finansowe jakoś tego nie ułatwiają ,raz wydaje mi się ,że jeszcze go kocham ..bo po chwili stwierdzic ,że zaczynam go nienawidzić za to jak mnie traktuje ..psychicznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez nadzieji....
Po 9 latach razem troche trudno jeszcze czymś zaskoczyć swojego faceta, a co do wychodzenia to moj chyba nie mysli ,że już zawsze będe go zdradzać bo co jakiś czas robie sobie wieczorne wychodne do kolezanki, a on wtedy zostaje z dzieckiem,ja wiem ,że wdając się w romans byłam wobec niego bardzo nie fair i dopuki jestem jeszcze jego żoną to ta sytuacja już się nie powtóży nigdy,nie chce już mieć takich wyrzutów .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×