Dziewczyny zakochałam się *.*

Jaki to piękny stan

ten stan nie bedzie trwal wiecznie,wiec naciesz sie nim:D

Oby trwał wiecznie bo pierwszy raz czuję co to jest tak na prawdę Ahh się rozmarzyłam :D

no oby;) oby to nie bylo tylko zludzenie:D

Mam taką nadzieję :) Ale wątpię z tego co zauważyłam umie utrzymać przy sobie kobietę:> A z mojej strony to na pewno nie złudzenie bo trwa już kilka lat z przerwami Jejku

" ellectra Mam taką nadzieję Ale wątpię z tego co zauważyłam umie utrzymać przy sobie kobietę:>"

znak zapytania nie wszedl:D dziwne. zapytam wiec, jak sie objawialo to utrzymywanie przy sobie kobiety?

Ogólnie wygląda to tak,że znamy się już kilka lat(K.-dla oznaczenia ) Na początku nam nie wyszło,on miał dziewczynę. Z biegiem czasu ja też sobie kogoś znalazłam (P.) Przykro mi to mówić ale niestety okazuje się że to niewypał. Tak jestem z tym chłopakiem,niestety między nami się psuje,on mnie nie docenia,jest ze mną dla wygody(ja to tak odczuwam),bardzo mnie ogranicza.Różnimy się charakterami.Wiem,że on mnie kocha ale z mojej strony to uczucie się wypaliło.No bo jak może trwać skoro o związek stara się tylko jedna osoba? No i w pewnym momencie zjawiła się moja dawna miłość. Wszystko odżyło na nowo.Czuję się taka rozpromieniona,kobieca,wesoła,szczęśliwa! Żeby nie było!Nie zdradzam!Za bardzo cenię drugiego człowieka,żeby odwalić takie świństwo. K. nie szczędzi mi komplementów,jest taki opiekuńczy mówi mi słodkie słówka których moj aktualny partner nie mówi. Przede wszystkim podoba mi się w nim jego ambicja. Pracuje,studiuje.Ideał. Wiem,że to śmieszne uważać takie coś za ambicje ale uwierz mi P. to totalny leń,jak załatwiłam mu robotę u mojego ojca to bronił się rękami i nogami jak tylko może twierdząc że on ma jeszcze czas na pracę.A o studiach nie chce nawet słyszeć;/

no ten Twoj byly to jakas porazka:D,ale nie odpowiedzialas na pytanie jak ten obecny potrafi utrzymac przy sobie kobiete. Na czym to polega? O sobie pisalas czy o innych kobietach?

W sensie wie co np ja ale jak i większość kobiet lubi. Prawi komplementy,martwi się o mnie,mówi czułe słowa. Zaprasza na różne wyjścia kawę itd Dba o to żeby mi nie było smutno. Zupełne przeciwieństwo mojego "chłopaka". Wie jak zadowolić dziewczynę:> P.S. Z kawy nie skorzystałam,ponieważ tak jak mówiłam jestem jeszcze w związku ale na dniach na pewno go zakończę muszę się tylko zebrać na odwagę:C

czule slowa sa wazne,ale wazniejsze jest czy Cie wspiera we wszystkimi kocha, a tego na razie nie jestes pewna. Jesli nie jestes dla niego calym swiatem to nie jest milosc.

no i jeszcze cos. Kobieta wyczuwa instynktownie czy to ten ;)

Czy on mnie kocha pewna nie jestem ale jakimś uczuciem mnie darzy skoro tak zabiega o mnie :) Z biegiem czasu zobaczymy mam nadzieję,że wszystko potoczy się dobrze i nie będzie łez!:D

Oj przez te 5 lat mój nos nie może się mylić czy to ten czy nie haha:D

zycze Ci tego;) oby to byl ten wysniony i wymarzony;)

Dziękuję ; * Tobie życzę tego samego jeśli jeszcze nie znalazłaś swojego księcia a jeśli tak to 100 lat razem a nawet i dłużej!:D

Jesli naprawdę zakochałas się to jest pierwszy dobry krok w Twoją przyszłosc pod warunkiem,że będziesz stąpac nie po kruchym lodzie ,bo wpadniesz w przerębl ja sliwka w kompot.Z mojego doswiadczenia (długiego) miłosc to chęć bycia i przebywania ze sobą kobiety i mężczyzny w sytuacjach bardzo namiętnych,tragicznych,biednych i trudnych czasami chwilach,a nie tylko patrzenie sie w oczy,chociaż one wszystko mówią.Do utrzymania tego zjawiska jaką jest miłosc na całe zycie ,jest wspópartnerstwo i to w kazdej dziedzinie wspólnego życia.