wyrzucił mnie z domu... poczułam się jak śmieć

moj facet mieszka w innym miescie niz ja. zapisalam sie na szkolenie, ktore odbywalo sie w miejscu zamieszkania mojego faceta wiec zamieszkalama u niego. dodam, ze ja mam 27 lat a on 39...jestesmy para od ponad 4 lat. w czwartkowy wieczor podrinkowalismy....poklocilismy sie... do tego stopnia, ze w srodku nocy spakowalam sie i chcialam pojechac do hotelu. zostalam do rana. rano zostalam wyrzucona z jego domu... poczulam sie jak smiec...prawie zero tlumaczenia... nie mialam pieniedzy na hotel ani na paliwo zeby wrocic do domu. po szkoleniu przyjechalam do niego pod dom, poprosilam zeby naladowal mi telefon bo rozladowala mi sie bateria... uslyszalam, ze nie po tym co ode mnie uslyszal nie chce mnie ogladac i ze przelal mi 300zl na hotel zebym nie zawracala mu dupy...... spalam w aucie do polnocy ... wkoncu zaproponowal mi nocleg u siebie... postanowilam spac na podlodze w spiworze.... rano nie powiedzial slowa.... czuje sie jak smiec, ktorego mozna kopnac w dupe z byle powodu.... :((((((((((

a może byście pomyśleli o formalizacji związku a nie życiu na kocią łapę

Mam na myśli ciebie.

tak on odjebał, a co ty mu powiedziałaś? może od tego zaczniemy?

z nim to raczej niemozliwe.... jest po rozwodzie wiec bardzo ostroznie do tego podchodzi... zreszta po co wiazac sie z kims kto potrafi w ciagu kilku godzin przekreslic wszystko i wykopac cie na bruk jak psa????

Jejku ale frajer:/ Współczuję :( Olej starego dziada i znajdź sobie jakiegoś dobrze wychowanego rówieśnika

to prowo

więc zwyczajnie zakończ ten związek. może być gorzej.

Brazyliada z patologią w motywie przewodnim.

przecież ty jesteś smieciem, jestes zwyklą szmatą, pieprzyc sie ze starym ruchaczem 12 lat starszym po rozwodzie, mieszkac na kocia łapę, dobrze cie potraktowal

kiepsko...

To po co się kłóciłaś? Z koleżankami się kłóć. A takie pakowanie się demonstracyjne - gimbusiarą zalatuje, jeszcze trzeba było sobie rwać koszule na piersiach. Dla mnie to dziecinada.

co od ciebie usłyszał ? to ważne by ocenić

tak się kończą związki, brak szacunku do partnera, rzucanie ochłapem Jak się sama nie szanujesz, przydupas też nie szanuje.

chciałaś na czas szkolenia u faceta na friko mieszkać? Jakaś zapłata się pewnie należała. nie uiściłaś i dlatego zostałaś wyeksmitowana w środku nocy, brawo dla faceta, NIUNIA to nie przyszłość, to po prostu tyłek do obrobienia,

pakujesz się i chcesz do hotelu na ktory nie masz kasy:O

co wy do cholery opowiadacie .Ze dobrze zrobil ? Toz psa sie nie wyrzuca z domu , a coz dopiero kogos po 4 latach zwiazku.I niewazne, ze poklocili sie .Powinni poczekac do rana , powinna sobie naladowac telefon , nie powinno wydarzyc sie pojscie do hotelu, tym bardziej ze dziewczyna byla bez pieniedzy.Ten czlowiek nie nadaje sie do zycia w rodzinie , zreszta jest po rozwodzie i nie bez przyczyny zapewne .Mozna sie poklocic, mozna zerwac , ale jakies normy dobrego wychowania , zyczliwosci obowiazuja. Nawet nie warto nim sobie zawracac glowy autorko .Wyrzucic trzeba z glowy i zapomniec.Szkoda silic sie na jekiekolwiek wyjasnianie sytuacji.

Skoro w środku nocy się spakowałaś i chciałaś spać w hotelu to trzeba było mieć odrobinę honoru i to zrobić. Nie napisałaś co takiego mu powiedziałaś w trakcie kłótni, być może facet miał powód aby cie wywalić ze swojego domu.

weż pod uwage fakt kim jest autorka ?, pomieszkała na krzywy ryj pod pretekstem kursu pokazała swoje fochy i nieodpowiedzialność , ostentacyjnie spakowała się zeby iść mieszkać do hotelu nie mając złotówki przy d... ! mega idiotka mało tego facet zapewne tak miał dosc tego tłuka ze nawet przelał jej kase aby tej gęby nie ogladac ale ona bez honoru wlazła mu z powrotem do domu , wykopujesz pasozyta za drzwi a on wchodzi oknem taka jest autorka

po cholere sie pakowalas jak wiedzialas ze na hotel nie masz i jak moglas nie miec kasy na powrot do domu??? Sama z siebie histeryczna idiotke zrobilas. Co za scena...

Ja mam taka matke i siostre niestety... Zanim czlowiek sie ogarnie i zakuma co sie stalo to juz sie odbyl dramat w trzech aktach...Jestem nimi tak zmeczona ze ez bym chetnie wywalila z domu zeby miec cisze i spokoj

Elinaa wybacz teoretycznie masz racje, ale... Przeczytaj pierwszy post, polklocili się i ona zaraz po kłótni chciała się wyprowadzić do hotelu, czyli co wtedy pieniążki miała a nagle rano jej się skończyły? Na benzynę też niby nie ma, to jak jedzie do innego miasta i nie ma za co wrócić? Jej wolno zachowywać się jak gowniara ale on już nie może powiedzieć dość? No i ciekawe co mu takiego powiedziała bo to też ma znaczenie.

mysle oczywiscie , ze mysle.Jesli zgodzil sie na pobyt jej na czas kursu , to znaczy ze zaprosil ja do swego domu , tym bardziej ze jest , a raczej byla jego dziewczyna .4 lata to nie jest znajomosc dopiero z pierwszej randki .Tez gdybys do domu zaprosila bliska osobe, wystawilabys/wystawilbys rachunek za ten czas?Moze za wode, swiatlo ,smieci? Nie miesci mi sie w glowie, ze macie takie podejscie do zycia i zwiazku .Do hotelu nie powinna isc a i on nie powinien , jako gospodarz domu doprowadzic do takiej sytuacji , by trzeba bylo uciekac z domu .Nie stac ja bylo na taki luksus i on wiedzial napewno o tym . Kto pozwoli w zimie nocowac komus w samochodzie ?????To nie facet a gestapo . Jakiz to pasoyt z autorki? Przeciez mozna sie rozejsc kulturalnie a nie w ten sposob.Nie przekonacie mnie , gdyby mnie partner tak zrobil - te 300 zlotych odeslalabym , nawet pozyczajac od kolezanki pieniadze zaraz w poniedzialek i nigdy , ale to nigdy nie spojrzalabym na tego czlowieka . Okropny czlowiek . Tak nie robi czlowiek z sercem, on ma kamien a nie serce . Milej niedzieli zycze wszystkim i troche serca choc .

Elinee jedno ale, czemu zakładasz ze to on doprowadził do tej sytuacji no i skoro jej nie było stać to czemu chciała iść do hotelu już w nocy? No i jak przyjechała bez grosza przy duszy , i to całe spanie w samochodzie. Śmieszne

a co takiego mu zrobiłaś lub powiedziałaś że tak ostro poszło ?

no właśnie też tego nie ogarniam...w środku nocy chciałaś iść do hotelu a na drugi dzień juz nie miałaś kasy?ani na benzyne?nie rozumiem...w takim razie jak miałaś zamiar wrócić do siebie po szkoleniu?

a dlaczego pojechalas na to szkolenie bez pieniedzy? chyba zaplanowane bylo? to co nie zamierzalas wracac czy on mial zasponsorowac powrot?

wogóle jaka porazka!przelał jej 300 zl jak jakiejś jednorazowej panience zeby miec ją z głowy a ta jeszcze poszła tam spać...masakra jakaś,jak mozna nie miec w sobie za grosz godności?wogóle wyrzucił ją z chaty,a ta i tak za pare godzin tam polazła...naładować telefon...jasne

dla mnie jest bez znaczenia , kto byl powodem calej klotni.Nawet gdyby to ona wywolala klotnie , widocznie byl powod tego.Bo nikt o zdrowych zmyslach nie wywoluje klotni , bedac gosciem u kogos.Zreszta ujadanie w takich sporach to brak klasy .Czlowiek dobrze wychowany nie ujada , jak pies na lancuchu .Odklada taka rozmowe , az mima emocje . Ale nawet gdyby wina byla jej , to on jako gospodarz domu, nie powinien podniesc rekawicy do klotni, powinien zostawic ja w pokoju i poprosic ,by pojechala do domu w momencie zalatwienia swoich spraw zwiazanych z kursem .Tak postepuje czlowiek z klasa i dobrym wychowaniem.

no ale ona w całej tej sytuacji też nie zachowała sie jak dziewczyna z klasą...