Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przerazonaaOna

Mój chłopak namawia mnie na aborcję...

Polecane posty

Gość chłop matoł
I to jest jeszcze twój chłopak???? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noxelio popierdolencu
zobaczymy co powiesz jak sama zaciazysz 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaszaakaszakasza
"przez internet tak łatwo wspierać i pieprzyć farmazony, jaka to ona dzielna i w ogóle, ale samemu by się nie chciało być w podobnej sytuacji, taka prawda. na odległość najlepiej dawać wsparcie i dobre rady." Zgadzam się, do pieprzenia to pierwsi, a tak naprawdę żadna kobieta nie chciałaby byc w takiej sytuacji. Tak samo jakby parnterowi zdazył się jakiś wypadek i został niepelnosprawny, a były takie tematy, choć pewnie prowokacje, to wszyscy oczywiscie bedzie dobrze, wszyscy tacy madrzy, ze jakos sie ułozy. A sami daliby noge czym predzej gdyby byli w indentycznej sytuacji. Nie dziwie sie wiec autorce, ze to ja przeraza, jedynie mozna pogratulować mądrości, dojrzałości i szacunku do samej siebie, że sie wyprowadza od tego gnojka, a nie zostaje jak połowa kretynek z kafeterii pewnie by zrobila!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerazonaaOna
Nie pisałam bo z tego stresu trafiłam do szpitala bo zemdlałam. Ostatnio nie mogłam jeść ani spać z nerwów. Jestem na L4 do końca tygodnia, dali mi w szpitalu jakąś kroplówkę, zrobili badania i wypuścili, kazali nie przemęczać się. Dzisiaj przespałam większość dnia i teraz nie mogę spać, myślę o tym wszystkim... Z facetem już nie chcę się widzieć, mam jeszcze klucze od wspólnie wynajmowanego mieszkania, więc jak on będzie w pracy to w tygodniu pojadę z siostrą po resztę moich rzeczy. W tym dniu kiedy wyprowadziłam się, on dzwonił i jeszcze na mnie nawrzeszczał, co ja w ogóle robię, że mam to przemyśleć i jeśli nie wrócę i nie zrobię "tego co trzeba" to między nami koniec. Gnojek :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama po 40-stce
Trzymaj się dziewczyno i powodzenia. Faceta sobie odpuść choć może on kiedyś zrozumie i będzie prosił o szansę. To super że masz wsparcie w rodzinie. Życzę Ci urodzenia zdrowego dziecka i spotkania kiedyś kogoś, kto pokocha Was oboje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izydor Niepokalany
Pewnie się biedaczek przestraszył widma alimentów :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakzwykleja2345
nie decyduj sie na aobrcje faceta wyjeb na alimenty zeby nie bylo ale z nim nie badz poradzisz sobie dzieci sa warte wszystkiego poza tym to czasteczka ciebie samej pozdrawiam i trzymam kciuki za ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buahahahhagdua
gratuluje takiego frajera... Jak mu moglas piczy popuscic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Owszem, dziecko potrzebuje obojga rodziców, ale ile jest małżeństw, które szybko się rozpadają i dzieci tez zostają bez ojca? Dzisiaj kobieta samotnie wychowująca dziecko to nie jakieś yeti, o którym wszyscy słyszeli, ale nikt nie widział - każdy z nas zna takie matki. x Jasne, bo skoro inne dzieci mają rozbite rodziny, to fundujmy następnemu rozbitą rodzinę. Przecież to takie normalne. :D Logika powala. Weź się rozpędź i z całej siły walnij głową w ścianę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gcjjvgjmvhj
jeśli chcesz tego dziecka to nie przejmuj się facetem! absolutnie nie usuwaj, zrób to co czujesz. To twoja macica i Twoje dziecko. Facet może być w szoku... broń Boże nie usuwaj jeśli sama tego nie chcesz! jak zrobisz to dla niego nie bedziesz mogła na niego patrzeć po wsyzstkim, to twoja sprawa!!! lepiej jak teraz sie okaże jaki jest twoj wybranek niż np po 10 latach... spokojnie bedzie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byłam z kobietą
o mój boże co za gnój... wyobraź sobie że ja wpadłam z moim obecnym facetem (jesteśmy razem 3,5roku) po pół roku chodzenia! To był szok i łzy! Ale on b wspierał mnie od samego początku, latał po wszystko co chciałam, i cieszył się a później jak niestety poroniłam, był dla mnie silnym oparciem. I jest nim do dzisiaj. Trafiłaś na skurwysyna pod maską poważnego i odpowiedzialnego faceta, niech spierdala a Ty sobie poradzisz na pewno!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anonimowaaa
Żal dupę ściska, że tacy faceci chodzą po ziemi... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pralinka z kokardą
Między Wami już jest koniec. Tak naprawdę gdybyś teraz powiedziała : "Ok Misiu juz lecę na skrobankę" to tak naprawdę, ani Ty byś sobie nie dała z tym rady, ani nie byłabyś w stanie z nim być- miałabyś poczucie,że straciłaś wszystko. A tak będziesz miała małą istotę, która Cię będzie kochać,a Ty ją. Poza tym on Ci tak wygraża, bo boi się "prawnej" odpowiedzialności, czyli uznania ojcostwa, alimentów, popsucia opinii,że jest sukinsynem, który olał własne dziecko. Jakby nie było będzie Ci lepiej niz z tym gnojem. A to cierpienie, które teraz przeżywasz zostanie Ci wynagrodzone jak : poczujesz ruchy maleństwa, jak je zobaczysz po porodzie, jak po raz pierwszy się do Ciebie uśmiechnie, jak pierwszy raz usłyszysz "mama":)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdansk
lepiej byc samotną mama niz np z takim gnojem http://nasygnale.pl/kat,1025343,title,Sasiedzi-w-szoku-Ojciec-zmasakrowal-niemowle,wid,15332908,wiadomosc.html?_ticrsn=3&ticaid=5100f9 no ale sa takie mądre ktore nawet z takim byłyby,byle tylko z kimś być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdansk
"Jasne, bo skoro inne dzieci mają rozbite rodziny, to fundujmy następnemu rozbitą rodzinę. " ale przeciez nikt tu nie twierdzi ze trzeba dazyc do rozbicia rodziny bo to lepsze dla dziecka.chodzi o to ze takie rodziny i samotne matki zdarzaja się coraz czesciej,ostatnie badania- ok 1/3 malzenstw się rozwodzi, to juz zupełnie normalne zjawisko i nie ma się co podniecac ze ktos został samotną matką. ja zawsze powtarzam-lepiej byc samotną niz z frajerem,lepiej zeby dziecko wychowywało się tylko z matką w spokojnej bezpiecznej szczesliwej atmosferze niz w pełnej rodzinie gdzie jest przemoc i ponizanie ( nie musi byc patologia-duzo jest takich dysfunkcyjnych rodzin wsrod inteligentnych osób na wysokich stanowiskach z tkzw. dobrych domow) wiec porzucmy moze te satereotypy ze dziecko wychowywane tylko przez matkę ma zle. wiadomo-najlepiej jak obydwoje rodzice sa fajni,dobrzy,kochający zgodni itd... ale osobiscie takich nie znam rodzin a z tych co znam wysttepują wieksze lub mniejsze anomalie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×