Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość JTr...

Co myslec o takiej relacji, wreszcie facecie?

Polecane posty

Gość JTr...

Wyobrazcie sobie taka oto sytuacje: jestescie mezatka z kilkuletnim stazem po 30-tce, macie dziecko, z mezem nie za bardzo Wam sie uklada. W pracy jest pewien kolega, z ktorym lubicie spedzac czas, dobrze sie czujecie w jego towarzystwie. Lubicie, gdy Was dotyka, caluje w policzek na powitanie, pozegnanie. Odprowadza Was po pracy, powie od czasu do czasu komplement, kupi jakis drobny prezent, innego razu przywola do porzadku, walnie piescia w stol, pokloci sie z byle powodu, pozniej przeprosi, wreczy kwiaty. Czesto z nim rozmawiacie, piszecie esemesy, dzwonicie od czasu do czasu, wychodzicie raz na jakis czas do kawiarni, pubu, dajecie w podziekowaniu za mile spedzony czas buziaka w policzek. I w pewnym momencie z jego strony pada zaproszenie na kawe do swojego domu - na stopie kolezenskiej. Wczesniej bylyscie w jego mieszkaniu w gronie znajomych. Teraz on zaprasza Was solo. Gdy wymyslacie blahy powod, aby sie nie spotkac u niego w domu sam na sam, on odpuszcza na jakis czas, wraca do kolezenskich relacji i gdy nadarza sie okazja probuje znow swojego wdzieku, pieknych slow, aby zaprosic Was do swojego mieszkania pod pretekstem doboru firanek, czy sfinaliowania jakiejs sprawy. Ciagnie Was do niego, ale staracie sie mu tego zbytnio nie okazywac, trzymacie dystans. Ale znow jestescie slabe i dajecie sie pocalowac w policzek, przytulic, czy nawet same mu sie rzucic na szyje, poklepac po ramieniu. Co byscie sobie pomyslaly o takiej relacji, w koncu o samym facecie, ktory Was adoruje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dcfdefdefe
chce wyruchac glupia mężatke:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tadełusz
a co zrobisz, gdy zaciążysz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to podchodzi na jakiś romans - teraz należało by wszystko przewartościować , i opowiedzieć sie po któreś stronie a nie prowadzić podwójne życie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona trtrtt54tr54455
Trudna sytuacja, stały związek, dziecko, lekka nuda i rutyna. Z drugiej strony emocje, nowośc, nieznane. Jeśli chodzi o tego faceta cóż, żywy jest i pewnie nie ślepy na Twój urok. Często można tu przeczytac rady typu : Zmień pracę (tak jakby to były skarpetki) Ja nie umiem Ci doradzic, jeśli chcesz przeżyc przygodę, zrób to tak by nikt się nie dowiedział.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehe :D
Bez presady - pocalunek w policzek, nawet mezatki, to nic wielkiego. Ale nie da sie ukryc, ze autorka przekroczyla cienka granice przyjazni, czy kolezenstwa. Badz tego swiadoma, ze to co wyprawiasz to swego rodzaju ostry flirt, podchodzacy pod romans. Zrobisz co zechcesz, ale pamietaj jedno: na cudzym nieszczesciu swojego szczescia nie zbudujesz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może jestem naiwna i głupia
nadal wierzę w bajki ale... gdybym miała męża nie chciałabym aby kto inny mnie całował,kupował kwiaty,adorował od tego miałabym męża 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
za jakiś czas będziesz miała okazję założyć nowy temat. W dziale... Rozwodnicy. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ,.,.,.,.,.,.,
Ja po tym poście bym się zastanowiła, co myśleć o takiej kobiecie, która ma męża, dzieco, a "ciągnię ją" do innego faceta... I co więcej, daje mu się podrywać, kiedy sama ma więcej do straceia niż on.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×