Dziewczyna proponuje wyjście do teatru

Słuchajcie, poznałem pewną dziewczynę i wczoraj zaproponowalem jej wyjście gdzieś. Byłem na imprezie i trochę wypiłem, ona też. Dzisiaj piszę znów z nią i wspomnialem o wczorajszej propozycji a ta do mnie czy nie chcę iść z nią do teatru i z jej 2 koleżankami bo mają wolny bilet, iść na to czy odmówić i zaproponowac np. wyjscie na kawe?

A czemu nie chcesz iść do teatru? Możecie iść w 4 + zapytaj, czy po spektaklu pójdzie z Tobą na drinka. Chyba koleżanki się nie obrażą. :)

idz do teatru z nia i z kolezankami a po teatrze mozesz ja zaprosic na kawe :)

W sumie mam nie daleko, 20 zł bilet czyli nie majątek. Napisać jej czy da się zaprosić na drinka/kawę po spektaklu czy iść i zobaczyć jak się sytuacja rozwinie?

Bosski - zaproponowalem jej wyjście gdzieś "no i widzisz jakie sa konsekwencje niedomowien....hehe teraz mecz sie w teatrze i licz na szanse na kawe LOL

Napisz wcześniej, żeby uprzedziła te koleżanki, że po spektaklu się zmywa. 20zł to taki majątek? Lepiej wydać tyle w teatrze niż w kinie. A później będziecie mieli o czym porozmawiać.

Spotkaliśmy się, spektakl bardzo OK! Tylko nie uprzedziłem jej i na koniec zaproponowałem drinka czy żebyśmy na pizze wyskoczyli i odmówiła mi bo na pociąg się z koleżanką śpieszyła i zaproponowała inny termin, oczywiście odparłem, że ją odwiozę po wszystkim ale ta nie chciała by koleżanka sama w nocy wracała (bo fakt faktem ma 30 km do domu) jak myślicie spławiła mnie?

Potem napisała do mnie, że przeprasza i że głupio wyszło itd. Pogadaliśmy chwilę, powiedziałem, że było dobrze na co ona, że mogło być lepiej ale wszystko przed nami itd. Dzisiaj z rana do niej nie napisałem, z tego co widziałem siedziała na tym portalu skąd się znamy ale się nie odezwała, myślicie naskrobać do niej esa wieczorem czy sobie odpuścić?

podbije ;) teraz znowu się pojawiła na tym portalu na 15 min i sobie poszła, czyli ma chyba na mnie wyjeebane? ;)

Z tym pociągiem to po prostu fajna dziewczyna - dobra koleżanka nie olewa drugiej, skoro były umówione, że razem wracają. A wejść mogła, żeby zobaczyć, czy do niej napisałeś, zobaczyła, że nic to i poszła sobie z portalu. :)

Tzn. zachowała się w porządku do koleżanki i nie mam jej tego za złe. Była znowu chwilę i polazła, na tym portalu jest funkcja chatu, generalnie mówicie żeby do niej się odezwać jak wejdzie? :P Ps. A jak już nie wejdzie to może za jakieś 0,5 h jej posłać esa jak dzień minął? Ps2. Wiem, że zachowuję się jak dzieciak ale kurrwa mać ona coś ma w sobie co mnie przyciąga, pierwszy raz podoba mi się czyjeś wnętrze :O

dobra jest znowu, czekać aż ona napisze? czy pisać? :O

?:)

Dobra dziewczyny ostatnie pytanie, gadka etc szła na wczoraj dobrze, generalnie rozmawia nam się dość swobodnie ale dzisiaj naszła mnie myśl, czy to ja jestem jakiś lewy a może ona dziwna? Otóż. gadaliśmy o naszym dniu i opowiedziała mi, że czyta książkę 50 twarzy Greya, oczywiście zacząłem się (jak to facet) podśmiewać z tego dzieła, że to taki trochę erotyk i opis przez kilkaset stron czyiś eksecesów, myślałem, że się z tego śmiejemy bo w takim tonie była ta rozmowa. Zapytała czy to źle, że to erotyk? Powiedziałem (żeby nie wyjść na świętego bo taki nie jestem) że treść ciekawa ale nie chciałoby mi się czytać 300 stron czyiś przeżyć ero :P I potem wkleiłem link: http://www.youtube.com/watch?v=a5ivyorzlVA To napisała, że nie gada ze mną z wykrzyknikiem po czym się po godzinie odezwała, że już jej przeszło i że się z niej śmieję i książki :O Chyba ma za mało dystansu co? :O

Romek, tak naparwde nie wiadomo czy sie wkurzyła,czy to taki jej rodzaj żaru.Próbój jeszcze, co ci tam... takie są uroki smsów, czatów, maili, kiedy nie widzisz na żywo;) Zaproponuj jej tego drina i tyle. Ale źle rokuje, jesli wcią zwłazi na tego czata... nadal szuka;)

Wczoraj się pytała czy z kimś jeszcze gadam, odparłem, że nie, ona ponoć też nie. W ogóle na początku naszych rozmów chciała mojego fejsa ale ściemniłem, że nie mam (za dużo poznałem na tym portalu blachar i potem nie dawały mi żyć) teraz się okazało po spotkaniu, że jest ułożona i miałem to odkręcić i wziąć jej FB. Generalnie teraz wbiła, na pewno nie był to żart, zrobiła mi wyrzuty, że skrytykowałem tą książke jak bym to na nią wjechał więc jej odpisałem: "Ale nie wiem czy zauważyłaś ale ja nie powiedziałem, że mam coś do ciebie bo lubisz to książkę bo sam uważam, że każdy ma swój gust,ani nie próbowałem cię przekonać żebyś jej nie czytała, wrzuciłem tylko jeden mały film gdzie człowiek w satyryczny sposób dodał swój komentarz na ten temat " Odpisała OK, więc wydało mi się to za lakoniczne by coś odpisywać i sobie poszła, wydaje mi się, że chyba ma za mało dystansu do siebie? A może to ja jestem skurrwiel czy pojeebaniec

no to daj sobie spokój z panna;)studentka?

Studentka ;) W sumie nie wiem czy jest sens się do niej pierwszy odzywać, będzie chciała to się odezwie a nie to nie. Bo tak na kogoś naskoczyć z powodu krytyki książki? Jak ja bym coś czytał i ktoś by zjechał to dzieło bym tego nie odbierał jako wyśmianie mojej osoby...

Nie ma do siebie dystansu + czyta idiotyczne książki. ;) Chociaż to, że w ogóle wie, co to słowo pisane, to już jakieś osiągnięcie w dzisiejszych czasach.

Lski zazwyczaj czekaja aż sie facet odezwie, wiec nie licz na cud;) może do ciebie napisac, ale za jkais czas dopiero (jeśli uzna,ze jednak jestes ok). A tak poza tym, dobrze,ze wogóle czyta;-p Nieważne co...;-)

Dobra nie mam nic do nie czytających książek bo sam teraz ich nie czytam, owszem łyknę czasem jakąś pozycję ale głównie czytam fragmenty lub artykuły na tematy jakie mnie interesują bo posiadam dość nietypowe zainteresowania :) Ale ona na prawdę nie wydaje się głupia, dzisiaj większość dziewczyn głupio się zarechocze jak powiesz jej o sztuce jak teatr :P Co do odezwania się to owszem sam zazwyczaj zagadywałem do niej ale po takiej "kłótni" to w sumie ona chyba powinna wyjść z inicjatywą... W ogóle po tym "nie gadam z tobą!" to wg. mnie odstawiła komedię, bo ja na początku wziąłem to za żart a ona po godzinie wchodzi i obwieszcza mi, że "już mi przeszło" "bo mnie zdenerwowałeś" :O

A może po prostu ma tydzień comiesięcznych stygmat i stąd ta agresja

Wkleję naszą rozmowę :D Ona 20:12 juz mi przeszło Ja 20:16 co? Ona 20:16 zlość na cibie Ona 20:16 ciebie Ja 20:17 a po co się złościć? Ona 20:18 bo mnie zdenerwowales no Ja 20:19 ale czym? Ona 20:21 bo sie nabijasz ze mnie i czepiasz tej ksiazki Ona 20:21 ok, nie podoba Ci sie ja to rozumiem, ale mi sie podoba Ja 20:22 ale czy ja ci robię jakiś najazd i wyrzuty? Ona 20:23 po co ten filmik, co chciales nim osiagnac? no niech zgadne pewnie chciales miec " beke". no to miales. Ja 20:23 bo wydał mi się śmieszny Ona 20:24 fajnie Ja 20:25 nie wiedziałem, że strzelisz aż takiego focha Ona 20:26 aha czyli uwazasz ze przesadzam Ja 20:26 no a nie? Ona 20:27 nie, ale jesli swietnie sie bawisz to baw sie dalej Ja 20:27 ale nie wiem z czego miałbym teraz się bawić Ona 20:28 dobra niewazne Ja 20:28 no mi się wydaje, że owszem Ona 20:30 nie to nie ma sensu Ja 20:31 co nie ma sensu? Ona 20:31 rozmowa na ten temat, bo mamy inne poglady Ja 20:32 ale na jaki temat? książki? Ona 20:33 tak Ja 20:35 Ale nie wiem czy zauważyłaś ale ja nie powiedziałem, że mam coś do ciebie bo lubisz to książkę bo sam uważam, że każdy ma swój gust,ani nie próbowałem cię przekonać żebyś jej nie czytała, wrzuciłem tylko jeden mały film gdzie człowiek w satyryczny sposób dodał swój komentarz na ten temat Ona 20:35 ok I na tym się zakończyła nasza rozmowa, po tym czasie parę razy się logowało i wylogowywała, właściwie to niby ja bym mógł zacząć rozmowę ale co mam ją przeprosić że żyję?:O

Jakaś nadwrażliwa. Ja bym sobie od razu z taką dała siana, wszystko traktuje jako zarzut wobec siebie, a ja takich ludzi nie lubię. A Ty głupi jesteś, że wklejasz rozmowy na forum. ;)

up

Czemu głupi, co w tym złego? :)

Nie chciałabym, aby ktoś wklejał bez mojej wiedzy rozmowy ze mną na forum i prosił o komentarze. ;)

to ten masturbant Karol informatyk, haha wydalo sie

no nadwrazliwa. moja przyjaciolka jest taka, doslownie obraza sie o wszystko. a ma wielu adoratorow, ktorzy jednak szybko znikaja, jak ja poznaja bardziej. jak ty nie napiszesz ona nie napisze, ale wiedz, ze na pewno bardzo to przezywa i chcialaby, abys do niej napisal. trafiles na ksiezniczke.

Czemu myślisz, że nie napisze? Skoro ciągle włazi na ten poryty poral (i mówi prawde, że tylko ze mną pisze) to chyba jednak jej rura zmięknie. Bo ja nie jestem typem co się pokaja przez kaprys laski... Bo w sumie to nie ja zawiniłem