liszaj

Witam, mam 1,5 msc niemowle, dzisiaj wydarzyla się sytuacja, która mnie nie pokoi. Mianowicie moja siostrzenica podczas wizyty u nas miała maluszka na raczkach i pocalowalam go kilka razy chyba tylko w policzek, a sama ma liszaj na brodzie i w koncikach ust, to calowanie zauwzyl mąż i od razy zwrócił jej uwagę, że ma przestać całować... Teraz jak już poszli boimy się, że nasz maluszek mógł się zarazic! Umylismy mu buzke i przetarlismy moim mlekiem. Czy taki liszaj może być niebezpieczny dla niemowlaka??? Pomóżcie...

mojej córci tydzień temu pojawiła się mała plamka na podbródku. Nie znikała tylko się zaczęła powiększać, pediatra stwierdził, że to alergia pokarmowa i kazał wszystko wykluczyć z diety przepisał mleko ha. po tygodniu stosowania do jego zaleceń plamka się tylko powiększyła:( zaczęło mi to wyglądać na liszaja i dopiero jak wyczytałam, że jest zakaźny i najczęściej u niemowlaków na podbródku. I skojarzyłam, że jakiś czas temu miałam coś liszajopodobnego na policzku:( jutro pędzę do dermatologa:( nie powiem ci czy twój maluszek sie nie zaraził, bądz dobrej myśli bo szybko zareagowaliście ale obserwuj buźkę (podbródek) i jak tylko coś zauważysz to do lekarza