Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wdupiezpseudo

Byle jak żywię dziecko czy ujdzie?

Polecane posty

Gość wdupiezpseudo

Córka ma 3 lata (a ja jestem chora i zapracowana) i dostała wczoraj do jedzenia: - kaszkę błyskawiczną na mleku tłustym - bułkę z masłem i z serem -serek Bakuś w saszetce - mleko z miodem, a dzisiaj: - kaszkę błyskawiczną na mleku tłustym -saszetkę z musem owocowym -zupkę 190 ml ze słoiczka - zupkę 190 ml ze słoiczka drugi raz - gruszkę -mleko z miodem. Ujdzie czy patologia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamammamasasasasa29
ujdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asefcasc csdasc
3 latce dajesz sloiczki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ula ula ula..
Zartujesz? Gdzie jest jakis konkretny obiad, gdzie jest kolacja? gdzie warzywa i jakies owoce? Opieka powinna ci dziecko zabrac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wdupiezpseudo
Ufff... dzięki! (Mam wyrzuty sumienia ale dziecko zadowolone a ja naprawdę nie miałam czasu ani siły, ponadto maluch spał tyle że nie miałam kiedy wcisnąć czegoś porządniejszego.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masakra jakaaaas
A ty sama co jesz? I dlaczego chociaż obiadu normalnego dziecku nie zrobisz???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wdupiezpseudo
"Too late"... pierwsza odpowiedź się liczy. :D Ano, daję słoiczki. (Pewnie że nie zawsze.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wdupiezpseudo
Ja sama co jem?? Ja jestem dorosła. Jak chcę, to mogę i skórkę od chleba zjeść, i kawałek czekolady, i cokolwiek albo i nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja juz od dwoch dni
co to znaczy porzadny obiad?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zonaKraka
Cały dzień (przynajmniej pierwszy) bez warzyw, owoców, bez porządnego obiadu?? Białka też niewiele, bo w mleku jest go niedużo... Pracujesz, nie chodzi do przedszkola i nie ma tam innego jedzenia? Bo nie, nie żywisz jej odpowiednio...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwóch dziewczynek
kiepski jadłospis... jeżeli tak wyszło jednorazowo /jesteś chora/ to jeszcze ujdzie, ale na dłuższa metę tragedia... mięsko, rybka, jajka, warzywa, owoce ... jest sporo możliwości, nawet żeby niejadka nakarmić. Ja mam teraz polkę ze swoją dwulatką, od grudnia mi cuduje z jedzeniem i do obiadu właściwie nie siada, więc na podwieczorek coś wymyślam, kombinuję... a już weekendy szczególnie. Unikaj gotowych potraw, słoików, nawet szybko można coś przygotować wartościowego, chociażby omlet, jajecznicę ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zonaKraka
A porządny obiad to ciepły posiłek w którym masz węglowodany (ryż, makaron- najlepiej brązowe, albo ziemniaki), warzywa i białko (ryba, mięso). Już makaron z twarogiem byłby lepszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wdupiezpseudo
hehehe :D ludziska ale musicie mi przyznac ze fajne prowo tu walnelam :) tak naprawde to moje dziecko zjada kupy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wdupiezpseudo
Ja pracuję, dziecko w przedszkolu ale na weekend zawalili mnie pracą, o choróbsku nie wspominając i tak wyszło. Czasem zresztą tak mi wychodzi bez powodu. No, mniejsza o to. Dzięki za opinie i wskazówki. Pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wdupiezpseudo
i na do widzenia pozdro dla podszywacza :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość soxooxos
już przestańcie pierdolić o tym, jakie to złe menu dla 3-latka! A co jest złego w słoiku dla takiego malucha? czipsy jej dała czy jak? A wy pewnie gotujecie 5 daniowe obiady, wszystko robicie własnoręcznie, a rozenkowa mogłaby u was kible myć? Moja mała zjadła dziś kaszkę na mleku, trochę żelków, kawałek pizzy, jogurt i omlet i żyje! Wariatki i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matcysia martyaaa
no omlety i jajecznica bardzo wartosciowe, jajecznica a wiec jajka to cholesterol, a omlety? dziecko znowu jajkami, pusta w wiztaminy maka i woda chcesz apachac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A o co chodzi z tymi
Jak jesteś chora i słaba to ujdzie ale normą to to raczej być nie powinno :D. Zamiast saszetki owocowej daj jej banana w rączke lub obrane jabłko . Co do zupek się nie przypierdzielam bo jak człowiek nie daje rady to i zupy porządnej nie ugotuje ale obraną marchew czy owoce mogłabyś jej dać. Ja jak byłam chora to w lodówce miałam usmażone kotlety i pamiętam jak dałam córce do rączki żeby zjadła to mięso , dolałam do butelki soku wrzywno owocowego i podałam w miseczce ugotowaną kaszę gryczaną a na podwieczorek to zawsze owoc i marchew a wieczorem kaszka zbożowa na mleku krowim i jakaś kanapka z żółtym serem. Jak jestem zdrowa to gotuję bardziej wymyślnie i praktycznie codziennie coś innego (mam trudne do jedzenia dziecko).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do matcysia
pewnie nie wiesz niedouczona babo, ze cholesterol to jeden z niezbednych skladnikow do rozwoju mózgu i ukladu nerwowego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zonaKraka
Słoiczek czemu zły? Bo zauważ że dziecko cały dzień ma papki- zupka ze słoiczka, kaszka, mus z torebki. Jajka mają dużo białka, dzieci tego potrzebują bo rosną. Omlet to już coś ciepłego, lepsze chyba niż bułka z serem... a mąkę można pełnoziarnistą jeść. Moje dziecko też czasem je byle co, ale do deserku czekoladowego dostaje banana, do budyniu- orzechy... Zje czasem chrupki orzechowe, ale po porządnym śniadaniu i przed dobrym obiadem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwóch dziewczynek
oczywiście, że zdrowe, bo w jajecznicy przemycam warzywa, dodaję mleko... a omlet mała je z miodem/owocami/konfiturą... nie na okrągło, ale szybkie i bardzo pożywne danie. Zresztą z pierwszą córką uczestniczyłam w konsultacjach dietetycznych i takie posiłki mi polecono...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matcysia martyaaa
a co to jest konfitura? to dżem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwóch dziewczynek
Konfitura - produkt spożywczy uzyskiwany poprzez gotowanie owoców lub części owoców w syropie cukrowym lub zagęszczonym soku winogron ;-) smażę osobiście z owoców z własnego sadu ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matcysia martyaaa
acha rozumiem, i jedza to towje dzieci? i ile pewnie jednego omleta a ty piszeszz jakby 4 zjadly ze niby pozywne, ehhh ciekawe jak to jest. albo jak mamusie pisza ze obiad trzeba dziecku robic, czyli mam 1 kartofla obierac i gotowac i do tego pol kotleta sie bawic byle by był ten sławny obioad? w to miejsce wole kaszke ciepla z butli dac niz sie bujac z obiadkiem takim mini

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdansk
nic się nie przejmuj autorko.co prawda tą saszetkę błyskawiczna na tłustym mleku bym wykluczyła (chyba zse twoja chuda bo moja grubasek i dlatego kupuje wszystko chude ale jak twoja chuda to jej nie zaszkodzi; ) ale podejrzewam ze ta saszetka z biedronki? przyznam szczerze ze raz z ciekawosci spóbowalam-ohyda!!! juz wolę kupić kaszke nestle tez błyskawiczną (kaszka mleczno-ryżowa bananowa,owocowa lub waniliowa) moja ją uwielbia! ale jest jeden szczegół-zamiast wody dodaje mleka! od razu inny smak,z woda mi nie smakowało,haha mi-małej tez nie. a z mlekiem-idealna! co do reszty to nadal sądze ze twoja chyba musi byc szczupłą dziewczynką skoro słoiczek jej starcza ( w tym wieku) bo moja by się tym na obiad nie najadla.tez jje nieraz kupuję słoiczki (zwłąszcza uwielbia bukiet warzyw z jarzynami bobovity) no ale to nie wszystko. ja szczerze mowiac tez jestem zapracowana (choc nie pracuję na etacie) ale wolę ugotowac jakis obiad np na 2,3 dni i miec spokój,chocby nawet tylko zupę (ale taką "bogatą-duzó marchwi i jarzyn) albo tylko 2 danie (nie bawię się w codziennie inny obiad z 2 dań-to hcyba tylko dla tych ktore lubią cały dzien spedzac przy garach) -ale to się bardziej oplaca niz latanie po barach czy kupowanie połproduktów i podgrzewanie w mikrofali. ale i tak się nie przejmuj bo tu krytykują głównie te,ktore same dzieci nie mają ale sa przekonane ze jak beda miały to beda idealnymi matkami,zonami,kochankami ,damami itd...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja wam powiem zeee
mój 7 miesieczny synek nie najada sie 1 słoiczkiem a co dopiero 3 latka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wdupiezpseudo
Matko 7-miesięczniaka, nie mówi hop... Moje dziecko mając rok jadło dużo i chętnie, potem też nieźle ale od tego roku do trzech lat porcji nie zwiększyło. Widocznie starcza. Wifigdańsk, ja tam pisałam o saszetce z przecierem owocowym a kaszka to z Bobovity albo Nestle, na mleku. Kładę się spać, dobranoc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A czemu nie dajesz normalnych
obiadów, tylko samo śniadanie? Nie oceniam, bo ludzie są różni i mają różne fazy w życiu, tak tylko sugeruję. * U mnie wczoraj: - chałka na mleku (taka PRLowska zupa mleczna) - kiwi z grejpfrutem i rzodkiewką (jako przegryzka) - kanapki z masłem i jajkiem na twardo + kakao - serek homogenizowany naturalny (w ramach przegryzki o akurat był w lodówce) - udko z kurczaka, brokuła i fasola, ryż którego nie zjadła, ale nic na siłę (obiad jemy wieczorem) * Dziś: - ryż, który został wczoraj z obiadu zalany mlekiem (kolejna PRLowska zupa mleczna) - paski papryki i ćwiartki jabłka (na zakąskę) - wczorajsza chałka zrobiona na tosty, bo już była twardawa, posmarowana kremem orzechowym (czekoladowym?) + kubek mleka - grapefruit i banan (przekąska) - makaron z sosem pieczarkowym i surówka (obiad) * Jutro na śniadanie dostanie: - kanapki z masłem, żółtym serem i sałatą + herbatę z cytryną - jakiś owoc lub warzywo na zakąskę (zależy co znajdę w lodówce, albo co mi się nawinie) - coś treściwszego około południa - kolejną przekąskę (owoc albo jogurt albo serek albo coś innego na ząb, zależy od stanu lodówki i szafek) - na obiad będzie sos, który został z dzisiejszego dnia + być może zagniotę do niego śląskie, a jak mi się nie będzie chciało to jakiś gotowy makaron ugotuję Generalnie moje dziecko ma od około roku dietę dorosłego człowieka. Z wiekiem tylko wzrastają proporcje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdansk
wdupiezpseudo a takiej saszetki to nigdy nie spotkalam. kaszka błyskawiczna (nestle,bobovita) na mleku-wspaniałe!! obie z mała jemy. jak lubisz gotowac i bedziesz miala trochę czasu to ugotuj na 2,3 dni (moja jest teraz zakochana w rosole-co sie jeden skonczy to zaraz wola zebym znow zrobila-widocznie tego potrzebuje no i musi być duzo marchwi:) a jak nie lubisz to sie nie przejmuj komentarzami-kazdy cos lubi robić albo nie i nie musi się do tego zmuszac bo tak chca matki polki,ja akurat bardzo lubię gotowac. no i kazde dziecko jest inne,mojej taki słoiczek nie starcza jako na obiad,kupuje jej od czasu do czasu bardziej jako "sentyment" (nieraz mala zobaczy reklamę i wtedy prosi) ale ogólnie to sie nie oplaca bo te słoiczki sa cholernie drogie no i za taki jeden słoiczek to ja mam obiad dla 3 osób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×