PROSZĘ POMÓŻCIE, TO DLA MNIE BARDZO WAŻNE!! BŁAGAMMM

nie jestem ani scisłowcem ani humanistką... wybrałam ang-biol-wos ale biologia i wos sie ze soba nie łączy.lubię biologię i wos, ale takie połączenie nie ma sensu. i teraz myślę nad zmianą biologii na historię lub wosu na chemię. ale nie przepadam za chemią i historią za bardzo. jestem załamana już nie wiem co robić, wiem że ostateczną decyzję muszę podjąć sama. czy ktoś z was był w podobnej sytuacji? + z chemii w miarę mi idzie, ale jej nauka nie sprawia mi przyjemności. historii nauczyć się nauczę, wos,niektóre działy lubię inne nie angielski - kocham, jedyny przedmiot którego jestem pewna. geografia, fizyka, informatyka, matma i inne niewymienione nie wchodzą w grę. Proszę was o jakiekolwiek rady.:CC aa i jeszcze jestem z rocznika 96 czyli idę nową podstawą programową.;// no i nie mam pojęcia, co chcę robić w przyszłości...

gazu pejsaci!

Najpierw się zastanów, co chcesz robić w przyszłości. To jest podstawa. Jak będziesz mieć przed sobą cel, to przebolejesz naukę nielubianego przedmiotu.

liceum językowe? Skoro jesteś dobra z anglika to może powinnaś się zastanowić nad takim rozwiązaniem?

problem w tym, że jedyny język dodatkowy to niemiecki bo z innymi nigdy nie miałam styczności a za niemcem nie przepadam choc dobrze mi idzie, no ale 7h niemca w tygodniu to dla mnie za dużo. w mojej szkole wygląda to tak, że od 2 klasy są fakultety tworzone i każdy chodzi na co chce, jeśli utworzy się grupa . nauczanie międzyoddziałowe. niby można się zawsze przepisać ale jest warunek, że grupa musi się składać min. z dwóch osób więcej niż wynosi minimum czyli 20 osób. niestety historia lubi się powtarzać bo z wyborem szkoły też miałam problem. czas na zmianę deklaracji mam do jutra potem moze byc gorzej.:CCC