plamienie jedno dniowe, test negat....

witajcie, mam nadzieje że mi pomożecie. Otóż w 36 dniu cyklu dostałam plamień włożyłam tampon z myśla że to okres, poszłam do pracy ,wróciłam sprawdzam a tu na nim taki brązowy po normalny śluz i już koniec. dzis mam 41 dzień no i sucho żadnego okresu:( a wiadomo objawy jak na okres czyli lekki ból piersi, czasem bóle podbrzusza i ból głowy też od czasu do czasu. a powiem wam że staramy sie o dziecko przez 17 cykli. a i jeszcze jedno robiłam test i co gorsze negatywny w 37 dniu cyklu. kurcze nie wiem co robić bo nie chce się rozczarować kolejny raz i bardzo się boję bo nie wiem co się dzieje. może wy mi powiecie jak podobnie miałyście. byłabym bardzo wam wdzięczna. czekam na odpowiedzi...

jutro by był poczatek 7 tyg odkąd nie mam okresu i myślicie że jak jutro bym poszła do gin to by coś mi powiedział czy jest jaka kolwiek szansa czy nie?

negatywny, to nawet jeśli ciaża faktycznie byłaby, to marne szanse, że będzie coś widać na usg, bo na usg widać coś dopiero przy Bhcg 1000 wzwyż

no a przy badaniu normalnym zobaczył by coś?

zapewne to co zwykle w przypadku ciąży i w przypadku, gdy jesteś przed @ - rozpulchniona macica itp.;)

a no właśnie. mogło by tak nie być. mogło by to się rożnić i życie bylo by prostsze ;D no własnie ale kurde nigdy nie mialam takiego 3 godzinnego plamienia...

jeśli chodzi o cykl kobiecy, to nie ma takich określeń jak: zawsze czy nigdy kobiecy organizm ,to nie szwajcarski zegarek i każdy cykl ma prawo być inny;) poza tym skoro starasz się o dziecko, to sama wiesz jak to jest;)

właśnie każdy miesiąc zaskakuje mnie czyms innym :( a jak u ciebie było? jak dobrze że na tych forach sa jeszcze normalne kobiety bo jak tak poczytalam inne to szkoda gadać, pisza bo pisza a nic dobrego nie wnoszą...

a no właśnie :) a objawy miałaś takie jak na @?

dokładnie takie same:) z tym, że w drugiej i trzeciej ciąży nie wytrzymałam i 11 dni po owulacji zrobiłam test;) no i wyszedł pozytywny za jednym i drugim razem:) ale w pierwszej ciąży pomimo, że @ nie przychodziła, to i tak nie wierzyłam i nie domyślałam się, a test zrobiłam w końcu dla świętego spokoju, bo strasznie choróbsko zaczęło mnie rozkładać i nie wiedziałam czy mogę coś wziąć;)

byłam w poradni K i gin mnie zbadał strasznie szybko dosłownie chwilkę i był niemiły. powiedział że za wcześnie zeby coś stwierdzić i dał mi skierowanie na betę. poszłam zrobiłam i jutro mam iść do niego po wyniki. kurcze boję się że się nie udało :(

nie udało skoro test z apteki w 37dniu cyklu wyszedł negatywny. Nie nastawiaj się za bardzo na ciąże bo możesz się niemiło rozczarować.

bo gin powiedział ze to na test i na badanie za wczesnie wlasnie

wynik?

a mnie sie wydaje,ze owu ci sie przesunela i cykl sie wydluzyl.to plamienie to mogło byc plamienie okoloowulacyjne

no wynik1,9 bety:(:( okresu nadal brak:(