Chłopak mnie prześladuje i szantażuje

znaczy nie dokładnie tak byłam z chłopakiem przez dwa lata, to był najgorszy okres w moim życiu on jest chory, niebezpieczny, bardzo agresywny ( nie raz byłam przez niego w szpitalu ), nic nie można mu powiedzieć bo wpada w furię jeśli tylko odważę się zwrócić uwagę to już koniec nie ma o czym gadać, ale ok zerwałam wreszcie mi się udało jednak on jest chory i zmusił mnie bym do niego wróciła szantażuje mnie że zniszczy mnie moją rodzinę że coś jej zrobi, boje się go on jest zdolny do wszystkiego, jestem z nim znowu obiecywał, mówił że się zmienił jednak to nie prawda znowu jest tak samo ostatnio wpadł w szał jak jechaliśmy samochodem nie wiadomo czemu zaczął mnie szarpać i o mało wypadku nie spowodował, jest straszny ciągle twierdzi że jestem beznadziejna, głupia i mam się nie odzywać bo nic nie wiem. Co ja mam zrobic bo już nie wiem.

Nagrywaj rozmowy, gromadź dowody, idź na policję

na co mi dowody i jaka policja on jest chory jakby się dowiedział że coś takiego robię to nie wiem co by mi zrobił

Zmień nazwisko i imię wyjedź, do innego miasta :P

ps pourywaj wszzystkie kontakty

nie masz kolegow? dostanie wpierol raz, drugi, trzeci to mu sie odechce... i tak jak ktos wyzej napisal, dowody i na policje bo sie od niego nie uwolnisz inaczej

to siedz w tym chorym związku i się nie odzywaj.

nie zmieniłam nazwiska ale wyjechałam i co mi z tego jak i tak mnie znalazł on ma jaką obsesję jak na razie nie zachowuje się aż tak źle ale wiem że nic się nie zmieniło i on tylko udaje