Facet bez prawa jazdy jest nic nie warty

wyjdź za mnie

Edward. Te argumenty juz padaly,ale uderzaja jak o sciane. Ja pisze,iz jest to po prostu rzecz nad wyraz wygodna i ulatwiajaca zycie,czyniaca nas czesto niezaleznymi w poruszaniu sie kiedy chcemy i gdzie chcemy,bez taszczenia nadmiaru bagazy i kg.

ale przecież z bólem brzucha wieźć dziewczyne autobusem czy taxi :o ?

Jeśli dla kogoś budowanie związku możliwe jest tylko gdy mężczyzna ma prawo jazdy to ja tego nie rozumiem. Dla mnie zawsze ważne było to co się dzieje między ludźmi. Pytanie co dla kobiet jest istotniejsze w budowaniu związku. Czy posiadanie prawka? Czy relacje mięczy nimi, to czy na partnera można liczyć? Czy tylko brak prawka przez mężczyznę determinuje kobietę to zerwania znajomości?

No i git :) rozumiemy sie

A takze bez smarowania na przystanki,stacje,czekania na spozniajacy sie transport itd. Lub na zbedne wydawanie na taksowki,gdzie podejrzewam panowie,ktorzy nie maja prawka,jednak ta opcje rzadko kiedy wybieraja. To nie nowy york wszakze :) Nie mieszkam w polsce,ale mieszkajac tam,wiem jak dzialaja srodki transportu i wiem,ze sa tez kosztowne,czesto bardziej niz posiadanie wlasnego :) Nie musze zima lub w deszczu biec z jezykiem na wierzchu,bo mi pks ucieknie,tylko wsiadam w auto,wlaczam podgrzewane siedzenie,muzyczke i jade :) wygodnictwo,materializm? Zwijcie jak chcecie. Dla mnie normalnosc i po prostu zycie :) nie musze prosic faceta,by mnie podwiozl,nie musze dzwigac zakupow,stac w tramwaju,moknac,marznac. Nie wiem dlaczego spotyka sie to z takim oburzeniem ze strony panow,ktorzy nie maja prawa jazdy. Ok,uklad,ktory pasuje tobie i kobiecie jest w porzadku,bo to tylko o was chodzi i co wam odpowiada. Sa jednak w zyciu chwile,kiedy przydalby sie facet,ktory legalnie moze wsiasc za kierownice.

Jezu. Nie mowimy o budowaniu zwiazku w tym temacie!!!!! Mowimy o posiadaniu prawa jazdy!!!!! Dlaczego wiazesz to od razu z relacjami damsko meskimi? Jest tu Edward,ktory ma takie zdanie jak ja. Wiec jak sie ma twoj punkt myslenia do niego???

Jeśli dla Was posiadanie prawka przez mężczyznę jest ważniejsze niż posiadanie pewnych cech jak np. - można liczyć na partnera - nie zostawi jak dowie się o ciąży - jest wierny to sory ale nie dogadamy się. Jeśli nadrzędnym wymogiem jest posiadanie prawka niż wyżej wymienione cechy to bardzo często tworzy się nieudane związki bo miłość, wierność, oparcie to moim zdaniem podstawy związku a nie jakiś papierek w postaci prawka.

Nie znam osobiscie zadnego faceta powyzej 20 roku zycia, ktory nie mialby prawa jazdy Pomijam niepelnosprawnych. Moja babcia ma prawko

Pragnę dodać jakbyś nie zauważył temat nie porusza kwestii związków

Wszystko w porzadku z toba? Ile osob ma ci powiedziec,ze mowa o prawie jazdy a nie zwiazkach?? Dlaczego to wiazesz i to tak notorycznie,ze uwavi kilku osob nie sa w stanie ci przetlumaczyc tematu dyskusji?

* uwagi

nie mam prawa jazdy, jestem nic nie warty, ale to dla mnie żadna nowość

w cipe i w doope se bedziecie tez wkladac jego prawko jak on bedzie was w tym czasie zdradzać z jakąs fajną laską zakompleksione puste lampifiary?

Jestem pusta i zakompleksiona,bo mam prawo jazdy?? Czyli osoby z prawkiem sa takie,jak mowisz? Nie frustruj tu sie,bo kompleksy to z ciebie wlasnie wyszly.

facet bez prawka i bez zamiaru zrobienia go zawsze sie bedzie dowartościowywał innymi cechami, ze niby jest czulszy. To kompletna bzdura! Prawda jest taka ze to są takie ciapki. Nie znam żadnego zaradnego faceta bez prawka. Dorosłość to zaradność! Nie wyobrażam sobie żeby jechać na porodówkę z sąsiadem. To jest karygodne!!! Szukajcie dalej wymówek. Powodzenia.

Wg was zreszta,fajna laska leci na auto wlasnie hihi.

Czyli każdy facet z prawkiem jest super

Odnosze sie do tematu autorki mowiacej ze facet bez prawka jest nic nie warty. Prawo jazdy posiadam i to nie w jednej kategorii, ale panienkę która ma taką opinie o mężczyznach na wstępie bym pogonił. Jakim wyznacznikiem wrażliwości i wartości człowieka jest posiadanie jakiegoś kawałka plastiku ???

To chyba strace prawko,moze bede czulsza i nie zdradze

A co jest dla Was ważniejsze to by facet miał prawko czy było Wam z nim dobrze?

Jak zauwazyles dyskusja byla na innym poziomie. Pytanie rowniez sie zmienilo. To ty wpadles tu z bluzgami i wyzwiskami.

NIC NIE WARTE TO RACZEJ SĄ PUSTE PANIENKI KIERUJĄCE SIĘ TAKIMI CECHAMI JAK POSIADANIE PRAWKA ... Kochacie faceta czy jego prawko?

16:18 [zgłoś do usunięcia]bueheh.... w cipe i w doope se bedziecie tez wkladac jego prawko jak on bedzie was w tym czasie zdradzać z jakąs fajną laską zakompleksione puste lampifiary? x Wyobraź sobie, że nie każdy facet który ma prawko zdradza :o

Nie mowimy o tym! Pytamy dlaczego facet nie ma prawka i dlaczego brak powyzszego argumentuje innymi cechami? Co ma jedno do drugiego?? To tak,jakby pytac dlaczego nie mam wyzszego wyksztalcenia. Albo odpowiadam,bo nie potrzebuje,mam firme,prace,zarabiam dobrze,albo,nie chcialo mi sie,ale nie odpowiadam,ze nie mam wyzszego,bo jestem dobra osoba i nie zdradzam! Ludzie :O

Puste panienki?? Ok. Edward. Moze ty zapytaj panow. Nie jestes panienka wszakze.

nie ma co tu dyskutować, podobnie jak praca, to nie jest nic nadzwyczajnego tylko swoisty standard.

Czyli wychodzi na to że mając prawko jestem gnojem i zdradzam swoją przyszłą żonę :( :D

a ja właśnie zastanawiam się nad związkiem z facetem, który ma 28 lat i nie ma prawka, mieszka ode mnie 40km i chcę się ze mną spotykać tlyko pozostaje pytanie jak on chce do mnie przyjeżdżac...musiałabym po niego wyjezdzac do najbliższego miasteczka oddalonego ode mnie o 15km, potem odwozić i tak w kółko, nie wiem czy to ma sens...

Megan,nie powinnas patrze w ten sposob na to.Ma pksy na pewno. Da rade,liczy sie wnetrze. Bedzie najwyzej musial wychodzic o 20.34 ,zeby zdazyc na ostatni :)