koleżanki i ich opowieści o wspaniałych związkach

Ponad pół roku temu rozstałam sięz facetem. Z zewnątrz zachowuję się tak jakby mnie to już nie ruszało, jakbym poszła do przodu, ale rzezywistośćjest całkiem inna, tylko nie chcę się już do tego przyznawać, dalej za nim tesknie i dalej nie wyobrazam sobie zycia bez niego. Mam kilka koleżanek, każda w szczęśliwym związku. No i do sedna - opowiadają mi w kółko jak szczesliwe nei są, jakie wspaniałe rzeczy robią ich faceci, opowiadają o planach na przuszłość, ze mieszkanie, że dom, że ślub, że facet ich kocha nad wszystko. Szczerze mówiąc dostaję szału słuchając tego i czuje sie jak kretynka, nie ciesząc się szczęściem dziewcyzn. Jak tego uniknąć? Nie wchodzic na takie tematy ?Powiedziec ze mnie to boli? Co robic

jak zaczna znowu opowiadac to powiedz krotko, gratuluje i ciesze sie dla ciebie, ale...zmienmy temat prosze. wole rozmawiac o ksiazkach, filmach, podrozach, pracy, rodzinie...obojetnie. jesli same nie lapia ze robia ci tym przykrosc to trzeba dac im jakis sygnal.