Dla prawdziwie kochających

Witam, Ten post jest skierowany do ludzi którzy byli bądź są obdarzani prawdziwym uczuciem, miłością która zabiera rozum, uczy latać. Proszę powiedzcie co byście zrobili na moim miejscu. Mam partnera od dwóch lat, jest to ten jedyny na całe życie, miłość która nie zna granic do tego stopnia że jak się nie widzimy to jedno i drugie dostaje szału, niestety straciłam pracę, myślę o wyjeździe za granicę-sama...innej możliwości nie ma, wiąże się to z rozstaniem nie widzę innej możliwości w tym przypadku. Co byście zrobili, wyjechali, czy zyli z nadzieja na lepsze jutro ale przy ukochanej osobie u boku??

kombinowałabym tak, żeby rozstanie nie było na długo.

Zalezy czy masz na oku jakas naprawde dbra prace ktora pozwoli Ci cos odlozyc. I czy chcesz zeby to byla praca na stale czy tylko chwilowy zastrzyk gotowki...moze warto poszukac jeszcze czegos u nas, pracowalas juz, masz doswiadczenie, moze Ci sie uda:)