Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Borsuk zdenerwowany

Moja 16 letnia córka idzie na randkę w piątek a ja dostaje palpitacji

Polecane posty

Gość Borsuk zdenerwowany

Mam 38 lat i samotnie wychowuje córkę. Bawie sie ciagle w przelotne zwiazki ale nie przyprowadzam dziewczyn do domu bo wiadomo nikt jej matki nie zastapi. Generalnie zawsze stralem byc dla niej ojcem i matka. W piatek idzie na randke z facetem a ja siedze i panikuje, wiem z autopsji co w tym wieku robilem. A jednak chcialbym by miala faceta, ktory bedzie ja kochal i jej nie zrani. Jak myslicie co robic? Porozmawiac z nia przed ta randka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość serwisu
Ja Ci powiem że 16l. to za mało na prawdziwą miłość, a w dzisiejszych czasach zwłaszcza. W tym wieku to raczej nie chodzi o miłość na zawsze. Zwłaszcza młodym chłopakom 16-19l. (nie wiem ile ten jej kawaler ma lat - ale na twoim miejscu jakby miał więcej to bym się troche niepokoił jako ojciec) chodzi o zaliczenie panienki i chwalenie się kolegom. Sam mówisz że wiesz co. Ja mam 24 lata ale pamiętam co się robiło jeszcze nie dawno w tym wieku o jakim piszę i pamiętam jak sobie opowiadaliśmy z kumplami ;) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie jedna ania
To bedzie bardzo dobry pomysl, aby z nia porozmawiac, ale nie nastawiaj sie na to, ze na tej randce beda sie dzialy nie wiadomo jakie rzeczy. Znasz tego chlopaka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Borsuk zdenerwowany
Wiem o czym mowisz bo sam musze wyrywac kolezanki na szybkie akcje bo trzeba smigac corke odebrac ze szkoly itd. a kobiet nie zapraszam do domu zeby jej zlego przykladu nie dawac. Moze po prostu spotkac sie z tym kawalerem przed randka i obadac sprawe? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Borsuk zdenerwowany
Znam go, dokladnie obadalem jego rodzine, jego samego. Poza jednym mandatem za picie na miescie nic nie ma na sumieniu - pracuje w pewnej branzy to moge czlowieka przeswietlic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie jedna ania
Jesli juz, to powiedz corce niech go przyprowadzi do domu przed ta randka, posiedzicie chwile razem, pogadacie i zbadasz grunt. To nic dziwnego, ze chcesz wiedziec, z kim sie zadaje Twoja corka. A co do ciebie, to nie myslales, aby sobie ulozyc zycie z kims? Nie musisz szukac corce matki, bo matke juz ma, ale ona i Twoja partnerka moglyby sie zaprzyjaznic, kobiece towarzystwo w domu by sie jej przydalo, bo ty nie we wszystkich problemach mozesz jej pomoc. I nie musialbys szukac kolezanek na szybkie akcje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie jedna ania
Jesli juz, to powiedz corce niech go przyprowadzi do domu przed ta randka, posiedzicie chwile razem, pogadacie i zbadasz grunt. To nic dziwnego, ze chcesz wiedziec, z kim sie zadaje Twoja corka. A co do ciebie, to nie myslales, aby sobie ulozyc zycie z kims? Nie musisz szukac corce matki, bo matke juz ma, ale ona i Twoja partnerka moglyby sie zaprzyjaznic, kobiece towarzystwo w domu by sie jej przydalo, bo ty nie we wszystkich problemach mozesz jej pomoc. I nie musialbys szukac kolezanek na szybkie akcje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie jedna ania
Aj sorry za ten spam, ale pojawil mi sie komunikat, ze nie wyslalo :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Borsuk zdenerwowany
Matke to faktycznie ma ale jest jej zupelnym przeciwienstwem :) Z chlopakiem moge pogadac bez jej wiedzy bo wiem gdzie sie uczy, bywa etc. slowem nie chcialbym byc na jego miejscu jak ja zrani ;) Tylko chce zeby mala nie sparzyla sie na 1 zwiazku bo jednak ludzie dzisiaj to k.... z drugiej strony wiecznie nie upilnuje jej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak sie sparzy ,to jej doswiadczenie , nie możesz jej przed tym uchronić. wiesz jak mówia "ucz sie na naszych blędach" ale tak sie nie da . sam jesteś młody i wiesz ,ze po takich tekstach jeszcze bardziej sie człowiek buntuje"ze mna będzie inaczej". daj spokój ./ kontroluj tylko , gdzie jest i o której wróci (jak przegnie o godzinkę),dopiero pózniej reaguj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może to smutne, ale musisz pozwolić się jej sparzyć. Jeśli los to dla niej przygotował - musi to przeżyć. Jesteśmy sumą naszych doświadczeń. Jeśli nie przeżyje tego teraz, to za pięć lat, dziesięć. Im później, tym gorzej. Nie uchronisz ją przed złem świata, niech się dziewczę hartuje. A porozmawiać możesz, oczywiście. Dodać otuchy, powiedzieć, że ją kochasz i wszystkie jej decyzje powinny być w zgodzie z nią samą. Swoją drogą, gratuluję dobrych relacji, skoro mówicie sobie o takich rzeczach. Naprawdę musicie mieć świetny kontakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×