Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zdradzona, poniżona

Rozstanie po 6 latach.

Polecane posty

Gość van kuffel
A daj ty mi święty pokój. Albo go chcesz albo nie. Jak chcesz to nie marudź tylko bierz nie skamlaj, Jak nie chcesz to mu powiedz żeby spadał na goła dupę z 11 piętra bez spadochronu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdradzona, poniżona
Chciałabym być z nim ale nie wiem czy dam radę zapomnieć o wszystkim:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja ten niedobry
Czy ty wiesz czego chcesz ? Nawet nie wiesz co pomiędzy naprawdę było a robisz jakieś fochy. Pewnie i tamta laska znalazła się na jego drodze z powodu twojego "charakterku" Popracuj nad sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludzie to maja problemy!
Kobieto, puchu marny! ZOSTAW GO. Będziesz do konca zycia się zastanawiać czy On Cie nie wali po rogach. Raz mozna wybaczyc (i to w skrajnych przypadkach), nie wiecej. I nie wmawiaj sobie, że On sie z nia tylko całował, bo to aż smieszne. To jest zdrada! fizyczna i psychiczna, takiej osobie nie można ufać i wybaczać. Boli, to boli, bo tyle lat sie znacie. Spotkasz lepszego faceta. Tego zostaw w spokoju, bo nic dobrego z tego nie wyniknie. Nie uzalaj się rodzinie,znajomym, tu na forum - bo wiesz...zle to o Tobie swiadczy, że nie jestes stabilna psychicznie, taka rozchwiana uczuciowo. Facet Cie w konia robi, z pewnsocia wiele osob powiedzialo juz Tobie, żebyś się ogarnęła, a Ty dalej sie rozdrabniasz. Miej kobieto "jaja" zerwij kontakt, nie pisz, nie dzwon, nie wyobrazaj sobie Was razem, bo nikomu nie zyczę, żeby był w takim GOWNIE jakie teraz przechodzisz ( a nie raz Cie to spotka jak z Nim bedziesz). Mogę tak pisać do woli, bo rece mi opadają jak kobieta tłumaczy faceta, wybiela go, przyczepia aureole. On jest zwykła świnią, nie kocha Ciebie, nie szanuje, robi z Ciebie posmiewisko. Tylu fajnych facetow, po co Tobie jakas imitacja mężczyzny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludzie to maja problemy!
to nie koniec :) Czy Ciebie nie miał kto 3 lata temu "strzachnąc za fraki" ? Jestem w zwiazku, 5 lat, jest super, a i moi znajomi bardzo lubia mojego chlopaka, ALE...gdyby On mnie robił w konia, a ja bym przyklaskiwala i jak kundla przygarniala za kazdym razem- to zasponsorowaliby mi wizyte u specjalisty:) Oczywiscie to przenosnie, ale oddaja sens - bliscy, zaufani przyjaciele znaja Ciebie najlepiej, jak mowią ze sie staczasz to ich sluchaj. Przyjaciol sobie sama wybieralas, to Twoje odbicie lustrzane, takze ufaj im w to co mowia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anna1103
Boże jaka z autorki ciemna masa! takie kobiety zawsze będą zdradzane na własne życzenie zero szacunku do samej siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludzie to maja problemy!
dokładnie...rozumiem, że mozna sie zalamac, bo to ogromne przezycie. Hm ale z tego co tu zostąło przedstawione to ten zwiazek sypie sie od lat. Tylko szkoda, że te lata juz nie wroca a w pamieci, poza tymi namiastkami zwiazku oraz "miłości", zostanie odraza i ogromny wkurw na siebie ZE SIE NIC NIE ZROBIŁO.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdradzona, poniżona
Ale on ciągle twierdzi że się zmienił i tak dalej! Więc zastanawiam się czy może warto będzie spróbować, każdy by się nad ty zastanawiał:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdradzona, poniżona
I jeszcze o tym że tylko się całowali wiem od tej dziewczyny, szczerze to on był ze mną a pytał się jej czy będą razem i tak dalej:( więc nie wiem dlaczego teraz twierdzi że kocha mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludzie to maja problemy!
Bo tez jest niestabilny uczuciowo, albo niezly z niego kombinator. Nawet biorac opcje, że jest niestabilny emocjonalnie to też sie nie nadaje aby tworzyc z Toba pare - Ty jestes narwana wiec facet powinien byc jakis bardziej ogarniety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdradzona, poniżona
A może chciał mieć po prostu nas dwie::( naprawdę nie rozumiem takich ludzi:( jak można kogoś tak traktować:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pa03ulinka06
DAJ SOBIE Z NIM SPOKOJ !! byłam w takiej samej sytuacji ! byłam z nim 7 lat i nagle znalazła się małolata (16lat) i najpierw mówił,że zakochał się w niej później jak zobaczył,że żyje bez niego to mówił,że tęskni,że kocha,że to pomyłka z nią a ja głupia uwierzyłam i wrociłam ! i co ? dalej z nią pisał spotykał się i znowu od poczatku to samo !! Potrafił pisać do mnie w środku nocy ze tęskni żebym do niego przyszła a ja leciałam byle tylko z nim posiedzieć. Ale w koncu powiedziałam sobie DOŚĆ,PRZECIEZ NIE JESES SZAMTA , DOŚĆ JUŻ SIĘ UPOKORZYŁAŚ PRZED NIM. Napisałam mu ze poznałam kogos innego i ze koniec z takim życiem,że to nie dla mnie. I WIESZ CO ? przestał się odzywać, zaczął udawać że MNIE NIE ZNA ! Wiem,że potrzebujesz czasu, to oczywiste,ale nie pozwol mu zniszczyć sobie życie ! NIE JEST TEGO WART ! TO ŚMIEĆ ! Uwierz mi,że ja też cierpiałam schudlam nawet 10 kg przez tego idiote, oddałam mu wszystko , on dzieki mnie ma normlane życie, wyciągałam go nie raz z gówna ! zaslugujesz na kogoś godnego :) jeśli chcesz to możesz do mnie pisać na emil, mogę Ci podać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość błąd za błędem
Więc siedzę teraz i płaczę. On mnie zdradził i nie zdradził. Ale oszukiwał. Nie wiem czy ja go kocham. Może tylko mi się tak wydaje. Tęsknię za nim, ale czy to miłość czy przyzwyczajenie. Smutno mi bez niego. Większość pisze żeby się rozstać. Ale czy oni to ja czy oni znają mnie i jego ? Dlaczego mam słuchać ich rad? Przecież to moje życie nie ich. Decyzję muszę podjąć sama z własnym sumieniem i za głosem mojego serca. Oni nic nie wiedzą o moich uczuciach. Więc co wybrać ? Uwierzyć mu i dać nam szansę. ? Czy posłuchać ludzi na forum i odejść ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niyaaaa 82
On bardzo się boi samotności. Stąd chce do Ciebie wrócić- wie że ty go przyjmiesz. Ale czy to, że ciebie zwodził i oszukiwał nie budzi złości do niego? Zacznij patrzeć na sprawę całościowo - nie tylko kiedy on mówi czy pisze czułe słowa. Grał na dwa fronty - tłumacząc się że nie może sobie poradzić. A ty masz sobie z tym radzić- sama. Czy takie coś daje ci poczucie bezpieczeństwa? Że facet nie bierze twoich uczuć naprawdę pod uwagę tylko deklaruje że to robi a potem znów ściemnia? Jesteś w stanie mu zaufać? Popatrz jak powtarzasz schemat - za każdym razem on obiecywał że się zmieni, ale nie robił tego. Dlaczego teraz może być inaczej? Musisz podjąć decyzję na chłodno, bo twoje serce najwyraźniej dąży do tego żeby znów cierpieć - ktoś napisał wcześniej że masochiści tak mają i rzeczywiście wydaje się, że ty lubisz cierpienie w relacji, niejasności, niepewność. Zastanawiam się jak wyglądała twoja relacja z rodzicami - że tak bardzo nie chcesz stabilizacji teraz i fundujesz sobie chwiejną od 3 lat sytuację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babcia klozetowa z kafeterii
Niyaaaa 82 A skąd ty masz taką wiedzę o tym facecie psycholożko pożal się boże. Może tobie trafił się facet który cię olewał. Nie osądzaj chłopaka dziewczyny i nie rób jej wody z mózgu. Błąd za błędem dobrze napisała. TO MA BYĆ DECYZJA DZIEWCZYNY a nie wywieranie na nią presji. Wszyscy każą jej coś zrobić. !!! TO JEJ ŻYCIE. DECYZJA TEŻ MUSI WYJŚĆ OD NIEJ. Kto wam dał prawo do decydowania za nią. Jesteście obrzydliwe. Wstrętne i zazdrościcie jej że może jej się wszystko ułożyć. Jak można być tak perfidną i głupią i kazać coś dziewczynie robić. To jej życie i jej decyzja. Wy żyjcie po swojemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niyaaaa 82
Autorka sama to napisała wcześniej dlaczego facet się tak zachowuje- na tej stronie. On ani przez chwilę nie był sam, miota się od jednej do drugiej - można wywnioskować że nie jest w stanie wytrzymać samotności. Poza tym nie napisałam co ma zrobić - tylko jak na to spojrzeć by móc ocenić na spokojnie i chłodno, nie tylko emocjonalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzka1151
to sie nazywa autodestrukcja.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdradzona, poniżona
Witam, Dziękuję ślicznie za wszystkie rady ale gdy ktoś nie był w takiej sytuacji łatwo jest mówić odejdź, nie bądź głupia. Tylko że to nie jest proste:( Spotykamy się, niby się stara ale mi jest bardzo ciężko :( ciągle myśle co mam zrobić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdradzona, poniżona
Witam, wczoraj dowiedziałam się że mój chłopak pisze znów z tą dziewczyną, on tłumaczy że to zwykłe koleżeńskie pisanie ale po tym co się wydarzyło nie powinien mieć wogóle z nią kontaktu:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rzeczywiscie świetne wykształc
Ja również rozstałam się po 6 latach. Mam obecnie 26 lat i jakoś żyję;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaki błąd, ułomko?
a czego sięspodziewałaś? zdradził, nie poniósł konsekwencji, będzie to robił dalej. jesteś szmatą i on traktuje cię adekwatnie do tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaki błąd, ułomko?
dziewczyno, on cię zdradza o 3 lat. nie masz za grosz godności...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty jesteś nie tylko
zdradzona i poniżona. Ty jesteś w dodatku glupia. O ile te pierwsze dwie rzeczy mogą sie zdarzyc każdemu, co źle wybrał o tyle to ostatnie jest stałe i współczuję ci ciężkiego życia, bo będziesz takie miała z taką glupotą :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdradzona i ponizona
Hej wszystkim. Jestem zalozycielka tego wątku. Chciałam wam opowiedzieć moja historie do końca. Wiec w końcu otworzyłam oczy tzn. Otworzyłam je już w czerwcu 2013 roku. Dziś wpadłam przypadkiem na swój wątek i postanowiłem ze do kończę historie ponieważ sama jestem ciekawa gdy czytam inne tematy jakie było zakończenie. A dzięki wam i radom stanęłam na nogi. Zostawiłam go i jak niektórzy mi radzili zastosowałam zastosowalam metodę klin klinem i zafundował am mu to samo co on mi. Mówiłam ze nie wiem ze się musze zastanowić zw niby kocham a wiecie co? Miałam go gdzieś chciałam tylko aby poczuł się tak jak ja. Przy okazji zranilam tego drugiego chłopaka ale trudno ją też cierpialam. Kręciła tak pół roku. On biedny robił dokładnie to samo co ja czyli prosił błagam chciał się oświadczyć. A ja chyba straciłam wtedy wszystkie uczucia miałam go gdzieś. Chciałam tylko aby cierpią tak jak i ja. A teraz jestem bardzo szczesliwa mam faceta który robi dla mnie wszytko i podnosi moja samoocene i co jest mega przystojny ;) powiem wam życie jest bardzo pokręcone ale jedyne co mogę radzic innym dziewczynom w takiej sytuacji to skończ cie takie związki jak najszybciej! A wam dziewczyny dziękuję bardzo ! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×