Rozstanie po 6 latach.

:O jak to co masz zrobić? :O:O która to już strona o tym, co masz zrobić, piąta, szósta??? 23lata??? odżises......

króliczek ja juz od paru dni sikam w majty..a te ciągłe pytanie autorki..to co mam zrobić...to właśnie bym sie zdławiła bo jadłam kanapke i czytałam jej ostatni wpis.. ja proponuje tak autorko..Ty, twój pseudo mężczyzna i ta laska udajecie sie razem to psychologa ratować ten trójkąt..Ty kochasz jego,On kocha Ciebie..laska kocha tego twojego pseudo,On ja tez kocha,czyli musicie Ty i ta laska popracować nad miłoscia do siebie..i wtedy będziecie wszyscy szcześliwi,zmieszkacie razem i tak jak w Och Karol(nowa wersja) będziecie sie wymieniać..a potem przyjdzie następna i nastepna.. On też kochał wszystkie kobiety!!!

zadławiła...zjadło mi literke:-((

11 stron o tym samym patrzysz i nie grzmisz :O

Strachulec ja mam pewne podejrzenie....... wiesz.... ONA NIE CZYTA CO PISZEMY:)

ale powiedział że z nią to skończy bo mu za specjalnie na niej nie zależy.

:D:D:D:D:D jedno trzeba przyznać, że jak Stwórca chce kogoś ukarać, to mu najpierw rozum odbiera. Niunia, a chociaż dobry był ten samiec w łóżku? Jest czego żałować?

Własnie ona miała chłopaka tylko z niego zrezygnowała dla mojego byłego i ponoć za bardzo sie zaangażowala a on tego nie przemyślał i ją skrzywdził.

i zgodnie z tym będzie traktowana. amen.

króliczek..ja pierdole a ta dalej to samo,Ty oni wszyscy w trójke maja nie żle berety zryte heheheh pisz,pisz autorko,my chętnie poczytamy a i wątek będzie na przestrogę heheh

bo chce wkońcu otworzyć oczy i skończyć z tym

w sobote pojechał do niej u mnie nawet nie był, powiedzial że musiał pojechac zeby załatwić z nią wszystko i że mu zależy na mnie dlatego musi to skończyć, ale w sobote nic sie wieczorem nie odezwał dopiero w niedziele popołudniu napisał ze załatwił to i że możemy sprobować, ale póżniej powiedział że musimy podjąc tą decyzję na spokojnie bo teraz tesknie i mówię że mu tego nie będe wypominała ale póżniej będzie tak że cały czas będe mu o tym mówiła.

napisz jeszcze raz drukowanymi literami bo nie zrozumiałam..

co ci jeszcze trzeba napisać zebyś te oczy otwarła bo nie kumam

Nie wiem co, ale chce to zrobić:(

no to moze na 296 stronie o ile jeszcze ktoś tu bedzie pisał z toba dojdziesz do tego co chcesz..ja mimo wszystko zalecam tą wizyte waszej trójki u psychologa!

Ale to nie jest takie proste:( ja nie wiem czy mam odpuścić czy coś zrobić? chce być z nim:(

On wszystko odkręca tak że to przezemnie, że to nie jego wina tylko moja itp.:(

jesteś durna, dajesz sobie wciskać kit i on to wie. paradoksalnie on ma racje- to wszystko, co się dzieje w twoim zyciu to TYLKO TWOJA WINA. bo tylko ty jestes odpowiedzialna za wlasne zycie. normalnakobieta juz dawno by go kopnela w dupe. dlatego popieram goscia- to jest twoja wina.

Strachulec, podziwiam Twoją wytrwałość i cierpliwość:) Ja się zajęłam rzeczami pożytecznymi, ale że mi się nieco smutno zrobiło,to .... zajrzałam:D

13:16 [zgłoś do usunięcia] Zdradzona, poniżona Ale to nie jest takie proste ja nie wiem czy mam odpuścić czy coś zrobić? chce być z nim x x x x x No ale jeszcze nie odpowiedziałaś, czy chociaż warto, czy on dobrze bzyka?

że autorka to jakaś upośledzona dziewczyna i pisze jakieś prowokacje,przecież to widać jak na dłoni a wy się podniecacie i piszecie jej

nie upośledzona, tylko uzależniona jak większość żyjąca z alkoholikami albo nękaczami psychicznymi

Nie będę na takie pytania odpowiadać czy dobrze bzykał. Nie jestem upośledzona ale możliwe że uzależniona nie twierdze ze nie, najbardziej mnie boli to że oni będą razem szcześliwi:(

nie, no jednak upośledzona

króliczek jesteś????

Wszystko się wyjaśniło. Mo=ój chłopak przez ostatnie dwa miesiące był ze mną i z tą drugą, jej mówił że się rozstał ze mną a mi że z nią się nie spotyka. Dowiedziałam się o tym wszystkim od tej dziewczyny. odeszłam od niego nie chciałam go znać, mineło 3 tygodnie od tego zdarzenia, on skończył z tamtą dziewczyna i twierdzi że chce być ze mną że kocha mnie i jestem dla niego najważniejsza, że tamto to był błąb i przygoda. Nie spał z tamtą to były spotkania w barach (oczywiście całowali się) Zupełnie nie wiem co mam zrobić:( Czy wybaczyc? Wydaje się że on zrozumiał błąd ale ja nie potrafię o tym zapomnieć, nie wierzę mu:(

Oni się tylko spotykali w barach i tylko się całowali. Na do widzenia. A kochasz ty go czy ci nie zależy ? Bo jak kochasz jeszcze to troszkę go potrzymaj na krótkiej smyczy. Ale jak miłość prysła jak bańka mydlana, to odpuść sobie.

A ja siedze teraz i wpatruje sie w zdjecia byłego.. znowu sama, źle sie czuje. Tesknie, wiem, że to nie wroci... jhak sobie poradzic? niedlugo minie miesiąc a ja nadal w rozsypce...

Dowiedziałam się od tamtej dziewczyny że on chciał być z nią jednak ona mu nie dawała jasnej odpowiedzi tylko go tak zwodziła, i że chce wrócić do mnie bo wie że ja mu wybaczę a ona nie. Wydaje mi się że on naprawdę kocha ją, ale wie że ona w każdej chwili może znaleźć sobie kogoś innego więc woli być ze mną:( Co mam zrobić w tej sytuacji:(