mam dosc zachowania mojego faceta!

Wiecznie zdolowany, niezadowolony, jak dzwonie to poswieca mi maks 0,5 minuty na rozmowe, nie zapyta co u mnie, jak sie czuje, jak mi minal dzien, a na podobne pytania pod swoim adresem zaczyna marudzic albo mowi, ze nie chce mu sie teraz rozmawiac. Marudne dziecko :/ A, dla znajomych jest normalny, udaje zadowolonego i radosnego, oni moga liczyc na jego wzgledy, ja juz nie, chyba ma mnie w dupie.

a ty jaka jestes?

Nie rozumiem pytania...ja tez miewam dolki, ale daje sobie pomoc, nie wyobrazam sobie,zeby zdolowana przyjaciolka czy przyjaciel powiedzieli, ze nie chce im sie gadac i mnie zrzucili z linii...kuzwa.

Od dawna taki jest?Może ma problemy w robocie?

przejadłaś mu się

jest taki mniej wiecej od miesiaca, rzeczywiscie, rzucil wtedy prace i nie moze znalezc nowej...tzn. moze, ale zalapal jakis dziwny stan i nawet nie chce mu sie wziac za szukanie, po niepowodzeniu z praca na stanowisku na ktore bardzo liczyl. ale moze byc tez tak jak wredniucha napisala, bo czemu on nie chce dac sobie pomoc?