Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość anette38

co zrobić by dziecko chciało z kimś zostać

Polecane posty

Gość anette38

mam 9 miesięcznego syna który nie odstępuje mnie na krok. Każde wyjście do kuchni, ubikacji kończy się płaczem. Wystarczy że dotknę klamkę a on już płacze i rusza w moją stronę. Nie potrafi zostać nawet z mężem, siostrą czy z kimkolwiek innym. Gdy jestem w pobliżu problemu nie ma syn chętnie się bawi się z każdym. Bardzo chcę wrócić do pracy ale na chwilę obecną nie wyobrażam sobie posłania go do żłobka czy opiekunki. Błagam o jakieś pomysły bo narazie rośnie mi maminsynek:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak go nauczyłaś,
tak teraz masz, przestań reagować na jego płacz gdy go zostawiasz i nie dzieje mu się krzywda i bądz w tym konsekwentna- innego sposoby nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z takim podejsciem jakie ty masz to nawet dzieci 5 letnie od nog mamy nie potrafia sie oderwac i a obowiązkowe przedszkole to ariia operowa :o Przyzwyczajaj malego stopniowo do coraz dluzszej twojej nieobecnosci, krok po kroku ,bo lepsze to niz za kilka lat rzut na gleboka wode

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Proponuję przeczekać. Miałam identycznie z córką- właśnie jak miała ok 9 m-cy- Masakra. To było przed świętami Bożego Narodzenia- nic nie mogłam zrobić bo ciągle siedziała u mnie na rękach... A potem po ok 1-2 przeszło i we wrześniu poszła do żłobka bez problemu i ABSOLUTNIE BEZ PŁACZU. Cierpliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak tak tak ja tak
Kocham te komentarze "jak nauczyłaś tak masz", "musisz być konsekwentna" sratatatata To jest maleńkie dziecko i ono po prostu potrzebuje mamy, po 2-3 latach samo mu przejdzie, to jest naturalne! Kobieta powinna być z dzieckiem do 3 roku życia i nikt mi nie wmówi, że jest inaczej. Ten etap naturalnie mija, po co tresować maluszka i dokładać mu stresów? Nie możesz zostać w domu? Nie dacie sobie rady materialnie? A jeśli dacie, to dlaczego chcesz zostawić dziecko pod opieką kogoś innego? Przecież wszystkie dzieci z tego wyrastają, widzieliście nastolatka, który płacze na widok wychodzącej mamy? Trochę logiki, kobiety!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak i matka nie
może wyjśc do kuchni, bo dziecko w ryk- ty się zastanów, o czym piszesz, dziecko jest małe, to fakt, ale to nie znaczy, że ma przebywać z matką 24/7, bo takim sposobem nigdy nie nauczy się zostawania z innymi osobami, a ojciec to tak samo ważna osoba w życiu dziecka jak i matka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
""tak tak tak ja tak "" znam dzieci i to wiele dzieci, ktorym jakos samo NIE przechodziło ,tylko dziecko bylo zmuszone do przystosowania sie do zmian ,a nie ze samo przeszlo,bo nie koniecznie tak jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wierzcie w to ze kazdemu dziecku to naturalnie mija, nie kazdemu!! Widze po 5 latkach co wyprawiaja w pierwszych dniach przedszkola jakie cyrki ze glowa mala,gdy wczesniej nigdy na krok nie roztsawaly sie z mamuską, wiec tak nie zawsze jest jak tutaj ktos wyzej cie przekonuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cradlee
Sorry, ja wyszlam sama na zakupy jak dziecko mialo 4 dni. Byla to tragedia dla mnie nie do opisania, godzine mnie nie bylo i non stop patrzylam na komorke. Tak robilismy z mezem przez pierwszy tydzien. szlam na godzine na kawe, do parku ksiazke poczytac, albo na zakupy (po tym jak nakarmilam dziecko oczywiscie ;)) To bylo potrzebne dla mnie i dla mojej corki. Pozniej tez maz ja bral i jechal do swojej mamy, albo na zakupy a ja zostawalam w domu. Teraz mozemy bez problemow zostawic dziecko mojej mamie i wyjsc na caly dzien, albo caly wieczor. Zaczynamy tez wlasnie okres adaptacyjny w przedszkolu (mala ma 1,5 roku). Nie wiem, czy dzieki temu bedzie jej latwiej zostac z innymi dziecmi, ale moje dziecko nie robilo nigdy problemu z tego, ze musi zostac ze swoim ojcem, albo babcia. A ja mam glowe spokojniejsza, bo wiem, ze te dwie osoby nie zrobia jej krzywdy :D Autorko, radze skontaktowac sie z psychologiem dzieciecym, bo tutaj potrzeba fachowej rady, ktorej na kafe raczej nie znajdziesz. Kazda z nas ma swoje metody i dobrze tak jest. Mnie jest ciezko cokolwiek poza psychologiem doradzic, bo z wlasnego doswiadczenia Ci nie potrafie pomoc (jak napisalam-ja zostawilam dziecko jak mialo 4 dni na godzine z ojcem), ale jesli nie planujesz siedziec z dzieckiem do 3 roku zycia w domu to psycholog i warsztaty wydaja mi sie niezlym pomyslem. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje dziecko miało w tym czasie podobnie do tego płakał jak zobaczył kogoś obcego, trwalo to ok 2 miesiące. Teraz ma dwa lata i nie ma problemu z zostawaniem z innymi, rzeczywiście zdarza się to rzadko. Wszystko powoli, nic nagle , wtedy dziecko spokojnie sie przygotuje na rozstania z mamą. Majpierw na chwile, do sklepu , kiosku, potem dluzej. Dacie radę, wg mnie to taki etap

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tym, ze u mnie nie zależało mi na nauce rozstawania tak szybko, bo dopiero we wrześniu idzie do przedszkola. Przygotowujemy się przez specjalne zajęcia adaptacyjne dla 2-3 latków..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martula2402
moja tez tak miala to normalne.musisz stopniowo w Twojej najpierw obecnosci przyzwyczajac do obcej osoby,pozniej wyjsc na pol godz,pozniej na godz itd.ja tez bylam przerazona a teraz mala zostaje z niania ok 5h i jest super

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mammaAga
wyjdź najpierw na 20 min , bedzie płakało pewnie cały czas, nastepnego dnia wyjdź na godzinę, potem np na dwie ...dziecko popłacze, popłacze ale zrozumie ...ja musiałam oddać swoje 12 ms dziecko do żłobka, tydzień było płaczu po kilka godzin, potem marudzenie, po miesiącu dziecko podczas rozbierania niecierpliwi się, prawie samo łapie za klamkę i wchodzi do sali ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wy na serio dziecka z nikim
niz zostawiacie??? po prostu zostawic, wytlumaczyc, ze zostaje i wyjsc.> bedzie plakac, wrocic wytlumaczyc, ze mama wrocila itd wy chyba macie porblem ze soba a nie z dziecmi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×