Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Wikkki

Pomożcie ;(

Polecane posty

Gość Wikkki

Mam potworne problemy w zyciu (osobiste, finansowe, prawne). Poznalam cudownego faceta, kocham go ponad zycie, ale nie moge z nim byc dopoki nie rozwiaze swoich problemow... Zostawilam go. W podly sposob ( zrobilam to w taki sposob aby szybciej o mnie zapomnial). Mial ktos podobna sytuacje?? Wiem, ze postepuje zle.... Ale naprawde nie moglam postapic inaczej.... On na mnie czeka... A ja czekam az moje roz*****one zycie sie pouklada....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popołudnie u kapelusznika
jam sie komuś ranę infekuje gównem to wypadałoby przynaj,mniej nie tlumaczyc, że to dla jego dobra...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wikkki
to nie jest dla jego dobra. po prostu w chwili obecnej nie mozemy byc razem. po prostu nie mozemy. gdybym mu powiedziala czemu, dalej by chcial to ciagnac. musialam to uciac. musialam... problemy osiagnely punkt krytyczny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czego czekujesz , tym bardziej ze piszesz zbyt pompatycznie z egzaltacja o tragicznosci sytuacji.Napisz jasniej o co chodzi, przeciez piszesz anonimowo .Inaczej nikt chyba nie udzieli ci rozsadnej rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przynajmniej jedna
skoro jesteś przeświadczona o słuszności tego co zrobiłaś ,to nie płacz nad swoim losem tylko weź go w swoje ręce i żyj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wikkki
Mam dlugi. Nie 2,3 tysiace. o wiele wiecej. a zwiazek z nim wymaga gotowki poniewaz mieszkamy dosc daleko od siebie... o problemach prawnych nie chce pisac. Sądy, policja itd....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wikkki
Mowilam mu ze musi dac mi czas. Ze powoli to wszytsko. Bo moje zycie nie jest poukladane. Zgodzil sie. ale potem zaczal wymagac ode mnei wiecej i wiecej. Po prostu peklam. Problemy, ylam sama z tym wsyztskim i na to wsyztsko on ktory jeszcze mial pretensje o to ze rzadko sie widujemy... Moze to glupi pomysl byl, ale nie mialam innego wyjscia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przynajmniej jedna
Dam ci milion dolców, czy to rozwiąże twoje problemy :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wikkki
taa..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlaczego uwazasz , ze zwiazek z nim wymaga pieniedzy.Jesli wymaga wiecej i wiecej od ciebie, a nie mozesz tego z siebie dac, to chyba jest egoistyczny z deczka.Czlowiek , ktoremu zalezy na tobie musi cie wspierac , a nie sciagac ostatnia koszule z ciebie na podroze do niego. Moze wiekszym problemem jest on sam , niz te dlugi.Nie czujesz podswiadomie, ze trzeba uciekac od niego? Ja osobiscie nigdy nie wzielam 1 zlotowki pozyczki.A na poczatku mojej drogi zyciowej bylam biedna, jak mysz koscielna.Zylam bardzo skromnie .Bardzo . Moze ktos inny pomoze co do splaty dlugow, bo aj nei wiem czy to mozna na raty, odroczyc termin splaty , nie wiem.Tu musi ktos madrzejszy sie wypowiedziec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×