Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hu hu hulla hoop

czy kręcenie hula hoop pomoże na brzuch po ciąży?

Polecane posty

Gość hu hu hulla hoop

mam okropny brzuchol po ciąży.... musze się go pozbyć... kręce hh juz dwa miesiące, codziennie przez dwa miesiące po 10-15 min ale nie widze zbytnio efektów dodatkowo stosuje dietę MŻ, i żadnych innych ćwiczen... czy to wystarczy? zgubił ktos brzuch po kręceniu hh i nie pytam dziewczyn które w mgnieniu oka w cudowny sposób odzyskały figurę po porodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a masz zwykłe czy z kulkami masującymi? to z kulkami powinno pomóc. ale do tego trening wysiłkowy -jakieś bieganie, rower czy orbitrek by się przydało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hu hu hulla hoop
mam z tymi kulkami masującymi..i dodatkowo pełno siniaków ale brzych i tak sie nie zmniejsza.... normalnie sadło mam na nim... nie moge wejsc w ciuchy sprzed ciąży :( nie mam zbyt wiele czasu na treningi...ale chyba jednak nie ma wyjścia... ehhhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiedyś też
kręciłam hula hopem z tym, że ja "kręciłam" po godzine dzienie a może nawet 2 razy dziennie po godzinie i tak przez co najmniej przez 3 miesiące.Dodatkowo stosowałam dietę (nie byłam po ciąży). Moje hula hop miało 2 rzędy tych kulek masujących, na początku brzuch wyglądał strasznie, same siniaki i mega ból przy kręceniu. Boczki mi ładnie zniknęły, brzuszek się zmniejszył. Wydaje mi się, że 10 minut dziennie kręcenia to za mało aby zobaczyć jakiekolwiek efekty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ok, drogie specjalistki :) Wypowiem się ja, była gwiazda działu Fitness:D Hula hop jak najbardziej, ale co najwyżej w funkcji rozgrzewki, i tutaj proponuję te wspomniane 10-15 minut (z tendencją do 15). Potem, jak już rozgrzejesz mieśnie, zaczyna się spalać tłuszcz, nie wcześniej. Wtedy pora na brzuszki (choć osobiście nie lubię i nie polecam) lub np orbitrek albo zwykłe, poczciwe ćwiczenia na macie (PIlates - zęby na tym zjadłam - znam się na tym - super). Takich ćwiczeń twój brzuch (i nie tylko brzuch - całe ciało zapewne też) potrzebuje powiedzmy co 2-gi dzień po ok 45 minut. Na bank pomoże. Bez urazy, ale takie zwykłe machanie hulahopem po 10 minut dziennie to sobei można między bajki wsadzić. To tak, jakbyś łudziła się że schudniesz, np myjąc okna 2 razy do roku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tortillla
Moze na sam brzuch tzn tluszcz na nim nie bardzo pomoze ale na miesnie juz tak. Moj wystajacy brzuch byl bardziej spowodowany rozlazlymi miesniami niz tluszczem i na to hh mi pomoglo. Miesnie sa wyraznie mocniejsze, napiete i trzymaja ten caly brzuch w kupie ;) A krecilam i krece 15 min dziennie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja krecilam przez jakiś czas po 40 minut dziennie i były duże efekty, obwód talii zmniejszył się bardzo szybko i dużo. Hula hop jest najlepsze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam się że te 10 min bez innych ćwiczeń to mało. Sama kręcę hula hop ale co drugi dzień jako lekka formę ćwiczeń i min 40 min. Trzy- cztery razy w tygodniu intensywny trening fitness. Ćwiczę tak miesiąc i już widać efekty. No i dieta oczywiście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×