Czy posyłacie dziecko do przedszkola jak ma katar i kaszel ale nie gorączkuje?

Tez nie znosze tepych pieprznietych glupich mamusiek ktore prowadza chore dziecko do przedszkola.Bo jedna z druga lafirynda nie beda mogly pojsc na paznokcie albo czasu na siedzenie na d***e podczas plotek.Dziecko takiej patologii tylko przeszkadza w domu

Ja nie posyłam i wkurza mnie jak inne "madki" to robią bo zaraz i moje dziecko zaczyna chorować. Jest to nie odpowiedzialne. Serio nie macie z kim zostawić chorego dziecka? Kaszel i katar są objawami rozpoczynającej się choroby debilki.

Posyłam, ale też nie mieszkam w Pl i tutaj to jest absolutną norma. Poza tym tutaj nie ma czegoś takiego jak L4 na dziecko. Chcesz siedzieć z zakatarzonym dzieckiem w domu - możesz wziąć urlop, albo po prostu zwolnić się z pracy. Antybiotyki są przepisywane niezwykle rzadko i większość podowana tylko w warunkach szpitalnych. Do 12 roku życia nie podaje się dzieciom także żadnych syropów na kaszel, jest to zabronione z powodu ryzyka powikłań. Dziecko zakatarzone i kaszlące, które ogólnie czuje się dobrze, nie gorączkuje idzie do placówki. Tutaj nikogo to nie oburza.

Nie posyłam,a dzięki takim mamuśkom które posylaja, dzieci w grupie w okresie jesienno- zimowym są w kółko chore. Z ta różnica że moje się wtedy wygrzewają pod kocykiem a ich się męczą 8h w pkolu z cieknacym nosem :) pozazdrościć takiej mamusi dla której praca jest ważniejsza niż własne dziecko. I z obserwacji dzieci znajomych - dzieci posylane do przedszkola "przeziębione" częściej kończą z zapaleniem pluc, oskrzeli itp.

Gość 14:05 Ale głupi z ciebie babsztyl. Zero podstawowej wiedzy immunologicznej.

To pochwal się swoją wiedzą. Chętnie posłucham tych mundrości

TAK Jesli córka nie ma gorączki normalnie chodzi do przedszkola . Katar i kaszel to dla nie jest choroba . Jak jakaś mamuśka ma problem to pediatra wypisuje mi zaświadczenie, ze dziecko moze chodzić do przedszkola . Akurat pediatra do której chodzę nie wypisuje z takiego powodu L4 na dziecko .