Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość taka jedna sobie ja

Chcę mieć dziecko ale nie mogę sobie pozwolic na nie

Polecane posty

Gość taka jedna sobie ja

Jak w temacie. Nie mam pracy, mieszkamy u teściów. Będziemy budować dom, pracuje tylko mąż. mam 25 lat i chciałabym bardzo mieć dziecko i wiem, że mąż też ale nie mogę się przełamać i powiedzieć ,,jakoś to będzie" i zajść w ciążę i ledwo wiązać koniec z końcem. Jak sobie poradzić z tym uczuciem zazdrości do młodych matek? w najbliższej rodzinie mam teraz dużo maluchow - moja siostra - córka 8 lat i syn 10 miesięcy, jedna bratowa męża (mieszka za ścianą) - syn pół roku, druga (dom obok) - niedługo urodzi. Jak sobie poradzic z tym uczuciem? Nie rozmawiam z mężem na te temat bo wiem, że on czuje to samo. to okropne marzyc o dziecku i nie móc spełnić marzenia, wiem, że jeszcze gorzej mają osoby, które nie mogą ze względów zdrowotnych ale to tez jest przykre. nie chcę wystawać potem w kolejkach do mopsu. moje dziecko nie musi mieć wszystkiego co najdroższe ale z jedna pensja na dwoje jest ok ale na troje to nie ma nawet mowy. jak sobie wybić dziecko z głowy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko jestem w Twoim wieku tez bym chciala dziecko ale podjelam decyzje- za 3 lata. Poczekaj z dzieckiem az wybudujecie ten dom, bo gniazda w gnieździe się nie buduje, wspolczuje ze mieszkasz u tesciow, ze w ogole mieszkadz u kogoś, ale w miedzy czasie wez sie do roboty moze. To sobie wyobrazisz wtedy jak mozna miec dziecko bo bedzie Cie stać na rozne duperele. Chcecie sie budowac, to nie wiem po co sie spieszysz. Chyba ze chcecie sie budowac za 10 lat :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna sobie ja
kurczę, 3 razy mi się temat dodał ten sam z budową ruszamy w tym roku, tzn. plany. co do wzięcia się do roboty to uważasz, że nie szukam pracy? ma teraz staż i wysłałam juz chyba z 50 maili z cv ale zero odzewu, mam nadzieję, że znajdę pracę ale póki co nikt nie oddzwania nawet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Turururururu
Założyłaś co najmniej 3 tematy o tej samej treści...Po co ? Wszędzie dowiesz się tego samego. Idź do roboty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna sobie ja
przypadkowo założyłam bo się nie dodawały a potem wszystie na raz a pracy szukam jak juz napisałam we wszystkich trzech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byłam z kobietą
no tak... na dom za 300tysięcy was stać a na dziecko nie? jakiś żart chyba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna sobie ja
do 300 to daleko a poza tym jedno musiałoby się odbyc kosztem drugiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też jest na świecie parę rzeczy, które bym chciała ale mnie nie stać :o i musi być dobrze :) pociesz sie że nikt nie ma wszystkiego, a akurat bez dziecka da sie spokojnie żyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prowadzę ją od listopada
to po co budujecie dom? kupcie lepiej mieszkanie w mieście, bez rodziny na głowie i za taką samą kasę, albo nawet i mniej jak się dobrze poszuka, w zależności od regionu. Moja sąsiadka (lublin) właśnie sprzedała swoje mieszkanie 80m2 za 240tys, piękne, ustawne mieszkanko. no są pewne priorytety, potem wybudujecie dom i okaze się, że dużo pieniędzy idzie na jego utrzymanie i znów wymówka, że nie będzie was stać na dziecko. tona węgla zimą to ponad 800zł. nie rozumiem czasem ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna sobie ja
nie mamy tej kasy odłożonej na koncie w całości, ze czeka na swój czas. mamy trochę oszczędności i w trakcie będziemy nadal oszczędzać, potem kredyt i ja mam nadzieję znaleźć pracę w tym roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna sobie ja
mieszkamy na wsi i nie chcemy do miasta, mamy samochody więc dojazdy nie są problemem a że działkę mamy za darmo od rodziców to za 3 pokoje w bloku wolę własny dom z ogrodem, nie każdy lubi mieszkac w mieście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna sobie ja
kingastefanka - no tak sie pocieszam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 900-09
ja bym się nie pakowała w dom i z tego co piszesz to kredyt macie w planach. PO co???? co z tego zycia bedziecie mieli??? wieczne oszczędzanie, długi, niekończąca się budowa.... ja wolałabym kupić mieszkanie, wprowadzić się i mieszkać od razu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prowadzę ją od listopada
No to nie stękaj, że nie masz na dziecko :o 🖐️ Weźmiecie kredyt, koszty utrzymania domu są ogromne, więc nawet jeśli ty będziesz później pracować - jedna pensja na pewno będzie szła na utrzymanie waszego domu i zobowiązań finansowych - choćby kredytu. A życie? A jakaś przyjemność z życia? Zawsze będzie coś, co przeszkodzi wam w urodzeniu dziecka w takim układzie. Tyle ode mnie, cześć 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość te wiejskie problemy
to jest śmieszne po prostu kiedy gówniarzeria przed 30tką bierze się za budowanie domu (!) zamiast wziąć doopę w troki i ruszyć w świat za lepszym jutrem i perspektywami.I nawet nie chodzi tu o "świat" w znaczeniu zagranicy, ale chociaż gdzies do jakiegoś większego miasta się wynieść, gdzie łatwiej o pracę i jako takie ustawienie się na początek. Pewnie, jeszcze dzieciaka sobie zrób do kompletu i uwiąż się już totalnie w bidzie i nędzy. I w budowie domu przez kolejnych x lat. Szok po prostu jaka ty jesteś dziecinna :O NIE MASZ WARUNKÓW TO WYBIJ SOBIE Z GŁOWY ROZMNAŻANIE ! Domy to się po 50tce buduje jak się nie dostało spadku po bogatych rodzicach albo nie wygrało w totka w młodym wieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co dziwne co piszesz. Rozumiem jedno, że chcesz mieć dziecko. Nie stać Was na nie? Na dom możecie sobie pozwolić, a na dziecko nie? Jeśli uważasz, że jedno musi się odbyć kosztem drugiego to zastanów się co dla ciebie jest ważniejsze. Dom czy dziecko? To już twoja indywidualna sporawa i to ty musisz wiedzieć co robić. A co z twoją pracą, naprawdę szukałaś już wszędzie? Wiesz gdybyś miała umowę to byłoby już dużo łatwiej. Jak by się w ciąży coś działo to chorobowe płatne, potem macierzyński a jeszcze potem może wychowawczy. Nie wiem też za bardzo czego Ty oczekujesz od nas? CO mamy Ci poradzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×