Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pytająca o radę

co zabrać do szpitala?

Polecane posty

A po co jej laktator brać? Jak będzie potrzebny to mąż przywiezie. W torbie powinno być minimum rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem czy ktoś już pisał, ale weź stanik do karmienia i wkładki laktacyjne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olk
W sumie racja ja wzięłam ,potem oddałam do domu a potem dzwoniłam ze ma mi szybko przywieść bo okazał się jednak potrzebny .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I weź sobie jakieś krzyżówki/tel. z netem/ gazetę bo jak masz dziecko spokojne to pierdolca z nudów dostaniesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytająca o radę
Też pomyślałam o tych krzyżówkach choć wątpię żebym miala na to czas bo mam taka rodzinę że wieść o tym że urodziłam bardzo szybko sie rozejdzie i zapewne całymi dniami będzie ktoś u mnie siedział. Jak nie mama to chłopak albo teście, jak nie oni to babcia albo któras z ciotek itd... A wieczorem pewnie będę wykończona po całym dniu i pójdę spać.. Lecz na wszelki wypadek lepiej mieć coś takiego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gutkowababak
stanik do karmienia i wkładki to chyba raczej podstawa;) poza tym majtki jednorazowe i siateczkowe - polecam Ci te Od BabyOno! Nie uczulają i sa naprawdę super, nie zzsuwają się, sa wygodne i komfortowe mimo wszystko:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toshka
Dziewczyny ja jestem normalnie w szoku! Ja rodzilam w Belgii i tutaj daja podpaski i majtki jednorazowe. Myja krocze, osuszaja. Nie ma mowy zeby przynosic cokolwiek. z domu czy to talerz czy widelec. A jesli chodzi o kapiel to nastepnego dnia pielegniarka zaproponowala mi wykaoac corke. Ciuchy oczywiscie wlasne. Ciesze sie ze nie urodzilam sie w Polsce oraz ze nie rodzilam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Myszatakatka
Cóż takie mamy realia.... Pewnie jeszcze wiele spraw można by przedyskutować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×