Coraz bardziej sfrustrowany samiec

Cześć, mam takie pytanie do przedstawicieli obu płci. Mam 33 lata, stałą partnerkę od przeszło dwóch lat, kochamy się tak średnio 8-10 razy w miesiącu. Ona za każdym razem ma orgazm, czy to dzięki moim pieszczotom języczkiem, czy też dzięki temu, że odkryliśmy pozycję i sposób, w którym na 95% dochodzi... jest szczęśliwa. Problem jest ze mną, seks z nią mnie nudzi, od niedawna wszystko jest super, kochamy się, ona dochodzi, a potem ja na przykład tracę erekcję... nie miałem nigdy wcześniej takich historii. Problem jest też taki, że mimo iż mój penis ma 4 cm szerokości to czuję się jakbym w nią wpadał, szczególnie kiedy ona zbliża się do szczytowania, to ja momentami zastanawiam się czy mi jeszcze stoi :) bo nic nie czuję :(

Piszesz, ze jest szczęsliwa, ale czy nie frustruje jej, ze Ty nie dochodzisz? Pytam, bo dla mnie by to było gorsze, niż brak mojego orgazmu.

To jest świeża sprawa, martwi się, ale ani jej ręka, ani usta nie pomagają wtedy...

moze sie coś wypaliło?:)

Mateo, ja bym się w takiej sytuacji czuła fatalnie. Na pewno nie byłabym szczęśliwa. Dużo przyjemności czerpię z dawania przyjemności mężczyźnie.

v34 ? Po dwóch latach ? Od prawie roku to moja żona... Chciałbym coś z tym zrobić :)

jak to mówią: Kot z jednej dziury nie wyżyje. Czy jakoś tak

Mateo, a dużo się masturbujesz?

Annetta28 - ja miałem 5 partnerek wcześniej, ona 1. Nie wiem, może to kwestia doświadczenia, umiejętności... praktyki... ? Na pewno pomimo tego, że na początku tego zupełnie "nie widziałem" to ona okazuje się o wiele bardziej konserwatywna w tym temacie... Ja chciałbym to robić w domu, w aucie, w kinie, w lesie, zmysłowo, namiętnie, dziko, i w ogóle przeróżnie, ona najbardziej lubi na spokojnie, wieczorem, przed snem... a jak człowiek pracuje przez cały dzień, a rano o 6 musi wstać to wieczorem marzy, żeby złapać każdą dodatkową chwilę snu... mimo rozmów w tym temacie i tak seks zostaje na sam koniec dnia ;) Poza tym ja bym nie miał nic na przeciw, żeby dziko i namiętnie ją przelecieć po powrocie (jej) z pracy, jak na przykład czekam w domu... ale to jest TA chwila, a jak muszę czekać bo ona musi wziąć wcześniej prysznic, to natchnienie mija :) mi naprawdę nie przeszkadza jej zapach...

"DarmoweSexKamerki Zobaczcie ....... kamerki, dziewczyny na żywo, rozbierające się za kasę." -v^v- Darmowe za kasę? to jakiś ekonomiczny paradoks :D:D:D

ostatnio dość dużo

] T79Mateo v34 ? Po dwóch latach ? Od prawie roku to moja żona... Chciałbym coś z tym zrobić xx po 2 latach i cie nudzi?:O jak ty chcesz wytrwac 30ci?:O

mateo z tobą jest wszystko w porządku. To naturalne męskie odruchy

Czyli rutyna się wdarła juz po takim krótkim czasie. Plus masturbacja, też osłabia doznania z seksu. Poza tym doskonale Cię rozumiem, też lubię spontaniczny seks.

Co mogę spróbować to na pewno ograniczyć do minimum masturbację... nie zmieni to jej charakteru, ale może trochę pomoże... teraz robię to sam, bo seks mnie nie rajcuje, seks mnie nie rajcuje tak bardzo bo robię to sam....?

x

Proste: zmień żonę :D

Wczoraj znów mieliśmy seks kolejny dzień z rzędu i najpierw ona miała orgazm, potem po 20minutowej penetracji zacząłem się nudzić i zaczął mi opadać, ale udało się jeszcze podniecić i dojść do końca...

Może to kwestia Twojego nastawienia? Wkręć sobie jakąś fajną fantazyjkę :D może pomoże :)

x

HEJ , moze potrzebne wsparcie z zewnatrz ?

Anetta28 co znaczy Twój "x" ??? E A nawet F - jakie wsparcie z zewnątrz ?

a jakie ci interesuje ?

Temat podnoszę, bo postów nie widać...

Nie szukałem nigdy wsparcia z zewnątrz :) Nie wiem co napisać

x

a może choroba?

nie ograniczaj, ale w ogóle przestań trzepać kapucyna, wtedy zaczniesz lepiej czuć, nadmierna masturbacja zmniejsza przyjemność z seksu

antek , a ty to z doswiadczenia wiesz ?

no przecież :)