Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mam dziecko 1,5 roczne

Która ma racje? Powiedzcie bo chyba zwariuje.

Polecane posty

Gość Mam dziecko 1,5 roczne

Ja i żona szwagra mamy dzieci w podobnym wieku, moje jest 2msc młodsze ma 18msc a tamtej 20msc. i No i ona mnie uświadamia po sto razy (a niestety blisko mieszkamy) np. że daje dziecku pomidory papryke ogórki a że nie powinnam bo mu sie przyklei do zołądka(to prawda) tamten nie je nic z surowych warzyw tylko gotowane a papryki to wogóle. i że ubieram za zimno bo na dzisiaj na spacer było w body z długim i bluzce i skarpety do kolan plus spodnei i kurtka taki na śnieg a jej miało jeszcze rajstopu plus skarpety koszulke i polar i obwiązane szalikiem. i Jak wracamy do domu to moja leci sie bawić a tamta kaze mu siedzieć na łóżku pod kocem zeby sie "nagrzał" i Jak wy robicie? Albo jak sie np.wywróci to ja nie podnosze niech sama wstaje a ona leci i mój misiu nie boli nóżka??:D i ja zwariowałam czy ona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no popatrz Twoje dziecko
nie ma co gdybać i mówić która ma racje. Kazdy wychowuje po swojemu, najważniejsze żeby nie robic dziecku krzywdy zbyt małą opieka i zbyt dużą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam dziecko 1,5 roczne
Albo jej je kaszki codziennie te z torebek nestle czy bobowita moje a to jajka a to kanapki a to płatki z mlekiem już takim "od krowy" .I ona mówi że ja jak dla dorosłego karmie o bo np spaghetii daje albo pulpety z sosem czasem leczo brokułową na marscapone a ona mu osobno gotuje i np. warzywa mu mieli z mięsem. Ja powinnam swojej osobno gotowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam dziecko 1,5 roczne
Dodam że mają po 16 zębów oboje. Pytam po to moje pierwsze dziecko i tak się zastanawiam czy to ze mną coś nie może coś zle robie tak że ona sie czepia bo jakaś przewrażliwiona że się wtraca bo ja tam mam w dupie co ona ze swoim robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość srujka
'Chyba nagle nie zmienisz nawykow zywieniowych swojego dziecka, ani swoich wychowawczych? Powiedz delikatnie szwagierce, zeby sie odpitolila od twojego systemu wychowania, bo ty jej tez nie pouczasz i rob dalej swoje. Ja robie podobnie i moja zyje:) Pomidorow tylko nie je bo nie lubi :) Ale surowizne owszem (mam na mysli warzywa i owoce :D ) I tez lekko ubieram, jak znajome widza zdjecia na sniegu to pytaja dlaczego bez rekawiczek i czapki. A u nas nie bylo zimno, mala nie lubi rekawiczek a czapke kazda sciagnac umie. Dwa kaptury jej wystarczaja :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no popatrz Twoje dziecko
dziewcyzno ale o co Ci chodzi? nienormalna jakas jesteś że na siłe chcesz udowodnic która z was jest lepsza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nic się nie przyklei - kwas w żołądku na to nie pozwoli. "Skórka pomidora to taki sam produkt spożywczy jak każdy inny i ulega strawieniu. Jednak niektórzy mają chwilowe trudności z trawieniem skórki pomidora. skórka z pomidora może zaszkodzić wrażliwemu żołądkowi Nie wszyscy dobrze znoszą jedzenie pomidorów z twardą i ciężkostrawną skórką. Zwłaszcza przygotowując pomidory dla dzieci i osób starszych powinniśmy obrać je, ponieważ podrażnienie żołądka i związane z tym sensacje gastryczne mogą prowadzić do odwodnienia." Te kaszki, które ona podaje wcale nie są zdrowsze - są napakowane cukrem. Co do osobnego gotowania - nie musisz osobno ale musisz zwracać uwagę aby nie było cięzkostrawne no i dziecku nie powinno się doprawiać solą, maggą, czy wegetą, najlepiej jakieś zioła,a swoje doprawić na talerzu albo jak już podasz dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwojki chlopakow
Co do zywienia dziecka to kazdy robi jak uwaza wiec nie mozna powiedziec kto ma racje, ale co do ubierania w taka pogode to mój 3 latek przy kilku st na plusie zawsze ma rajtuzy pod spodniami, no chyba że z domu do auta to same spodnie, ale takie grubsze z podszewka, wiec wydaje mi się że w tej kwestii to ty przeginasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam 168
z ta panika po lekkim upadku dziecka to przesadam pozniej takie ciotki beda, byle co i płacz nie z tej ziemi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widać, że tamta chce wychowywać jak w gazetach o tematyce matczyno dziecięcej i nie ma w tym nic złego. Ty robisz jak uważasz i żadna z Was nie jest lepsza ani gorsza. Po prostu każda ma inne podejście. Ja bym zwyczajnie podziękowała za wszelkie rady i robiła swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość srujka
Ale nie kazdy mieszka na Syberii przeciez. Moja kolezanka ubiera dziecko inaczej, wklada jej wiecej warstw na siebie, ale mnie to nie obchodzi. Jeszcze sie zima na dobre nie zaczela a ta ja ubierala typu body-rajstopy-spodnie-na gore dwie bluzki-kurtka zimowa -spodnjie zimowe- i wozila w wozku ze spiworkiem zimowym puchowym. Ale mnie to guzik obchodzi, jak nie ma -10 stopni, to dlugie skarpety jej wystarcza i spodnie do wozka. Co innego jak idziemy na spacer po sniegu, wtedy jej te rajstopy zakladam :) Ale nie mam zamiaru jej bezsensownie przegrzewac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do rajstop to dobrze robisz,też bym tak chciała. Niech się hartuje. Ale sama jestem zmarźlak, więc wciąż za grubo dzieci ubieram. Często Ci choruje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marii_C.
Nie ma czegoś takiego kto ma racje bo to nie jest zagadka na którą jest tylko jedna opowiedź. Każdy wychowuje dzieci wedle uznania. Ale Twoja szwagierka przegina ponieważ daje Ci "dobre rady" o które Ty nie prosisz czyli się wpierdala ;) Co do żywnienia to nie musisz gotować osobno ale na pewno mniej przyprawiać. Nie dawać tłustego czy ciężkostrawnego. Co nie oznacza, ze dziecko 1,5 roczne nie może od czasu do czasu zjeść smażonego kotleta (to MOJE zdanie). Kaszki hmmm niby zdrowe ale sam cukier. Moja córka ma 19 msc. Jej śniadania wyglądają bardzo różnie. Kaszke bądź mleczną owsianke (bobovita) dostaje raz w tyg. A tak to płatki, jakąś kanapke, jajecznce, czasem parówke bądź kiełbaske. Tosta albo np serek wiejski wymieszany z pomidorem do tego pieczywo z masłem. Co do ubierania to u mnie jest dzisiaj +2 stopnie. Nie wieje. Jak byliśmy na spacerze to mała miał majtki, cieniutkie rajstopy (takie naprawde cieniutkie), spodnie zwykłe, koszule z krótkim rękawem, bluzke z długim rękawem. Kurtke, buty, czapke, apaszke pod szyją i cienkie rękawiczki. Po przyjściu do domu jej nie "zagrzewam" pod kołdrą :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Każdy wychowuje po swojemu.Radmi i komenatrzami się nie przejmuj,tylko chowaj tak jak uważacie za słuszne.Jeśli chodzi o mnie-mój je już z nami od 12-14 miesiąca życia.jak skończył rok,to jadł to co my, ale nie każdą rzecz, a jak skończył 14 miesięcy,jAdł wszystko co my.I tak jest do dziś.Co do ubierania-neistety ale ja do dziś mam z tym problem :/ tzn nie wiem nigdy jak ubrać go, żeby było nie za ciepło i nie za zimno,więc wystawiam łeb za drzwi zanim wyjdę na spacer i oceniam warunki pogodowe i dalej mam problem :D jeśli chodzi o dziecięce wypadki-owszem na placu zabaw mam oczy w dupie, bo pilnuję aby nie wspinał się na jakieś drabinki czy nie wstał na huśtawce podczas huśtania,żeby nie podleciał jak huśta się inne dziecko,ale jak sam się wywali,potknie-sam się podniesie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam dziecko 1,5 roczne
Była raz chora na 7dniowy katar:D no i raz chyba zatrucie tzn po soku jabłkowym mi rzygała 1 dzień.antybiotyku nie miała. Za to tamten miał katar już z 10 razy to minimum ale uwazam ze to przez temperature tam gdzie mieszkają mają 25 stopni w pomieszczeniu i sie przegrzewa , sluzówka sie niszczy. I 2 razy antybiotyk. Ja swojej robie naprzemienny zimny ciepły prysznic jak jest ciepło. i mamy temperature 21 cały czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam dziecko 1,5roczne
Sobie nie zakładam rajstop tylko jeansy a dziecku pod puchowe spodnie mam pakować??Ludzie przecież 3 stopnie na plusie u mnie(woj mazowieckie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurka bez pazurka
Autorko- ja uważam, że Ty masz zdrowsze podejście do opieki nad dzieckiem, tylko nie wiem po co pytasz nas o zdanie, skoro jesteś przekonana, że to Ty dobrze robisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co do jedzenia, to każdy robi
jak chce. Jednak nienawidzę, jak rodzice robią z dziecka życiową kalekę i lecą, jak tylko się przewróci. Jak moje dziecko się uderzy, czy wywróci, nigdy nie lecę do niego z krzykiem, że biedny mały, tylko uśmiecham się z daleka i mówię: ''wstawaj, nic się nie stało" Oczywiście jak się naprawdę uderzy/skaleczy, to przytulę i pocieszę, jednak nie robię z dziecka od małego delikatnego płaczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marii_C.
Autorko nie, pod puchowe spodnie nie musisz zakładać rajstop. Ale swoją drogą co to są puchowe spodnie? Chodzi Ci o takie od kombinezonu zimowego? Chyba nie chcesz powiedzieć, ze masz +3stopnie i dziecku ubrałaś skarpety, spodnie i jeszcze puchowe spodnie? Moja miala cienkie rajtuzy i zwykłe spodnie bawełniane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 090--0
21 stopni w miszkaniu to dla mnie za chłodno, chyba że w golfie chodzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko szczerze to uwazam, że Ty masz ''lepsze'' podejscie do wychowania. Ja jestem tego zdania ze nie mozna tez dziecka zamknac w kuli bez bakterii i zarazkow bo niestety ale one nas otaczaja wszedzie. a brak dostepu do nich i nie przyzwyczajanie organizmu niestety skutkuje odwrotnym efektem. moim zdaniem nie mozna wylajowic organizmu poniewaz bedzie chorowac co 5 minut :O a dzieki twojemu zachowaniu dziecko nabiera wlasnej odpornosci. prawda jest taka iz kazdy z nas za lepka zjadl nie umyte jablko czy truskawki prosto z krzaczka i jakos zyjemy ;) a teraz ? zjesc nie plukane warzywko czy owoc to grzech hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fanka anka
u mnie dziś bylo 0 stopni, ale założylam córce rajstopy i spodnie takie śńiegowe grube, ona ciągle siedzi na śniegu, albo coś tak sobie robi, na sanki też chodzimy. Tylko u mnie dziś wiało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klimaaa
Moim zdaniem ta twoja szwagierka ma troche racji...Tez mam dziecko 18miesieczne, w taka pogodę zakładam malej rajstopy i to te grubsze+ !! Pamietaj ze dziecko mniej sie rusza siedzac w p. w wozku ponadto dzieci maja mniejszą tkanke tluszczową i szybciej marzną. Co do ogorkow papryki i pomidorów..to powiem tak..Nie ten okres na takie warzywa...W ogorkach nic wartosciowego teraz nie znajdziesz, pomidorów to ja sama nawet nie jadam zimą ..Lepiej dawac w okresie letnim kiedy mozesz kupic na targu...a nie sprowadzone z Hiszpanii czy bog wie skad...Tyle jesli chodzi o moje zdanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kassika
Uważam, że dziecko powinno jeść wszystko, a 18 czy 20 miesięczne to zbrodnia zeby mu przecierać czy miksować. Ale każdy robi jak uważa. Chciałam tylko o pomidorach powiedzieć żebyście lepiej ściągały skórkę. Mój kolega - sąsiad pojechał 2 lata temu w okresie jesienno-zimowym do Holandii pryskać pomidory. Wiadomo pracował w ciepłej szklarni, więc był ubrany w koszulkę z krótkim rękawem. Przyjechał i rozwalił mi serce wyglądem. Ręce do momentu gdy nie zaczynał się rękawek zarosły mu jak u niedźwiedzia:) Po kilku tygodniach wróciły do normy. Ja od tego czasu parzę pomidory i zdejmuję z nich skórkę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roznie to bywazz
ja ściągam skórkę z warzyw, aczkolwiek mój młody mało ich chce jeść; mięso drobno kroję bo nie chce jeść i dosc ciepło ubieram - sory, ale w zimie nie chciałabym wychodzić bez rajstop więc dziecku tego też nie zafunduję, ale fakt faktem to czasem mam wrażenie że dziecko za ciepło ubieram(czociaż nigdy sięnie spocił);

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam dziecko 1,5 roczne
Moja nie jeździ w wózku! Rusza się cały czas! Biega tupta więcej niż ja to jej ma być przy plusowej temperaturze zimno? Założyłam jej skarpety i spodnie od kombinezony to prawda ale dlatego że sie wywraca co 2 minuty, i kiepsko byłoby w zwykłych spodniach, zaraz pomoczone! Ale nie bedę grzała dziecka tylko dlatego że 9/10 matek na podwórku tak robi. i i każdy wie że temperatura mieszkaniu nie powinna przekraczać 21,5-22 stopni w dzień i 21 w nocy bo to niezdrowe dla sluzówki skóry i snu ogólnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×