Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciupasek

pieniadze sie nieliczą .

Polecane posty

Gość ciupasek

dla kobiety sioe nielicza ehh dlamnie licza bo poco mi kobieta która bedzie musiała sie ubierac brzydko czy też bym zdzierbolił na każdy chleb

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciupasek
wiec lepiej jakbym niemiał dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciupasek
i mam zły wpływ chyba na ludzi bo pod moim wpływem staja sie chciwi i chca być najlepsi i potem wtyle zostaje ;/ a widzieliscie serduszka obok napisu kafeteria.pl ;)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znajdź taką, co też będzie zarabiać i będzie łatwiej. Sama będzie miała na swoje wydatki i na chleb lepiej z 2 wypłat niż z jednej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciupasek
ale ktoś musi sie dzieciami opiekować itp . a pozatym coto za uczucie niedac rady zaspokoić potrzeb rodzinie ;( oj ja tylko na te serduszka chciałem uwage zwrucic bo ktoś sie postarał coś zrobic ja też niecierpie walentynek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na początku urlop macierzyński, później można dzieci posłać do żłóbka. To nie jest wstyd nie móc utrzymać samemu, a wiesz dlaczego? Ponieważ jest ciężko o dobrą, dobrze płatną pracę i jeśli się na taką nie trafiło, to trzeba się starać jak się da, także z pomocą kobiety. Zresztą, widać, ze chcesz założyć rodzinę wg tradycyjnych wzorców, ale nie wiem, czy nie zauważyłeś, że coraz więcej kobiet jest "ambitna" na pracę, a te które pracować nie chcą, są wyszydzane itp. Ja tam walentynek nie nienawidzę, są mi obojętne. Chyba dokładnie tak samo jak hallowen. Albo to drugie denerwuje mnie troszkę bardziej (zauważyłeś, że wszędzie w internecie o walentynkach najwięcej szumu robią ludzie, którzy ich nie lubią?)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciupasek
no niech robi co lubi tam dziewczyna tylko heh to nietakie fajne coś sie posypie i ci potem dziewczyna czy żona palnie chasłem że całe życie nic my nie osiagnelilismy czy nic niezarobiłeś albo coś ;/ a to już niejest fajne . a co do walentynek to może temu ludzie ci co ich nielubia robia szum onich bo niemaja komu ich posłać albo coś ale ja poprostu nielue takich świat bo trzeba strasznie myśleć nad prezentami potem życzeniami niepotrzebny trud .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Raczej żona nie ma prawa po latach do pretensji do męża, że nic nie osiągnął (niby z jakiej racji?!), bo ona też mogła iść do roboty. Ja bym się bardziej obawiała, że po 20 latach będzie rozwód (bo teraz takie straszne mamy czasy, że ludzie są egoistami i zamiast walczyć "o nas" dbają tylko "o siebie"), a ja nie będę miała żadnego doświadczenia w pracy i co wtedy zrobię? Wniosę o alimenty od byłego męża? To nie fair, nie po to się bierze rozwód,żeby kogoś dorosłego wciąż utrzymywać (dzieci to co innego). Dla mnie to zwyczajnie amerykańskie święto - a ja nie jestem w Ameryce. A życzeń składać nie umiem, jakieś to krępujące :D Co do kupowania prezentów: jak mi pokażesz palcem: chcę to, to ok, kupię Ci, ale jak mam sama szukać, zgadywać, to dzięki :D Mam nadzieję, że mój przyszły mąż też nie będzie szalał za prezentami na urodziny/ rocznice/ amerykańskie święta/ itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciupasek
ja tam za uroczystoscioami nieprzepadam . czasem można jakiś prezent kupic czy gdzieś wyjść ale czasem a nie że co 2 tygodnie ktoś ma urodziny albo imieni czy walentynki . ehh może masz racje ztym małożeństwem ja niewiem czy sie ożenie jakoś niby mi zależy na dziewczynach ale jakoś niechce próbować chyba . bo nigdy niekochałem nawet sie zangarzować już nieumie . człowiek niedostawał uczuć i nieumie ich okazywać i tyle .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Próbować zawsze warto, a nóż akurat trafi się taka porządna, nie egoistka? Przecież każdy potrzebuje kogoś bliskiego, komu może zaufać, kto po prostu będzie. No i w łóżku, to chyba też lepiej mieć kogoś bliskiego, niż obcą osobą, co chwilę inną. Też wiadomo, że żeby się zaangażować, to dobrze wcześniej coś poczuć, wiedzieć, że tej osobie warto powierzyć siebie (przynajmniej mniej więcej wiedzieć, bo są ludzie porządni, są ludzie, którzy wydają się być porządni, ale są też tacy, po których ewidentnie widać, że nie nadają się do niczego większego). Ja się trochę kiedyś na kimś przejechałam, siadło to na mnie mocno i siedzi dalej, ale choć się boję ufać, to wierzę, że są jeszcze ludzie którym warto. A jak znajdziesz kobietę odpowiednią, to jej nie będzie przeszkadzało to, że nie śpicie na pieniądzach (znaczy, może i trochę przeszkadzać, ale 1. to nie będzie priorytet, 2. nie będzie brała tego osobiście do Ciebie, że to niby Twoja wina). Najfajniejsze są prezenty bez okazji. Nie: muszę kupić coś, bo akurat jest taki dzień, tylko: przechodziłem obok kwiaciarni i mnie tknęło, zauważyłam to i pomyślałam o Tobie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciupasek
o prezenty bez okazji też bym nato obstawił normalne normalnie od kogoś od siebie ;) ostatnio gdam z daziewczyna cheh niby dziewica niby fajna dziewczyna ale zadużo o sexie gada i mnie to wnerwiac zaczyna , bo ja sie bojew sotykać z obca kobieta a tym bardziej z nią ( bo ma dziwne poczucie chumoru , bo koleżanka ale to nie istotne bo każdy może miec złych kolegów ehh ale najgorsze jest to że mnie to denerwuje ale niechce odpuścić bo niechce znowu niemiec skim pogadac ;/ pewnie sa wartościowe dziewczyny heh tylko najpierw trzeba samego siebie zrozumiec co chce czego oczekuje a to bardzo trudne dla faceta który niemiał żadnej kobiety bo ciekawość jak jest z ina itp . bo poruwnania trzeba by wiedzieć ze coś jest dobre dlanas lepsze od inych choc zdrugiej strony heh to bym musiał dużo osób porównywać a tak sie nieda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjjjjajajaja
kobieta wytykajaca nieduacznosc facetowi starajacemu sie zarobic na rodzine, jest taka sama ,co facet ktory gledzi, ze "kura domowa" nic nie robi w domu. Malzenstwo to zespol. Malzonkowie wspolpracuja ze soba jak im pasuje, a nie jak narzucajace i "ambitne" baby pracujace. Te ich ambicje to przewaznie wychodza z przymusu ,a nie z wlasnego wyboru i ciagle zagladaja innym jak zyja :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czego chcesz możesz się dowiedzieć spotykając się z różnymi kobietami. Poznasz jakąś, stwierdzisz: 'to mi w niej nie pasuje' i już wiesz o jednym swoim wymaganiu :P Spotykasz się z inną i kolejne, do czasu aż poznasz taką, której wady nie będą sprawiać, że nie chcesz już nią być, utrzymywać kontaktu. "Niby dziewica a za dużo gada o seksie" może spragniona go? Wiesz jak dziewica, tzn że często go nie uprawia, a wręcz wcale :P Jeżeli ona Cię drażni, to poszukaj innej towarzyszki? No albo ćwicz cierpliwość :D W końcu żona i dzieci też potrafią drażnić :P Skoro boisz się spotykać z obcą kobietą, to ją najpierw poznaj. Przecież nikt Ci nie każe iść do łóżka na pierwszej randce, ani nawet na trzeciej. Jeżeli nie chcesz się śpieszyć, to dobrze jest się poznać, zbliżyć, zaufać sobie i nic na siłę, jak będziesz gotowy. I to nawet nie tylko o seks chodzi, a o związek. Pięć randek nie świadczy o związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciupasek
hym wspułpraca to podstawa trzeba tylko dac rade wspułpracować ;pi trafic na odpowiednia osobę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciupasek
no ja temu pisze na gg ehh ale ona niechce zbytnio na gg pisac najchetniej by sie spotkala . j bym sie może już też chciał z nia spotkac ale zbyt nalega na ten sex i to dziwne poczucie humoru że cyca jej usuna albo coś ;/ nielubie takich historyjek niewiem może jestem z słabym chumorem ale niechciałbym miec oszkapionej dziewczyny . choc to nieprawda ale mnie to zniechęciło .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjjjjajajaja
no wlasnie i w tym jest sek. Wspolpraca, wpolpraca i jeszcze raz wspolpraca, a nie sluchanie bzdur innych pod plaszczykiem ambicji i nie wiadomo czego tam jeszcze. A kobiety... Nie szukaj, a znajdziesz. Umawianie sie z byle kim , to nie wyjscie, moim zdaniem.Spotykasz osobe i czujesz ze jest inna niz wszystke, a zaproszenie na randke wyjdzie spontanicznie. Nie bedziesz wiele zastanawiac sie nad tym, nawet nie zorientujesz sie kiedy i juz bedziecie umowieni :) Ja , jak spotkalam meza pierwszy raz, to od razu czulam jakbym Go znala latami.. Zero skrepowania i wstydu, i takie cieplo bilo od niego. Hmmm po prostu stal sie moim idealem. Jego tez niezle kopnelo hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Faktycznie dziwne. Chyba że ma jakiegoś raka piersi i poważnie mają jej usunąć, a tylko próbuje zamienić to w żart? Bo to takie nieprzyjemne jakieś. Jak chce się spotkać konkretnie na seks i tylko o tym gadać, to też coś nie halo. Desperatka jakaś.. Niby mógłbyś jej powiedzieć, że spotkać to się owszem możesz, ale żeby na nic nie liczyła, ale nie wiem, czy weźmie to na poważnie.. Nie wiem. Może poszukaj innej koleżanki? Ja idę spać. Dobrej nocy i powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciupasek
oby sie niepokopał zamocno ;) nieno żart . ehh wlaśnie tu jest chyba to że jak kogoś lubisz spotykasz go i chcesz go poznać a on ciebie też i zaczyna sie zwyczajna przyjaźń . no no zobaczy sie puki co mam 19 lat jeszcze kilka mi zostało na poznawanie kobiet potem bede staruszek ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@jjjjjjajajaja ja jak poznałam byłego, to też czułam się przy nim bezpiecznie, choć mam problemy z zaufaniem, to jemu jakoś dziwnie zaufałam ot tak, od początku (tak czułam w środku), jeszcze zanim zaczął mnie podrywać, a czasem zamiast to wszystko wzrastać, to malało :D Malało poczucie bezpieczeństwa, zaufanie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciupasek
juz jej powiedziałem to i niby to zrozumiała choc niewiem a z tym cycem to raz mowiła że raka ma a drugi raz jak wypadek miała to że szkoło jej sie wbiło i że jej go maja usunąć i powiedziała potem że to żart ale niewiem jakoś mnie tozniechęca bardzo ehh . niby dziewica ale czy warto to juz niewiem . podobno juz ma z 24 lata to może temu .to słodkich snów ci życze :)i dziekuje za pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×